reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Kaka tez mam takie wrazenie....oni jakby trzezwiej mysla...moze dlatego ze nie musza codziennie setki pacjentow przyjmowac...i dzieki dziewczyny za wsparcie, bo my juz tu w domu wariujemu...a Rafalek najbardziej:(
Magdziunia odpoczywaj.bedziemy czekac.
 
reklama
Moze ludzie im więcej w aptece powiedzą niż lekarzom jak sie czują po lekach itp.
 
Ostatnia edycja:
Wanilia rzeczywiście dziwna sprawa z tym kręczem, ale pomasować nie zaszkodzi :-)

Magdasf ja się tego najbardziej obawiam, że jedno po drugim się będzie rozkładać, ale do tej pory nie mogę narzekać. Oby szybko na prostą Twoje dzieciątka wyszły. W domu to zwariować można, a jeszcze jak słońce świeci -wrrr

Czarna gratulację dla Samiego za zębola!

2 lata, jesli damy rade, albo przynajmniej rok, wszystko zalezy od tego ile kasy pójdzie na góre

Oj zazdroszczę. Ja to chciałabym do końca roku, ale pewnie w listopadzie będę musiała przerwać. Najgorsze te kredyty.

Dorota oby to była nowa i ciekawa umiejętność :-)

Evelajana ale superrr, tyle spania. A ja na nogach od 6:45 :baffled:. Z Martynką też miałam tak dobrze, a teraz się tak nie da :baffled:
Rzeczywiście godziny w pracy takie mało atrakcyjne.

Aniaaa trzymam kciuki za Szymonka i fajnie z tym basenem. Zawsze to wśród ludzi i coś nowego. Ja muszę jutro pediatrę spytać czy z Martyną mogę pójść po jej infekcji dróg moczowych.

Blond może rzeczywiście poszukać nowego lekarza, oby już coś się wyjaśniło i alergolog pomoże, bo szkoda Rafałka i Was.

Magdziunia pewnie, oby udało się coś dobrego wymyśleć :tak:

Agamir to jutro razem się szczepimy

Buziaki dla Jubilatów

Gratulacje dla Mamuś za podjęte odważne decyzje dotyczące diety :rofl2: (ja dzisiaj drugi dzień ćwiczyłam, ale ciężko jest i marnie to widzę :zawstydzona/y:)

U nas pogoda do południa była przecudna. Wyszłam z dzieciakami prawie na dwie godziny, a potem się zachmurzyło i zaczęło wiać.
Ogólnie jakaś taka rozbita znowu jestem i to chyba przez te cholerne pieniądze, bo liczyć umiem i wiem, że będzie ciężko, ale nie mam co zrobić z dziećmi i to jest najlepsze rozwiązanie w obecnej sytuacji. Taki zaklęty krąg.
Jutro jedziemy do ortopedy z Martynką, bo ma koślawe nóżki :sorry2: Ciekawe czy dostaniemy zalecenie butów za 100zł :baffled:
Dobrej nocy!!!
 
Cześć dziewczyny
robią mi się zaległości w czytaniu i odpisywaniu, bo stale nie mam czasu. Malutki taki marudny ostatnio, że ciagle jestem przy nim, obowiązki domowe robię w locie, a jutro znowu wyjazd na cały dzień, najpierw pobranie krwi Szymciowi, a potm rehabilitacja. Przez te dojazdy do poradni kupę czasu się się marnuje, ale cóż zrobić :crazy:.

Buziaki dla Was
 
Gratki dla dzieciaczków które ukończyły ostatnio 4, 5 miesięcy!!!! ehh...a my dopiero 12-go kończymy 4-ty miesiąc !!:szok::szok::szok:

Kaka - ja półtorej tygodnia wcześniej wracam do pracy...brzydka pogoda?? U nas było przepięknie dzisiaj!!
Wiola - co to jest ten kręcz szyji?? Będzie dobrze!! pewnie na rehabilitacje pochodzicie i będzie OK.
Dorotka-Szymek wstawał między 8-9 rano, a ostatnio około 6-6:30 !!!!!! ale tej 5 to Ci współczuję..dla mnie to srodek nocy...
Magdziunia - to kiedy Ty wracasz do pracy??
Kasiu - ja pytałam i ordynatorki która go leczyła i naszej pediatry i mojej ciotki pediatry i wszyscy są ZA, a Szymek też miał infekcję... podobno ryzyko jest dla wszystkich dzieci, niezależnie czy przechodziły infekcję czy nie...ale na basenie podobno rzadko dzieci się zarażają... my i tak raz w miesiącu musimy badać mocz, więc zbadamy po pierwszym basenie i zobaczymy co i jak.... mam nadzieję, że u Was też nie będzie przeciwskazań !!
Anna - mnie też czeka sprzątanie..pewnie jutro... w środę sprzątałam, było czyściutko, a tu znowu syf..ehhh...teraz nie mogę w porządku utrzymać jednego pokoju i kuchni, więc co to będzie jak się wybudujemy!!:szok:

Dziewczyny...widzę że zmobilizowałyście się do niejedzenia słodyczy..może i ja się wezmę za siebie????
Buźka i do jutra!!
 
wanilia to udanej rehabilitacji
asiu szkoda Rafałka, ja już jestem wk,, na lekarzy bo każdy mówi co innego

M położyl małego spać i Kamis śpi w łóżeczku. Jutro jade do pracy- chyba bo nie wiem czy szef będzie- pogadam. Ja mam nadzieje ze damy sobie jakoś rade, jak nie będe wracać szybciej. Duet chyba pójdzie na sprzedaż, ale dlatego ze non stop nam zwiewa i M ma już go dosyc, ale to się zobaczy jeszcze. Ja jeszcze nie wróciłam do ćwiczeń, jeszcze nie czuje się na tyle dobrze by szaleć. Na spacerez z małym złapał mnie taki atak kaszlu ze nie mogłam oddechu złapać i małego obudziłam, naszczęście zaraz zasnął. Ale słodyczy nie jem- tzn kupnych, bo placka troche zjadłam.
 
