reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

monysia jej, współczuje tych przygód...ale jak nie macie zamiaru się przeprowadzać to lepiej jak odpuścisz, bo na dłuższą metę ani ty ani twoja rodzina tego nie zniesiecie...wiem że się łatwo mówi. A to że Milenka się raz posikała to jeszcze nic nie znaczy, gorzej jak to się będzie powtarzać. Dzieci to małe radary, na pewno wyczówa że coś się niedobrego dzieje, że ty jesteś szczęśliwsza u mamy i dlatego nie chce wracać.

atram wyobrażam sobie jak ci teraz musi być smutno, ja nie znosze jeździć do PL z jednego powodu, że jak nadchodzi czas wyjazdu to wszyscy to przeżywamy.
Bo własne dzieci to zupełnie co innego :-) ja też nieznosze dzieci...cudzych:happy2:
 
reklama
Hejka Dziewuszki,

Nie mam czasu wpadać bo ograniam siebie i malą na chrzicny i powiem wam że jestem załamana jak ja wyglądam teraz w ciuchach masakra musze sie biegiem wziąść za siebie tak nie moze byc płakac mi sie chce normalnie :-(
Maggie- nie wiem czy Ola tez nie ma jakiegos skoku w dzień ładnie sypiała teraz nie spi prawie wogóle a jak zaśnie to maks na 30 min i tak dziwnie jeczy nie płacze tylko eeee eeee eeee i cholera wie czy ja boli czy co czy to po tych soczkach nie mam pojecia już powaznie.
No i mam pytanie do tych mam co podają mm bo Olka ostatnio jak je mm to zaraz nie je grzecznie tylko sie złości idzie bąk zaraz przerywa kreci sie i chce possie chwile znów cos ja tam rozprasza puszcza butelke itd i nie wiem czy to mleko złe czy jak matkooooooooo oszaleć idzie z tym wszystkim.

A ja to juz mam dosyc tych przygotowań do chrzcin w dodatku nikt nawet sie nie zapyta czy mi pomóc tesciowa ma w dupie mnie pierrrrrrr babsko nawet sie nie zapyta czy w czyms pomóc wiec wszystko ogarniam sama z mężem i to na raty bo raz on z mała raz ja ale jutro chyba ja wezme i pojedziemy na zakupki bo samemu to trudno cos doradzic. ehhhh no i tyle lece dalej czytać co tam naskrobałyście

mamadavidka- dobrze ze poleciała kochana wiem ze cięzko ci ale dobrze ze dba o siebie moja mama własnie tez miała problemy z ciśnieniem i kładła na to laskę czytaj "już jej nie ma na tym świecie"
 
hejo hej

no nie udało się, jeszcze mi nie dane jeździć ale za &&& dziękuję ;) powiem wam że meliska mnie rozluźniła, nie strachałam się, mam jeszcze p prostu braki w jeździe po mieście. A że ja z małej mieściny to po dużym mieście ciężej. Kolejne podejście, number 3, w marcu :tak:


kingolinka boze biedny Szymonek!!! Nic sie nie da zrobić? A nie ma żadnych kropelek do oczka? Może infekcja się wdała???
marti, maggie ja obstawiam skok. Aruś też był nieznośny i ciągle yyyy yyyy a teraz od dwóch dni jak aniołek no i rzeczywiście więcej umie.
ati, milka zdróóóówka!!!
cytrynka współczuję, wiem jak to z bankami bywa, czeka się a potem jep :/
Asionek super że twój rechota! Mój codziennie nowe rzeczy robi za to zapomina stare. Już się nie przewraca z brzucha na plecy, a potrafił jak miał 5 tyg. Teraz z plecków na boczki. A na brzuchu to obserwuje świat. Śmiać głośno też rzedziej sie śmieje.

