reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Oparcie wśród najbliższych

akaiah

Fanka BB :)
Dołączył(a)
18 Marzec 2013
Postów
656
Witajcie, założyłam ten temat ponieważ nie mam oparcia u mamy, nie wiem nawet jak i kiedy powiedzieć jej ze będzie miała wnuka. dzisiaj chciałam jej to oznajmić, ale nie udało się bo załapała jakiś inny temat, i nakręciła się. Bez powodu zaczyna awantury..nie mogę sie teraz denerwować, ale jak wytłumaczyć mamie ze nie bede jej odwiedzać. i jak jej oznajmić że bedzie mieć wnuka ? wiem ze myślicie ze to proste, ale nie jest :(
 
reklama
Ja z mojaja mama tez nie mam bardzo dobrego kontaktu. Widze sie z nia 3 razy w roku po kilka dni bo ona mieszka w pl a ja w uk a nawet wtedy potrafimy sie tak poklocic ze jak nie ja to ona placze. Wiadomo. Mama zawsze ma racje. Tylko ze ja jakos nigdy nie chcialam sluchac jej racji ... Kiedy powiedzialam jej o ciazy bardzo sie nia przejela. Stara sie nie robic awantur nie doradzac nie wtracac w to jak zyje . Nie stresuje mnie. Jest kochana. Moze jej powiedz wprost ze bedzie babcia ze bedzie miala takie slicznego malutkiego kochanego wnusia lub wnusie i ze bardzo chcialabys zeby byla dla Ciebie oparciem w tych chwilach. Ja mojej powiedzialam ze rozumiem dopiero teraz to dlaczego ona tak caly czas chce kierowac moim zyciem. Bo jestem jej dzieckiem o ktore trzesla sie od pierwszych minut mojego istnienia i trzesie do dzis i bedzie caly czas az po grob.
 
moze masz rację? moze zmieni sie jej podejscie do tego jak jej powiem ?
tego sie obawiam najbardziej, bo denerwowanie sie nie jest wskazane w tak wczesnej ciąży :(
 
akaiah, a ile masz lat? Z czego wynika obawa? Z młodego wieku, sytuacji finansowej? Trudno Ci coś doradzić, nie bardzo znając sytuację.
Ja też się trochę stresuję jak powiemy swoim rodzinom. Mamy z nimi dobry kontakt, ale to bardziej skomplikowana sytuacja...
No ale tak jak mówisz, najważniejsze to starać się nie denerwować, bo to wpływa na nasze fasolki!
 
więc moja sytuacja wygląda w skrócie tak. moja mama od zawsze bylam choleryczką, od zawsze od kad pamiętam były robione awantury za byle co, mam 22 lata. gdy urodze bede miec 23. i jestem z mężczyzną 3 lata który jest ode mnie 17 lat starszy..może wydawało by się to dziwne, czy włąśnie w tym praoblem, ale nie. bo nawet gdy mialam chlopaka w moim wieku zawsze bylo cos. nie ukłądają mi sie relacje z mamą, obawy wynikaja z tego że nie moze zaakceptować mojego M. a co dopiero z nim dzidziusia. powinnam to olać? może. ale jak poprawić te relację ? nie chce nie miec u niej wsparcia, zalezy mi na tym. próbuje staram się rozmawiam i nic. moze napisane bez ładu i składu, ale to tez bardziej skomplikowane niz sie wydaje... :(
 
Moja mama się ucieszyła :) tak samo moje rodzeństwo :) ale mój M powiedział swojej siostrze która zareagowała hm... w skrócie że jesteśmy nieodpowiedzialni że kasy mamy mało, że tylko 2 pokoje itp.... moja teściowa zareaguje chyba jeszcze "lepiej"
 
marys25 my też mamy TYLKO dwa pokoje.Też się trochę martwię, gdzie wstawię drugie łóżeczko, kolejne zabawki itp. ALe najważniejsze jest to, że odkąd urodził się Antoś, a nawet zanim się jeszcze urodził, chciałam mieć dwójkę dzieci, żaby miał rodzeństwo. ja osobiście mam dwie siostry i brata, wiem jak fajnie jest mieć rodzeństwo i nie wyobrażam sobie, żeby mój syn go nie miał. A to, że będzie nam trochę ciasno, trudno, jakoś damy radę.:-D
 
maddlena, no właśnie :) syn nie będzie już sam, nawet jak różnica wieku jest tak duża bo aż 12 lat :( ale co zrobić, ja się bardzo cieszę że będzie druga dzidzia :)) a że ciasno? trudno. Tylko przykro mi się zrobiło przez jej reakcję :(
 
reklama
Ooojtam dziewczyny nie wiem jak Wy ale ja jako dziecko dzielilam pokoj ze starszym o 9 lat ratem i siostra 2 lata ode mnie mlodsza az do czasu kiedy kazde z nas po kolei wyprowadzalo sie z domu i dawalismy sobie rade :) wiadomo ze niekiedy sytuacje byly krepujace nie tyle z siostra co ze starszym bratem ale czulismy wiez silna miedzy soba i bylismy i jestesmy sobie bardzo bliscy. Zadnych tajemnic czy niedomowien. Uwielbiam wspominac sprzeczki kto sie gdzie uczy. Bywalo tak ze moj brat uczyl sie w toalecie z ksiazkami na pralce moja siostra w kuchni a ja w pokoju albo na odwrot :) bo w pokoju rodzicow zawsze to telewizor to do mamy ktos przychodzil bo byla(jest) krawcowa wiec maszyna caly czas rozlozona nie bylo gdzie. 42 m^2 i wyszlismy na ludzi :) wszystko sie da :)a jeszcze zeby tego bylo malo moj brat w prezencie na moja I Komunie Sw. Kupil mi szczeniaka ktory sobie tak w tej naszej malej ale wlasnej ciasnocie z nami zyl szczesliwie 16 lat :)
 
Do góry