reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

reklama
Trzymam kciuki za zdrówko Paulink, modlę się aby było wszystko dobrze. A Tobie życzę duuużo siły,wiary że będzie dobrze i wytrwałości w codziennych dojazdach. Przytulam mocno.








 
Paulinka od dzisiaj na CPAPie, zobaczymy jak długo da radę, puki co wyciąga sobie z noska i buzi wszystko co jej tam włożą :-) Wyrywa kabelki i wyciąga łapkami rurki ale to nic, przynajmniej daje znać kto rządzi w jej inkubatorku. Jelitka były badane wczoraj i dziś a po niedzieli mają być wyniki. Narazie dostaje lek przyspieszający przechodzenie pokarmu przez jelitka, bo coś tam trawi tylko bardzo wolno. Nie mozna dopuścić do zastoju, ale na moje oko brzuszek i tak jest już mniej wzdęty, albo mam urojenia.
A ja już nie mam pokarmu, właściwie to od początku było z nim marnie (10ml zbierane przez cały dzień tylko przez kilka dni a potem po stresie związanym z operacją na serduszku całkowity brak).
Większość dnia w podróży też mi nie pomogło tylko zaszkodziło. Ale przynajmniej jestem przy niej a to dla mnie osobiście ważniejsze.
Dziękuję wszystkim za kciukasy i przytulaki, bardzo mi to pomaga, bo nie mam w Częstochowie rodziny tylko kilka koleżanek z pracy, zapracowanych zresztą i nie ma komu się wyżalić :-(
 
MamoPaulinki nam zawsze możesz się wyżalić:-) wiem co przeżywasz tak jak wszyscy wiedzą i są z Tobą:tak:
trzymamy bardzo bardzo mocno kciuki za Paulinkę i oby te jelitka w końcu ruszyły!!!
przytulaski i buziaczki dla niuni!!!
 
ja rowniez przytulam..dasz rade,a Paulinka to silna dziewczynka..wyjdzie z tego :tak:!!!
szkoda tylko,ze musisz tak daleko dojezdzac..a mlekiem to sie nie martw,masz teraz wazniejsze zmartwienia,na sztucznym mleku tez sie dzieci chowia,,
pozdrawiam :))
 
Trzymam kciuki za maleństwo.Co do karmienia moja córcia urodziła się w 25/26 tyg. i też niestety nie była przeze mnie karmiona.Wyrosła na sztucznym mleczku i też jest ok.
 
Trzymam za Was kciuki, dziewczynki są śilniejsze a Paulinka dużo już zniosła i na pewno z dnia na dzień będzie lepiej, bądz przy niej jak dużo się da bo to ważniejsze niż mleko, miłości i wiary matki niczym nie da się zastąpić, powodzenia i dużo sił dla malutkiej
 
mamoPaulinki trzymam mocno kciuki za Was, zobaczysz, że będzie dobrze, córeczka nabierze sił i wrócicie do domu :)
podziwiam Twoją siłę, chociaż wiem, że musi być Ci okropnie ciężko, ale nie poddawaj się, niedługo uśmiech Twojej córeczki wszystko Ci wynagrodzi.
 
Witam forumowe cioteczki, Wasze trzymanie kciuków przyniosło efekty!!! Paulinka pomału zaczyna trawić, więcej wydala niż ma zalegań :-) poza tym jest 3 dzień na CPAPie ale tylko dlatego, żeby się nie wymęczyła zanadto (ma fory dziewczyna). Jeśli jelitka będą z dnia na dzień lepiej pracować, to za kilka dni będą ją odłączać od tego CPAPu. Problemem był niedojrzały przewód pokarmowy, nie ma na szczęście martwiczych zmian i idziemy ku lepszemu.
Aha, lalunia waży już 1507g!!! :-) i rozrabia coraz bardziej. Dziś pierwszy raz popłakałam się z radości kiedy moja córa otworzyła oczęta i zaczęła wodzić nimi dookoła. Wiem, że nas jeszcze nie widzi ale mnie to wzruszyło bardzo...
 
reklama
Witam forumowe cioteczki, Wasze trzymanie kciuków przyniosło efekty!!! Paulinka pomału zaczyna trawić, więcej wydala niż ma zalegań :-) poza tym jest 3 dzień na CPAPie ale tylko dlatego, żeby się nie wymęczyła zanadto (ma fory dziewczyna). Jeśli jelitka będą z dnia na dzień lepiej pracować, to za kilka dni będą ją odłączać od tego CPAPu. Problemem był niedojrzały przewód pokarmowy, nie ma na szczęście martwiczych zmian i idziemy ku lepszemu.
Aha, lalunia waży już 1507g!!! :-) i rozrabia coraz bardziej. Dziś pierwszy raz popłakałam się z radości kiedy moja córa otworzyła oczęta i zaczęła wodzić nimi dookoła. Wiem, że nas jeszcze nie widzi ale mnie to wzruszyło bardzo...

dobre wiadomosci,jeszcze troche i bedziecie wszyscy w domku:tak:nadal trzymam kciuki,,,bedzie dobrze!!!!buziak dla Pulinki:blink: a dla ciebie duzo sily,pozdrawiam.
 
Do góry