Dziś Aruś wyciągnął ręce do mnie jak wróciłam, żebym go wzięła :-D
 
hej,
i ja po drugim etapie konkursu, jak na moje oko poszło całkiem nieźle:-) jutro wyniki więc zobaczymy:tak:

a i zaszalałam i kupiłam kozaki za jedyne 270zł:baffled: i o dziwo mąż powiedział ze bardzo ładne i nic nie mówił że takie drogie:szok:
tylko się cieszyć
 
Ja ma zje.bany humor bo z naszej przeprowadzki nici....

elifit i kasiadz powodzenia!!!

lena przykro mi z powodu malenstwa, i z pwodu pieska tez :(

Moja dzis byla wazona i grubas wazy 8kg150g kto nas przescignie?:-p

moj to chyba z 9 wazy hahahha,klocek maly
pjde go zwazyc w nastepnym tygodniu

sivi oj rozstania z najblizszymi sa straszne, za kazdym razem mam depreche przez kilka tygodni ...

marti moja mama dba o to, bo na serducho i nadcisnienie choruje juz kope lat, dlatego pilnuje tego bardzo
i tam byla umnie dlugo , bo od 20 grudnia, ale juz sie zarzeka ze szybko znowu przyjedzie
 
hej :)
ja sie dzisiaj od rana narobilam .. sprzatanie , piecznie ciasta , pranie , gotowanie obiadu , do tego maly i maz na glowie :rofl2:



swoją drogą dziewczyny piszecie o tych spiralach, a wiecie że to nie antykoncepcja tylko aborcja?? bo one nie hamują owulacji tylko zabijają płód...

asionek
widok mojego odbytu i całej reszty nie robi wrażenia więc oszczędze wam:p
ale z całego serducha gratuluję kolejnych postępów Natka! Zaczyna mi bąbel imponować noooo:)
.

Mirena dziala innaczej troche przez hormon:) taki sam jest w implancie umieszczonym w reku , a on napewno nie dziala tak , ze zabija pold :(

hehe no domyslam sie , ze widoki by byly niezle :)))
dziekujemy ! Nat nie chwalac sie jest niezla zdolniacha :)

Dziewczyny tragedia po tym sondowaniu!!! Ktore na dotatek nie wyszło! Oko rano mega zaropiałe mały nie mógł otworzyć musialam mu ta mega zaschłą wydzieline odrywac!! To był dopeiro krzyk a po za tym oko jeszcze bardziej mega ropieje, jest spuchniete a młody krzykliwy. Pół nocy spacerowalismy po domu :wściekła/y::wściekła/y:
.

kurcze jak mi szkoda twojego maluszka :(((
oby szybko sie skonczyla ta historia z oczkiem i poszla w zapomnienie !!


asionek - moj ma czasami dzien ze smieje sie na glos czesciej,ale nastepnego dnia te same "sztuczki" nie wywoluja u niego smiechu tylko patrzy na mnie tymi swoimi powaznymi oczetami jakby chcial powiedziec "cos ty matka...czemu pajaca z siebie robisz?"

hehe no u nas tez tak bywa niekiedy , patrzy sie i nie wie o co biega :)))
ale dzisiaj znowu sie tak chichral wiec juz chyba zaczail jak to dziala :)))

Czy wasze dzieci mają nadal zaciśnięte piąstki? Bo moja ma i znowu zaczynam się martwić czy nie ma wnm...:dry: tzn. otwiera też dłonie ale więcej są one zamknięte niż otwarte... kurde muszę popytać lekarki jak pójdziemy na szczepienie

moj czasami zacisnie , ale na chwile tylko , bo tak caly dzien cos trzyma w lapce jak nie spi :)

Asionku zapomniałam Ci wczoraj napisać że fajnie usłyszeć taki rechot swojego szkraba, u nas jeszcze aż tak nie było. Super aby takich więcej radości..

oj tak takie chwile sa cudowne :)))
niedlugo i u was rechoty beda :)

hej laseczki

ja mam dzisiaj dola
wczoraj mama miala takie skoki ciesnienia (juz po raz drugi jak jest u mnie) ze bukowalismy bilet na rano i poleciala dzisiaj do domu
zryczalam sie strasznie, tak mi bylo z nia dobrze ;(((

Ewa Banak o tak, same rewelacje mnie spotykaja ... dlatego poki co nie chce slyszec o drugim dziecku, aleeeeeeeeeeeee
jak sie kiedys zarzekalam ze chce tylko jedno, tak teraz sie juz nie zarzekam
dzieci sa zajebiste

pomyslec ze ich kiedys nieznosilam :)

wiem co czujesz :(( zawsze mam depreche przez kilka dni jak odemnie rodzinka wyjezdza , albo ja z Pl , chociaz tutaj jakos lepiej to przezywam ..
tez kiedys nie lubilam dzieci :) zarzekalam sie , ze nigdy ich miec nie bede , a teraz marzy mi sie gromadka :) bo jak napisalas dzieci ja zajebiste !!

