reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odchudzajmy sie razem !!!!!!!!!

Dasz radę i tak jesteś wytrwała i Cie podziwiam. Trzymam kciuki;-). Mi też do maja trzeba schudnąć 10 kg a idzie mi to po prostu tragicznie. Nie wiem gdzie się podziała moja silna wola!!!:-(
 
reklama
witam to i ja się dołącze
od porodu zostało mi do zrzucenia jakieś 7-10 kg - zależy czy po weekendzie czy przed,ale jakoś nie mogę się na dłużej zmobilizować,a do maja chcaiłabym to wreszcie zgubić?może i mi w grupie będzie raźniej??:sorry2:
 
grzechotka tylko sie nie poddaj
mi jakos waga tez przestala ladnie spadac,wkurzylam sie i z 1500kcal od trzech dni jestem na 1000kcal
zobaczymy czy wreszcie pojdzie lepiej...:angry:
 
czesc dziewczyny.powiem wam ze po urodzeniu dawida tak sie zmobilizowałam ze w ciągu 3 miesiecy schudłam 8 kg.mam jeszcze do zrzucenia 8 ale nie dam rady,nie moge tak sie zmobilizowac jak przedtem.najgorsze jest to konczenie po dzieciach.mam nie jesc po 18 a tu dzieci czegos nie dojedza a wszystko laduje u mnie w ustach.na dodatek ta zima trzyma nas w domach .na szczescie zaraz wiosna ,lato,rower,koszenie trawy,wiadomo wiecej ruchy ale zeby schudnac to bez ograniczania jedzenia i tak sie nie da.codziennnie sobie obiecuje ze od jutra ale wez i wez.robisz smakołyki dzieciom -i wez tu nie zjedz.kurde jakie to trudne a to przeciez tylko jedzenie.moze od jutra....:)
 
Cześć dziewczyny !
Mam nadziję że razem rzeczywiście raźniej i więkasza motywacja. Mni już zostało nieduzo do mojej wagi bo tylko 3 kg, ale ruszyć tą końcówkę to jest problem. No i postanowiąłm działać szybko gdy okazało się że za miesiąc wyjeżdżamy w tropiki, głupio tak w bikini...

Na dobry początek: moja kolacja od kilku dni tarta marchewka z jabłkiem - pycha i jakie nietuczące.
Grzeszki : ech mama nieopatrznie postawiął na stole paluszki :-( i mnie wołają te paluszki.
no i od miesiaca smigam na aerobic- 2 razy na tydzień , męczarnia :-(

Powodzonka dla Was!
 
A ja przeszłam od wczoraj na diete. Postanowiłam się zabrać za siebie bo w szafa pęka od ciuchów a ja w połowę nie wchodzę:wściekła/y: powodzenia dziewczyny:-)
 
Postanowiłam się zabrać za siebie bo w szafa pęka od ciuchów a ja w połowę nie wchodzę:wściekła/y: powodzenia dziewczyny:-)
Mam dokładnie to samo :baffled:
Dołączam się do Was, do zrzucenia 10kg, ale zadowolę się i 6... Od kilku dni ćwiczę intensywnie( 6 weidera - mam zakwasy na brzuchu :szok: i stepperek :tak:) ograniczam też ilość pochłanianego pożywienia ;-) Zobaczymy jak będzie...
Powodzenia i wytrwałości życzę Wam i sobie :-D
 
reklama
To i ja :-)
schudłam do 68 kg przy 170cm....
chciałabym jeszcze 4 kg...............ale teraz tak wolno mi idzie.......
a do szczęścia brakuje mi 8kg....
nie pamiętam kiedy miałam 60kg......:-D
 
Do góry