reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2014

Marrika: oj zdrówka dla córki. Jak dobrze, ze tak szybko do lekarza trafiłaś.

Rjoanka: ja w takich sytuacjach od razu badam mocz dziecka. Do lekarza też warto iść. Matka wie najlepiej jeśli coś się dzieje dziwnego z dzieckiem. Nawet jeśli zmiana w zachowaniu jest minimalna.

Podziwiam za ćwiczenia. Ja nigdy się nie zmobilizuje.

Dziś dziecko spało 6 H bez przerwy w nocy. Oby tak dalej
 
reklama
Kaszlala mocno przed snem i od około 4. O 8 antybiotyk znowu, na szczęście mega słodki i smakuje jej bardzo. Przy wziewach drze się niemiłosiernie :-( pytałam doktora czemu tak łapie ciągle katar a teraz te zapalenie oskrzeli. To powiedział mi że miała w szpitalu podane leczenie antybiotykami na sepse i to leczenie bardzo osłabiło jej odporność. Tak mi jej szkoda :-( taki ma ciężki start, jest jeszcze taka malutka a tyle się musi nacierpieć :-:)-:)-(
 
Rjoanka Wawka ma rację z tym moczem. Nawet w sumie sama możesz to zrobić. Kup w aptece specjalny woreczek do łapania siuskow i zrób na początek zwykle badanie moczu. Na ewentualny posiew już się nie naciągaj, niech pediatra da skierowanie bo to dosyć drogie badanie.



Cyntia jak tam Adi? Trzymam kciuki żeby nie załapał ospy.
A tak wogole to będziecie szczepic na ospe? Ja Laure zaszczepiłam dopiero teraz bo ona jeszcze nie chorowała mimo że miała okazję się zarazić, a teraz baliśmy się ze młodą może zarazić jak w końcu załapie. Aurelke zaszczepimy na ospe napewno. A nie wiecie kiedy to się szczepi ta ospe?
 
Ostatnia edycja:
Ehhhh Marrika strasznie szkoda mi Aurelki :( To takie przykre i niesprawiedliwe patrzeć jak się maluch męczy :( Oby szybko wyzdrowiała.

Pola obudziła się z chrumkajacym noskiem. Naprawdę mam już dosc tego niewidzialnego kataru. Czasem cos odciagne a czaaem nic. W ten sposób nigdy jej nie zaszczepie :/ Czasem pokasluje ale noe jakos często...no nic. Jutro mąż wraca do pracy a ja się z nią boje zostać sam na sam ze znów będzie mi marudzić plus stresuje mnie ten katar . Ale Mama ze mnie :/
 
My jutro mamy szczepieni.Wkoncu dowiem sie ile mała dokładnie wazy.Ale ubranka 62 momentalnie robia sie za małe,a pieluchy 3 juz sa dobrze dopasowane wiec pewnie jeszcze z miesiac i przejdziemy na 4
 
Domka mi zostalo pol opakowanie 3 pampersow i juz 4 kupie. Wczoraj dostalam 4 probki z jakies badziewnej firmy( takie firmowki sklepowe); sa tak sztywne ze gwodzie moglabym nimi wbijac albo uzywac zamiast patelini i walic nimi L po glowie.

Marrika zdrowka dla Malenkiej. Moja tez miala antybiotyki na sepse, ale to bylo zaraz po urodzeniu i nie wplynelo to na jej odpornosc. No i lipa z tymi lekarstwami, jak Polske nie stac aby dac dzieciom za darmo, to chociaz nizsze ceny moglyby byc.

Rjoanka a moze zabki ida? Tak czy inaczej mocz mozesz sprawdzic.

Cyntia jak Adik?
 
Ja już chyba też przejdę od następnego opakowania na pampersy 4 :szok:
A starsza nosi 4+ ... (po kilku tyg nocnikowych sukcesów mamy krok w tył i od nowa chodzi w pampersach :-()

Ktoś pytał o odbijanie, ja tego już nie robię.

Marrika, zdrówka dla Aurelki.

I obudziła się gwiazda, rowniutko po godzinie. Dziś same jesteśmy.
 
Marrika -zdrówka dużo dla Małej. Na pewno nie będzie pamiętać, że coś ją bolało. Życzę, żebyście za kilka miesięcy wszyscy o tych przejściach zapomnieli!