hejo hej

no nie udało się, jeszcze mi nie dane jeździć ale za &&& dziękuję ;) powiem wam że meliska mnie rozluźniła, nie strachałam się, mam jeszcze p prostu braki w jeździe po mieście. A że ja z małej mieściny to po dużym mieście ciężej. Kolejne podejście, number 3, w marcu :tak:

Asionek super że twój rechota! Mój codziennie nowe rzeczy robi za to zapomina stare. Już się nie przewraca z brzucha na plecy, a potrafił jak miał 5 tyg. Teraz z plecków na boczki. A na brzuchu to obserwuje świat. Śmiać głośno też rzedziej sie śmieje.

udna sie nastepnym razem napewno &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

u nas to samo , wczesniej sie przewracal jakos tak jak twoj maly , a pozniej zapomnial o tym hehe , teraz na boczki wlasnie sie przekreca , zabawkami sie bawi :) umie juz przekladac sobie z reki do reki rzeczy i idzie narazie w kierunku takim wlasnie , a o ruchu zapomnial , no siadac chce i sie podniesie jak lezy wyzej skubaniec :)
 
Cześć
My wybieramy się na spacerek na śnieg. Zosia już się cieszy i pokazuje jak będzie skakać.
To zabieram się za ubieranie dzieci bo to zawsze trwa wieki :). No i muszę się z nimi zabrać z 4 piętra ;p
 
hello dziewczyny!

Teraz nam mrozi ,a latem bedziemy splywac od upalow :) Juz chyba wole zimno, bo zawsze moge nalozyc drugi sweter ,a jak dowali znow ponad 30st to nie ma ratunku..

jagmar - ale wozka nie znosisz z 4-go pietra?
 
W sumie racja ale ja przez te mrozy juz 2 tygodnie kisze sie w domu bo jak tu wyjsc z amłym jak na dworze grubo ponad -10 :wściekła/y:

A tak wogole to witam wszytskie i zycze miłego dnia. U nas 4 nocka z rezdu wycieta z zyciorysu wyobrazcie sobie ze kaloryfer nam dzwoni w srodku nocy i to tak daje ze spac sie nie da, a panowie ze spoldzielni dzisiaj czwarty dzien beda go reperowac... bosko!!!wrrr
 
reklama
Cześć , ale mróz u nas dzisiaj, rano było -15 .
Byliśmy dzisiaj u ortopedy na kontroli i kurcze wyszło że teraz prawe bioderko się popsuło a ostatnio to z lewym był problem :baffled: Niby pieluchę nosiliśmy ale nie aż tyle co kazał lekarz bo mały tego nie lubi i sama już nie wiem, taka odmiana nagle ??? Na jednym poprawa 100% a drugie nagle sie popsuło?? I oczywiście teraz trzeba kupić nowe chomąto tzw. rozwórkę koszla jakoś tak. No nic następna kontrola w maju, zobaczymy co wtedy wyjdzie.
No i najważniejsze: Witam nowe Mamusie !!!
bo przez moją nieobecność trochę nas przybyło :-D

Monysia witaj, a co do do Twoich problemów z teściową to moja mama zawsze mówiła, że dorosłe dzieci nie powinny mieszkać z rodzicami bo to zawsze problemy tworzy nawet jak obie strony są w porządku. I ja się z nią zgadzam chociaż my mieszkaliśmy 4 miesiące u moich rodziców, nie powiem było nieźle ale mój mąż np nie czuł się już tak swobodnie jak ja, jak u siebie i mimo, że żadnych konfliktów nie było to oboje zadowoleni byliśmy jak już można się było przeprowadzić na swoje. Życzę cierpliwości do teściowej ;)

hejo hej

no nie udało się, jeszcze mi nie dane jeździć ale za &&& dziękuję ;) powiem wam że meliska mnie rozluźniła, nie strachałam się, mam jeszcze p prostu braki w jeździe po mieście. A że ja z małej mieściny to po dużym mieście ciężej. Kolejne podejście, number 3, w marcu :tak:
Dziś Aruś wyciągnął ręce do mnie jak wróciłam, żebym go wzięła :-D

Elifit następnym razem im pokażesz jak się jeździ!!

A mój mały to jak już do niego podchodzę i mam go brać na ręce to się tak wygina śmiesznie , brzuch do przodu i mina " bierzcie mnie jestem gotów" :-D
 
Do góry