reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka w czasie ciazy - cesarskie ciecie

Dziewczyny, a jak powazna macie wade wzroku, ze p0owinna was ona kwalifikowac do cc? Ja tez mam kiepski. Jedno oko -4,5, a drugie -3.5. Rozmawialam jednak z lekarzem i powiedzial, ze to nie od tych stopni zalezy, ale od cisnienia dnia oka i ewentualnych zwyrodnien. A u Was jak jest?
 
reklama
tak to prawda - by mieć wskazanie do cc nie jest ważne jaka masz wadę wzroku, tylko to jaki jest stan siatkówki.
u mnie siatkówka jest ok. przy czym może się ona pogorszyć w ostatnich tygodniach ciąży, bądź - co gorsza - może się odkleić w trakcie parcia!! :crazy: no a przecież gdy rodzisz to nie masz przy sobie okulisty, więc skąd taki ginekolog może wiedzieć że jest coś źle? :wściekła/y:
u mnie wada wzroku to -8.5 i -9.5 :baffled:
 
Kochane, oczka są bardzo ważne żeby później podziwiać maleństwa, ja tam wolałabym mieć zamek błyskawiczny na brzuchu ale widzieć wszystko. A jak trzeba będzie walczyć to będziemy, a co!
 
tak to prawda - by mieć wskazanie do cc nie jest ważne jaka masz wadę wzroku, tylko to jaki jest stan siatkówki.
u mnie siatkówka jest ok. przy czym może się ona pogorszyć w ostatnich tygodniach ciąży, bądź - co gorsza - może się odkleić w trakcie parcia!! :crazy: no a przecież gdy rodzisz to nie masz przy sobie okulisty, więc skąd taki ginekolog może wiedzieć że jest coś źle? :wściekła/y:
u mnie wada wzroku to -8.5 i -9.5 :baffled:
U mnie ten sam problem z siatkowka,pozatym z cisnieniem dna oka i zwyrodnienie barwinika...ponoc, bo jak sie teraz dowiedzialam to lata temu gdy mialam robione specjalistyczne badania technika pod tym wzgledem nie byla jeszcze az tak posunieta i wiekszosc jakichs tam wad uznawali na wszelki wypadek za kwalifikujace sie do leczenia szpitalnego(tzn.kroplowki dwa razy w roku,zastrzyki i setki taletek:-()A teraz sie zastanawiaja czy te wady to naprawde wady:baffled:i zalecaja ponowne badania na lepszym,nowoczesniejszym sprzecie:szok:Takze moze byc ze ta chemia ktora bylam faszerowana przez lata i te tygodnie ferii zimowych i letnich spedzonych w szpitalu byly poprostu niepotrzebne:dry:
 
Moja siostra zaszla w ciaze tu w IRL i nawet chciala tu rodzic no ale ,...ma duza wade wzroku, no a ze w czasie porodu i np dlugiego parcia - siatkowka moze sie odkleic i nastapic pogorszenie wzroku, wylewy krwi w oczach i takie tam no a lekarze tu jej powiedzieli ze oczami nie rodzi.... W kazdym razie tu nie miala szans na cesarke i dlatego pojechala do PL. Tam okulistka po badaniach wystawila jej stosowne zaswiadczenie i nie bylo problemu z cesarka.
 
dziewczyny odświeżam tam cc w Irlandii.
czy któraś z was miała tutaj cc ze względu na wadę wzroku ??
jeśli tak to czy mogłam liczyć na jakąś pomoc od was - jakiego lekarza polecacie, szpital itp.
mam nadzieję że znajdzie się ktoś ... :-( :-( :-(
 
Hej, jestem na forum nowa, ale z zaciekawieniem przegladam sobie rozne posty, zwlaszcza Mam z Irlandii.:-)
Streszcze moja sytuacje - mam 8 miesiecznego synka i rodzilam w NMH Holles Str. Mialam cc ze wzg na posladkowe ulozenie dziecka. Musze powiedziec, ze jestem bardzo zadowolona z przebiegu calego porodu (od przyjecia do szpitala do przyjscia dziecka na swiat minely 2h i to dlatego, ze w miedzyczasie odwolali mnie z sali operacyjnej bo mieli jakis emergency zabieg), nie mialam zadnych komplikacji, po operacji dostalam kroplowke z morfina. Dzidzius pojechal z tatusiem na pierwsze kapanko a pozniej ja do nich dolaczylam. Uwazam, ze w porownaniu z kobietami ktore byly po porodzie naturalnym ja culam sie rewelacyjni i bylam w dobrej formie :tak: Przerazona patrzylam jak kobitki caly czas sa na srodkach przeciwbolowych i ledwo sie ruszaja. Uwazam jednak, ze jezeli nie ma wskazan do cc to chyba najlapiej pozostawic wszytsko naturze.

Pozdrawiam
 
czesc wszystkim :)

obawiam sie ze mnie tez czeka cc, poniewaz maly jest ulozony poprzecznie, ma jeszcze 5 tyg na prawidlowe ulozenie, mam nadzieje ze sie uda. co dziwne lekarze tutaj wogole nie zwracaja na to uwagi, zawsze stwierdzaja ze wszystko jest w porzadku.

madziu jak bylo w twoim przypadku, sami skierowali cie na cc ze wzgledu na zle ulozenie dziecka?
 
reklama
Ha u mnie to bylo tak:
mialam przodujace lozysko wiec zalecili kontrolny skan. Lozysko powedrowalo wyzej ale stwierdzili, ze dzidzia jest ulozona glowka do gory. Pod sam koniec ciazy na kontroli w szpitalu pani doktorka powiedziala, ze czuje, ze dziecko jest prawidlowo ulozone (GP potwierdzil) i ze jest ok (wczesniej mowili, z emoze sie obroci a jak nie to moga sprobowac je delikatnie obrocic albo bedzie cc). No wiec jak wody mi odeszly i pojechalismy do szpitala to pani polozna po badaniu powiedziala, ze to czego dotknela to raczej nie byla glowka, chyba, ze wsadzila dziecku palec do oka :szok: no i od razu zrobili skan no i mowia, ze dzidiza znow jest obrocona tyleczkiem do gory no i ze sie porod jeszcze nie rozpoczal, ale w sumie to wezma mnie od razu na sale i zrobia cc. Dali mi do podpisania jakies swistki, zadali kilka pytan (np. co i kiedy jadlam, a ja na wzmocnienie przed dlugim i ciezkim porodem zezarlam w domu kawal ciasta ;-)) no i szybko zabrali mnie na gore i bylo po krzyku :-)
W dzien porodu zrobilismy sobie wycieczke do Powerscourt Gardens no i lazilam 3h (3 dni przed terminem) no i wieczorem odeszly mi wody - polecam jako naturalna metode wywolania porodu ;-)
 
Do góry