reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnikowe sprawy

Współczuję dziewczyny. Pamiętam jak ja się namęczyłam z Olką. Zaczęłam ją przyuczać jak miała 1,5 roku a skumała dobrze dopiero jak miała 2,2 latka. ale potem urodził się Konrad i miesiąc później sikanie rozpoczęło się na nowo i to z taką intensywnością że nie raz chciało mi się krzyczeć z bezsilności. Lała co chwila.:no:Ale potem sama jakoś z dnia na dzień przestała. Konrad na szczęście oszczędził mi tego, bo wziął przykład z siostry i sam sie nauczył. Ale nie mogę powiedziec ze jest idealnie bo do dzis jak idziemy do kogos to musze mu zalozyc pampka. Nie z powodu sików, ale z tego powodu że Kondzio robi czesto kupke, a w gosciach nie woła i robi w gacie:/ Juz kilka razy nas tak załatwił, więc dałam spokój i zakładam mu pampka. Na noc niestety też, chociaz coraz częsciej budzi się z suchą pieluszką wieć jest nadzieja.Eh dziewczyny musimy to przetrwać:-D
wspólczuję, sama to przezyłam przy dwójce dzieci:dry:i to przez prawie 2 tygodnie:dry:masakra. Niewiem jak kiedys mogli zyc bez pralek itp:-D;-)
U mnie bardzo podobnie jak u Patiji
Z Wiktorkiem bardzo długo miałam problem prawie do 2,5 roku "sikał w gacie" a potem do 3 roku problem z kupką, już mi ręce opadały. A Ola to w zasadzie jakoś od sierpnia-września na co dzień jest bez pampersa :tak:, myślę że to zasługa starszego rodzeństwa. Czasem ma takie dni, że muszę jej kilka razy przebrać majtki, bo troszkę popuści, w szczególności jak się czymś zajmie i za późno powie że chce siku. Ale zazwyczaj, jak się ją upilnuje, przechodzi cały dzień w jednych majtochach. Z kupką też nie ma problemu, jedynie na noc jej jeszcze zakładam, choć często potrafi się wybudzić i zawołać, że chce siku. Po naszym pobycie w szpitalu to nawet myślałam, że nie trzeba będzie zakładać pampka, bo ładnie spała bez niego, tylko tam w sumie to często budziłyśmy się. Teraz to musiałabym przypilnować i 2-3 razy w nocy brać ja na nocnik, a na to nie mam siły i chyba przez moje lenistwo :zawstydzona/y:
Ogólnie jest dobrze w tej kwestii.
 
reklama
Bara no coż...jeszcze się docieracie;-)nie poddawaj się...latwo mi mówić...dzisiaj i ja dalam sobie spokój z gadaniem o nocniku...
 
No... U nas z nocnikowaniem nadal porażka :sorry2: Wczoraj Oliwka podchodzi do mnie i mówi : Mam siku (w pampku oczywiście). Ja do niej : A gdzie się robi siku? Więc bierze nocnik i mówi "Tu sikam" a ja do niej : No to siadaj i sikaj. A ona podchodzi do Jacka i mu nocnik na głowę zakłada :sorry2::-D:-D
 
U nas w poniedziałek malutki sukces, bo udało mi się Martynę przyłapać jak tam dusi, to ja do niej "chodź na nocnik, Majka (siostrzenica) tak ślicznie zrobiła kupę na kibelek (;-)) - jak zrobisz do nocnika to dam Ci prezent :sorry2:" No i udało się zrobiła jedno i drugie. Na następny dzień już nie było tak fajnie, ale ja się cieszę, że zrobiła, bo bałam się, że ma blokadę. Teraz muszę ją częściej sadzać i zaopatrzyć się w paletę deserków mlecznych :-D
Generalnie Inna u nas sprawa wygląda podobnie :sorry2:
 