Rjoanka, u mnie też było kilka takich dni po świętach -jak miała kontakt z wieloma osobami, w tym dziećmi. Więcej wtedy spała, ale wróciło do normy. Jak się będzie utrzymywać, to badanie moczu rzeczywiście dobre rozwiązanie. Oby szybko minęło.

Noc była spokojna, nawet lepiej spała niż zwykle. Ale płaczu wczoraj było co nie miara:-( Już kilka tygodni tak nie było. No i przed zaśnięciem mega płacz. Potem na rękach zasnęła i udało się do łóżeczka przełożyć. Mam nadzieję, że skok już za nami, no wcześniejsze dni były też lekko marudne -u nas skoki książkowo zachodzą.

A dziś słońce! Zaraz pędzimy na spacer, bo wczoraj lało. Na zachętę dodam, że przez ostatni tydzień 300g w dół z wagi! Jem normalnie, tylko nie podjadam i wieczorem się pilnuję. No i dziś trzeci dzień bez słodyczy (pomijając łyżeczkę nutelli do naleśników:-p). Oby tak dalej. Ale na brzuch, to tylko ćwiczenia pomogą:sorry: Po cesarce wciąż się wstrzymuję.

Pscółka, ja jadłam miód, jak mnie gardło bolało i nie zauważyłam, żeby młodej coś było. Nawet dziś łyżeczkę już wciągnęłam -piję od czasu do czasu miód z sokiem z cytryny, raz że wzmacnia, to jeszcze wypity na czczo przeciwdziała zaparciom.
 
A my wlasnie wróciłyśmy od lekarza. Mała wazy już 5.1kg, ma +2kg od porodu i dlatego ja mam zakwasy na ramionach ;). Kupa z czarnymi kropkami to moze być problem, bo to jest przetrawiona krew najprawdopodobniej :(, ale czasami sie zdarza u niemowlaków: jakies zlogi, nie wiadomo co, a ze teraz przeszło, a dziecko dobrze przybiera i jest zadowolone, to doktor mówił, zeby poprostu nic nie robić. Jakby znów sie powtórzyło, to mu foto mailem przysłać i on da znać co dalej. Bo mogłoby być zapalenie jelit. No ok...
Ale ponieważ przeszło to ja tez sie w sumie nie przejmuje.
Glowe podnosi bardzo ładnie, stwierdził, ze u 4 miesięcznego dziecka uznałby, ze jest dobrze. Zreszta wiem, bo mi sie wczoraj przekręciła z brzucha na polecy - ja cała uradowana, a ona nie załapała w ogóle o co chodzi :D chyba sie nie kapneła co zrobiła :D
No i tez zaszczepiliśmy na wszystko, darła sie strasznie... No ale jak trzeba to trzeba.

Marrika, strasznie współczuje małej Aurelce, naprawde szkoda takiego dziecka ile musi przejść. Wiecie już kiedy macie operacje?

Rjoanka, ja bym poszła albo chociaż zadzwoniła do lekarza, tak na wszelki wypadek. Jak nic nie jest to Cie uspokoi. Nasz dziś powiedział, ze lepiej raz za duzo, niż raz za mało.

Ja oczywiście o miodzie nic nie słyszałam, wiec cała ciąże i teraz pije mleko z miodem. A to na gardło, a to na pokarm - moja mama twierdzi, ze mleko jest dobre na pokarm. Czy prawda czy nie to nie wiem, ale mleko lubię wiec moge pic. Jak i piwo bezalkoholowe.
Zreszta tu tez mówili w szpitalu, zeby karmiąc jeść wszystko co sie jadło w ciąży. Bo dziecko już miało kontakt w ciąży z tymi produktami. Dopiero jak sie zauważy cos niepokojącego to odstawić. I ja jem wszystko. Na wigili nawet nie patrzyłam: karpik, pierogi z grzybami i kapusta i małej nic nie było. O cytrusach mówili, zeby uważać, bo potem kwaśna kupa moze odparzyc pupcie.

No, a ja sie chyba wezmę za jogę w wolnym czasie, bo misiek rośnie i będzie rósł, a ja mam zakwasy na ramionach ;)

Judy, joga tez na kręgosłup dobra ;)
 
reklama
Do góry