reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

reklama
Też pępkową ale bez zaklejania widać już jak się wchłania. Przepuklina to pikuś przy tym co przeszła, nie martwię się tym, chociaż to dziwnie wygląda i niektórzy mnie wypytują co to jest ;-):-)
 
Narazie nie ma w planach najpierw EEG, na początku września, jak neurolog zdecyduje że trzeba zrobić usg to zrobimy. Ale ostatnie wyszło idealnie, obraz mózgu prawidłowy :-)

To cos mi sie już chrzani:) Pewnie ze starości:)
Paulinka nie miała wylewów?? (pewnie pisałaś, ale ta starość...;-))

A tak na marginesie - aukcje dla Frania już ruszyły:) Poszła też już 1 rzecz od Ciebie!:)
 
Miała wylewy, II/III stopień jak się okazało, które cudownie się wchłonęły po 2.5 miesiąca. Ostatnie usg ze szpitala a w nim obraz mózgu prawidłowy :tak::tak::tak:

Aukcje mam w ulubionych :-) wszystkie moje rzeczy wystawione ;-) a ja mam już coś na oku dla Pauli :tak:

Nic ci się nie chrzani, kobito za dużo masz na głowie ;-)
 
Super:)
Ty wiesz, że Franiu miał w lewej półkuli II st i na ostatnim usg (początek kwietnia, a więc krasnal miał 9 mies!) jeszcze się nie wchłonął..:( Tylko I stopień z prawej półkuli.. Kurcze, musze dopytać dr w środę od czego zależy ta szybkość wchłaniania się wylewów.. Z Franiem leżał chłopczyk po wylewach IV st, jemu wchłonęły się po 2,5 mies..
 
Nas nastraszyli w sosnowcu że to IV stopień, ja najczarniejsze myśli miałam, jak mi powiedzieli, że się wchłonął to dopytywałam 3 razy czy to prawda. W wypisie zobaczyłam wylewy II/III. Ale mi się w środku zagotowało :wściekła/y:
 
a no pewnie, że przepuklina to pikuś :) ale lepiej jak już zniknie :)


no tak, lekarze zawsze dają najczarniejszy scenariusz rodzicom. A później okazuje się, że nie jest źle.
Mnie straszyli, ze kora mózgowa Madzi nie rośnie i że będzie upośledzona. Rety, ile ja przepłakałam.... ile krzyczałam na wszystkich wtedy :(
 
Ja 2 godz po porodzie usłyszałam, że mam dziecko w krytycznym stanie, nierokujące, że wszystko za nią robi aparatura. Tylko 2 punkty za bicie maleńkiego serduszka, w pierwszej minucie zaintubowana. Masakra, nawet mi jej nie pokazali, wypisałam się sama ze szpitala, żeby ją zobaczyć (była w szpitalu w innym mieście). Chciałabym tam teraz pojechać i pokazać im to nierokujące dziecko.
 
reklama
Do góry