Witam Kochane ;-).
Wpadam się tylko zameldować..;-)
Dzień miałam strasznie zalatany.., no, ale w końcu udało mi się skończyć te porządki :tak::-). Jeszcze tylko ubrania w szafie poukładać :dry: i będzie pikuś glancuś.. :tak::-)
Był dziś u nas znajomy. Najpierw M pojechał z nim po papiery w sprawie kupna domu, a później wjechali do sklepu agd-rtv, gdzie natrafili na 60% wyprzedaż :-). M kupił mi ogromną zamrażalkę :-), a dla siebie lodówkę do alkoholu..:-p Wygląda trochę jak barek, ale bardzo mi się podoba..:tak:
Po ich powrocie zabrałam się za obiad,a po nim przyszedł czas na słodkie lenistwo..:tak::-). Młoda - ostatnio jest naprawdę grzeczna..:tak:,sama się bawi, leży w leżaczku i nie trzeba jej non stop nosić..:tak:Od czasu, gdy zaczęła "pociągać":-D smoczka - zasypia sama :tak::-). No, ale już nie chwalę, co by nie przechwalić :-p
Spacerku dzisiaj nie zaliczyliśmy, ale jutro - obowiązkowo...

Dziś mija rok.., odkąd dowiedziałam się, że zostanę mamą..:-) Tym samym mija też rok - odkąd nie palę papierosów..:tak:M kupił mi cygaro :szok::-), bo go o to prosiłam i baaaaardzo mi smakuje :tak:. Będe je palić chyba z tydzień..:tak::szok:. 2 dymki i karuzela...:-D, a taki ze mnie nałóg był :-D.



Dobra Dziewuszki. Uciekam spać i postaram się jutro ponadrabiać zaległości.. ;-)
Tym czasem spokojnej nocki, a naszym 4 i 5 miesięczniakom wszystkiego NAJ :rofl2:
 
Kasia, Dorotka tak się obawiam, że wkrótce się zemści na mnie takie długie leniuchowanie:rofl2:
A Oli pewnie ząbkuje:-D
Gratki dla Samiego- mam nadzieję, że nie dał mamie bardzo popalić..
Wiola a może to i dobrze, że pochodzicie na rehabilitację. Zawsze to jakieś ćwiczenia dla małego
Asia chyba lepiej zmienić Rafałkowi to mleko. Nie rozumiem pediatry. Za to farmaceuci są często bardziej godni zaufania.
Magdziunia widzę, że Tobie też się wszystkiego odechciało, po wizycie w pracy:baffled:. Powodzenia.
Pati Tobie też powodzenia na spotkaniu z szefostwem i... gratki dla Kamilka za samodzielne łóżeczkowanie:blink:
Mnie dziś Andy rozłożył na łopatki jak przyniósł obiad. Wklejam fotę:-)

Dobranocki!
 

Załączniki

  • 02032009031.jpg
    02032009031.jpg
    15,7 KB · Wyświetleń: 20
Witam z rana. Mało się odzywam bo u nas ostatnio ciężkie nocki. Kolejna z rzędu prawie nieprzespana. Kurde co jest. Chyba to rzeczywiście ten skok rozwojowy. ech...nie mam siły.potem nadrobię zaległości jak Mały przyśnie, bo mam nadzieje ze w ogóle przyśnie choć na trochę w ciągu dnia.
 
reklama
Witam się z rana :)

Mój najukochańszy synuś dziś o 6 rano stwierdził że się wyspał i chce się bawić:confused: A w nocy budził się co godzinę. Oduczmy go jedzenia w nocy i co 3-4 tylko go karmię a jak się budzi wcześniej to dostaje samą wodę. Nie za bardzo podoba mu się ten pomysł...Więc mama kawkę i tak próbuje dojść do siebie.

Humorek mam nieco lepszy. Byłam wczoraj z Małym u koleżanki i poszłyśmy na spacerek z dzieciaczkami. Posiedziałam u niej pół dnia i jakoś tak od razu mi się lepiej zrobiło. Może miało też swój wpływ słoneczko które wczoraj tak pięknie świeciło. W słońcu było 18 stopni!!!!!!!!!!!:-) W piątek koleżanka zaprosiła mnie na babską imprezę do klubu z czipendejlsami ( niewiem jak to się pisze :p) :) Oj będzie się działao :)

Kacperek wczoraj miał szczepienie. Po nim jak tylko widział moją mamę to od razu zaczynał płakać :baffled: Chyba od teraz będzie musiała go szczepić pielęgniarka bo już zaczyna kojarzyć co i jak.W dodatku musiał mu wczoraj mocno ciągnąć siusiaka bo zrobiła mu się okropna stulejka. Nie wiem czy to się nie skończy chirurgiem.
 
Do góry