reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nifty

Maja juz miałaś test? Życzę powodzenia i oby wynik był pomyślny. A kiedy będzie wynik?
Ja przy takich parametrach tez zdecydowałabym się na test Nifty bo jednak amniopunkcja jest ryzykowna. Nie usunęłabym co prawda dziecka taka decyzję wspólnie przed pappa podjęliśmy mężem ake właśnie stres oczekiwanie niepewność jest gorsza od prawdy.
 
reklama
karenm - krew na NIFTY miałam pobieraną dziś rano. Termin podobnie jak przy amnio - do 3 tygodni, choć zaznaczają, że prawdopodobnie po 2 tygodniach zadzwonią. No cóż, czekam. Postanowiłam podejść do tego możliwie jak najrozsądniej, o ile rozsądek w ogóle może w całym tym stresie występować. Robię listę z wyprawką, planuję pokoik maleństwa. Muszę normalnie funkcjonować i wierzyć, że wszystko będzie dobrze.

majowk@ - rzeczywiście inaczej odbieramy tę sprawę. Po prostu. I jestem przekonana, że ani w Tobie nie ma względem mnie złych uczuć ani we mnie względem Ciebie. Pozdrawiam :blink:
 
hej. Przypadkiem zajrzałam na Twój post..mimo, że ja nie zdecydowałabym się na dodatkowe badania i wyniki (chyba, że musiałabym z racji wieku ale na szczęście to mnie jeszcze nie dotyczy) to szanuje decyzje innych i trzymam kciuki za to aby wszystko było dobrze i test okazał się prawidłowy;) myślę, że będzie dobrze.
 
Spieszę donieść, że od dziś wiem, że jestem mamą zdrowej dziewczynki ! :-)
Ostatnie dwa tygodnie przechodziłam tak zombie, wiecznie zamyślona i zgaszona.
Po telefonie z laboratorium wszystko ze mnie zeszło i poryczałam się na całego. Dobrze, że w pracy mam swój gabinet i nikt nie był świadkiem mojego ciążowego rozedrgania :-D
 
reklama
Do góry