reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niejadki

Mordziulka, a może np. zetrzyj marchewkę z jabłkiem i trochę cukru, ja też mam długie zęby na warzywa, ale to lubię.
Może spróbuj też dać synkowi owoce, mój Michał ma dopiero 7 m-cy, ale wcina brzoskwinie, jabłka, banany. Podaję to w postaci musu.
 
reklama
nie chce swierzych startych owocow! kombiowalam bardzo pojedyncze przeciery laczylam ale nic! a ze sloiczka zje! tylko ze tez nie wszystko! marchew z jablkiem tez dawalam! nawet samego startego jablka nie chce! juz sama nie wiemco robic!!!!!!!!
 
Mordziulka przepraszam, ale nie znałam waszej sytuacji. Na usprawiedliwienie moge tylko powiedzieć, że jestem tu od misiąca.

Mówisz, że Hubert żywi się samym mlekiem. Ale chyba tak nie jest skoro je np. owoce. Myslę, że lekarz przesadza mówiąc, że niejedzenie warzyw zaszkodzi rozwojowi twojego synka. W ostateczności są preparaty witaminowe, które mozna podawać. Wprawdzie to nie to samo co świeżyna, ale zawsze. Spróbowałabym również podawać jarzyny osobno, a nie w nijak smakującej zupie. Wiem to po sobie - uwielbiam każde zielsko, a zup nie trawie.

I jeszcze jedno. Świetnie rozumiem twoje obawy o rozwój synka. Mój młodszy cioteczny brat też ma porażenie mózgowe. Pamiętam jak moja babcie się nad nim trzęsła kiedy (jako dzieciak) nie chciał nic innego pić tylko coca-colę. A teraz chłop 25 lat pomimo, że sam nie siedzi, nie chodzi, nie chwyta to każe sobie podać piwo przez słomkę. :)

Głowa do góry. Twój Hubert zapewne kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zacznie słuchac mamusi w kwestii jedzenia warzyw. A teraz zapewne jak milion dzieci na świecie po prostu ich nie lubi.

Pozdrowienia dla niejadka.
 
Magda31 nie przejmuj sie nic sie nie stalo!!!!!!! ja tez moze powinnam to napisac odrazu! a z tym piwem... ;) :laugh: :D to sie uchachalam!!!!!!!!

nie wiem sama co mam robic czasem stoi kolo mnie mama i mowi zeby dawac to sie nauczy tesciowie tak samo ale ilke mozna wpychgac dziecku na sile???
 
Mordziulka hmm cieżka sprawa ale ja nie wmuszałabym jedzenia. Nic na siłę. Sama pamiętam z dziecinstwa te koszmary jedzeniowe i karmienie na siłę. Obłęd. Byłam dzieckiem nie mieszczącym się w żdnej siatce centylowej. Waga i wzrost jak u niemowlaka a była w wieku 3 lat. Znalazłam swoją kasiążeczkę zdrowia i wieku 2 lat ważyłam 8 kg i mierzyłam 77 cm. Lubiłam tylko ziemniaczki ze śmietaną, jajecznicę na masełku i ogóka kiszonego. A to troszkę za mało, prawda? Ale z czasem jak rodzice odpuścili (i tak przemycali mi jedzenie jak się nie zorientowałam np mięsko ukryte w ziemniaczkach) zaczęłąm więcej jeść i wieku 5 lat zjadłam pierwszą nie zmiksowaną zupę.
Może spróbuj Hubciowi dawać soki warzywne zamiast zup? Też mają witaminki. Albo owocowo-warzywne?
 
no wlasnie dziewczyny problem polega na tym ze pic tez nie chce!!!!!!! pije tylko poslodzona miete! nie chce soczkow ani gestych ani jednosmakowych! zadne jabuszko zadna marcheweczka! obled normalnie!!! moze macie racje z tym jedzeniem! ale hubcio jest rehabilitowany i musi cos jesc zeby miec sile do cwiczen! to tez wazne!
 
no dziewczynki nie chce zapeszac ale w sobote hubcio jadl zupke nie strzykawka tylko lyzeczka mam nadzieje ze juz mu to zostanie!!!!! polubil kluseczki lane na rosolku i kaszke manne na rosolku! dzis jemy krupnik! mam nadzieje ze tez zje!!!! trzymajcie kciuki!
 
reklama
Trzymamy, trzymamy!!!! Powodzenia!!!!:-D

Dzieciaki mają takie okresy przejściowe w których odrzucają pewne potrawy. Aga przez 2 miesiące jadła tylko jeden rodzaj zupy Gerbera. Przestałam nawet wtedy gotować, bo wszystko wyrzucałam. A teraz chwilowo jest OK.
 
Do góry