Witam serdecznie wszystkie listopadowe mamusie! Mój Kubus jest z pazdziernika 2006 roku ale u mam pazdziernikowych temat nocniczka zamarl wiec podejrzalam wasze dyskusje i postanowilam napisac jak to u nas wyglada.
Pierwsza proba odpieluchowania miala miejsce w sierpniu i skonczyla sie totalna porazka, wytrzymalam jeden dzien :zawstydzona/y: biegania z mopem:angry:
Druga proba byla w pazdzierniku, zaraz po 2-ich urodzinkach i rowniez zrezygnowalam...
2 tygodnie temu postanowilam rozprawic sie na dobre z ta kwestia i poprostu zdjelam Kubie pampera. O dziwo - zakumal o co chodzi praktycznie od razu, po kazdym udanym siusianiu do nocniczka oczywiscie wielkie brawa, buziaczki i "uroczyste" wylanie siuskow do kibelka ( maly sam splukiwal wode - ot, taka nagroda:-)).
Drugiego dnia mielismy tylko 2 wpadki, podobnie trzeciego. Czwarty dzien - totalny kryzys, kupka w rajtuzkach i chyba z piec wpadek, juz myslalam ze d... z tego bedzie i znow pampka mu zaloze ale skumulowalam sily i przetrwalam. Teraz mijaja 2 tygodnie od kiedy Kubek nie nosi pieluch z wyjatkiem spacerow i popoludniowej drzemki ale - pampers jest zupelnie suchy i zakladam tego samego na noc, rano jest usiusiany ( mniej w kazdym badz razie niz w czasach, kiedy mial pamka na caly dzien) ale rano, kiedy szkrab wstaje od razu pampka mu zdejmyje a on wedruje szybciutko na nocnik:-)
Oczywiscie wpadki nam sie zdazaja, zwykle raz dziennie siknie ( przy zabawie zapomina sie) ale zaraz jak sie skapnie ze "leci" to wstrzymuje siku i biegnie na nocnik.
Na razie zakladam mu same spodenki, ewentualnie cienkie rajtuzki bo jak ma majteczki to sika w nie, wydaje mi sie, ze obciskaja go w podobny sposob jak pielucha i w ramach pomylki:zawstydzona/y: sika w gatki.
W kazdym badz razie - postep jest bardzo duzy i tego zycze wam i waszym skarbom Jesli moglabym wam poradzic - nic na sile, jesli za zadne skarby dzieciaczek nie chce siadac na nocnik, uparcie leje na podloge to poczekajcie tydzien, dwa tygodnie i nie przejmujcie sie kryzysami, sa dobijajace ale trzeba przetrwac;-)
Buzki, pozdrawiam:-)
 
Na razie zakladam mu same spodenki, ewentualnie cienkie rajtuzki bo jak ma majteczki to sika w nie, wydaje mi sie, ze obciskaja go w podobny sposob jak pielucha i w ramach pomylki:zawstydzona/y: sika w gatki.
U mnie to samo, młody lata bez majtek:sorry2: bo jak mu założę to zdarzają mu się wpadki, a jak już trafi na nocnik to mnie woła żebym mu pomogła je założyć lub ściągnąć. Oczywiście jakby wypuścił choć jedną zabawkę z rąk to dałby rade sam ale on z ulubionymi zabawkami nawet śpi. Ze spodenkami jakoś sobie jedna ręką radzi:sorry2: Myślę że jak bym się uparła to przeszlibyśmy szybko do etapu majtkowego, ale dom, praca itp itd i jakoś się zebrać nie mogę..lenistwo:zawstydzona/y::dry:
 
Ja sobie tak mysle, ze moze za tydzien sprobuje juz zakladac malemu majtki pod spodnie. Prawda jest taka, ze jak ma same spodenki albo rajtki to jest w stanie sam je sciagnac i zalozyc, z majtkami chyba bedzie gorzej.
A teraz mam pytanko male ; czy to prawda,ze istnieja nocniki dla dziewczynek i inne "wyzsze" dla malych mezczyzn. My mamy taki najzwyklejszy nocniczek bez bajerow typu muzyczka, ktory kupilam juz rok temu w promocji za 5 PLN w Biedronce:-p. Zdarza się ze Kuba siadzie ladnie na nim a jednak sie te siuski wydostana i plamki na podlodze sa???:baffled:
 
reklama
mamokubusia pierwsze słyszę ale czego to ludzie nie wymyślą w dzisiejszych czasach...
 
Do góry