reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

mrozik a Wiki nie skarżyła się że coś ją boli? Przecież półpasiec podobno bardzo boli. Pytam bo Kuba też ostatnio miał dziwne chrosty ale one były na szyi i kilka na rękach, ze dwie na plecach i twarzy, myślałam że go coś pogryzło ale trochę dużo tego było jak na ugryzienia komarów o tej porze roku. Ospę już miał wiec to nie to. Na szczęście poschodziły i jest ok. nie wiem co to było....
A z tym globusem to dziękuję za opinię! Ten chrześniak jest żywym dzieckiem więc chyba to nie zabawka dla niego, ale może taka mata do tańczenia.....hmmmm muszę zobaczyć i się zastanowić.
 
reklama
Wiki się nie skarżyła, ale marudna była.
Wiki już zdrowa. Teraz z Filipkiem siedze bo oskrzela i krtań. Ale daaawno nie chorował, aż lekarka nie mogła sie nadziwić. Na antybiotyku niestety się skończyło, ale już nie jest źle

Kozica - ja nie widziałam tej gry. Ja dzieciom piankolinę kupuję, bo ciastoliną bardzo ostatnio się bawią, ale ona wysycha. A piankolina podobno nie. Sprawdzim. Dostanie jeszcze walki talki Ben 10 z latarką i kompasem - pewnie tandetne bo za 25 zł, ale może trochę podziała. A siostrzenicy kupuję telefony połączone co mozna przez nie rozmawia i łózeczko-kołyskę

No i mamy sukcesik. Wiki woła siku i kupę, ale jak już siądzie to z nocnika zejść nie chce. W pieluszki też robi, ;-) bo jak ma humor to woła, ale i tak jestem w szoku, bo jakieś 2 tygodnie temu nie dała się posadzić:angry:
 
dziewczyny chciałam zapytać czy widziałyście na żywo taką grę?
Scooby Doo - GRA NAWIEDZONY ZAMEK OD COBI! HIT! (1948938671) - Aukcje internetowe Allegro

zastanawiam się jak długo się to rozkłada i czy jest to ciekawe??? Mój Kuba bardzo lubi Scooby Doo i tak się zastanawiałam czy mu czegoś takiego na mikołaja nie kupić...
my kupilismy Wiktorii te gre, bo ona uwielbia Scoobiego i wszelkie duchy:) Gra jest rozlozona i tak stoi na polce, poki co wszystko dziala ( kilka miesiecy ja mamy), ale z gory Ci powiem, ze duch robi halas... Adas czasem sie budzil, ale jak sie gra w pokoju obok to juz jest ok.
 
Antylopka a na czym ta gra polega? Czytałam trochę w opiniach że tandetne wykonanie jak na taką cenę, prawda to?
 
nie wiem ile kosztuje w PL... my placilismy chyba 20 euro.
Gra jest z tektury i plastikowych elementow, ktore sie rozklada we wskazanych miejscach i stanowia one pulapki. Jako pionki sa postacie we Scoobiego no i oczywiscie sam Scooby Doo:) krecisz kolem i ^przesuwasz swoj pionek o wskazana liczbe. jesli trafisz na cyfre z duchem, najpierw dusisz na tego ducha i wtedy sie "aktywuje" niektore pulapki i np jestes uwieziony w klatce czy tez spadasz ze schodow. Mi sia ta gra o tyle podoba ze uczy dziecka ze czasem cos nie idzie, ze mozna przegrac, ale trzeba dalej walczyc i moze sie uda wygrac.
 
Antylopka no to u nas ta gra jest właśnie w podobnej cenie. Sama już nie wiem.... a Kuba tego że czasem coś nie idzie uczy się na takich grach gdzie się zbijamy ;-) i trzeba zaczynać od początku! On ogólnie lubi grać. Nie chcę mu kupować kolejnej zabawki bo po kilku dniach wyląduje w pudle i tyle. On najbardziej lubi bawić się "czymkolwiek" i odgrywać różne scenki tzn. sytuacje z życia wzięte, ale wtedy trzeba się z nim w to bawić a to jest już męczące za to sprawia mu najwięcej przyjemności...
 
Katrins - tu tak cały czas jest. Tydzień pisania, a później miesiąc przerwy.
My chorujemy. Ja zapalenie oskrzeli, Wiki już kończy Filip też niewyraźny. Mąż po antybiotyku, ale dalej kaszle...
 
reklama
hej Kochane:)
no prawda ze malo sie odzywam, ale brakuje czasu aby na spokojnie usiasc i cos z sensem wystukac na klawiaturze.
Wiki miala angine i temp ponad 39°, na szczescie po antybiotyku (nie obylo sie, trudno) przeszlo w ciagu doby i na nowo zaczela wopjowac.
Adas mial urodzinki - skonczyl rok moj waleczny Rycerz:) Na tydzien przyleciala moja mama i brat i wspolnie swietowalismy. W tym tygodniu natomiast (przedwczoraj) bawiac sie na dywanie zwymiotowal masakrycznie duzo, potem temperatura narastala w zastraszajacym tempie, podalam mu dolipran i jak zasnal o 1 do spal do rana. Poszedl do niani i wszystko dobrze - diete mu zrobilam jednodniowa, dzis juz normalnie mleko i zboza na sniadanie.

Udalo mi sie wywalczyc urlop i na 6 dni przyjedziemy na swieta do Polski:) :) Ciesze sie ogromnie, o trudach podrozy nie mysle:)
 
Do góry