reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2015

Ladyk ja tam wolę pójść i sama to załatwić. Sama tzn. z L. Przynajmniej będę pewna, że wszystko dobrze załatwione.
I tak byś poszła razem z partnerem tyle, że przed porodem. Chodzi o to, że wszelkie formalności razem w USC ustala się właśnie przed, także nazwisko. Ja nikogo nie namawiam, tylko piszę o takiej możliwości [emoji5] . Wiem, że mogą być po porodzie różne komplikacje i matka dziecka nie da rady pójść w urzędowym terminie tak jak np. ta dziewczyna z patologii o której pisałam.
 
reklama
Zakocona,

Oj to można by się zdziwić. Ja mam koleżankę której facet poszedł rejestrować dziecko i zamiast ustalonego pi długich debatach Jakuba jest Teodor bo tak chciała matka ojca. Różnie wiec bywa.

My byliśmy razem. Zresztą imię wybraliśmy w księdze imion w usc :D wszak Jagoda najpierw hipotetycznie miała być Kornelią ;)
 
my mamy ustalone. pójdę z nim przed, bo tego wymaga prawo, a nie dlatego, że mu nie ufam, że coś źle będzie załatwione. dla mnie to jest znaczna różnica ;)e

edit:
mój dziadek też zarejestrował inaczej niż babcia chciała, ale to nie znaczy, że przez to nie będę ufać L :)
 
Dziwne że nie ma jeszcze osobnego wątku o imionach. Mi się podoba Milenka i Oskar :)

Krewetka tylko czy mnie przyjmie dzis lekarz ogólny? poczekam jeszcze godzinę i jak nie będzie lepiej to się zwijam do domu.
 
Dobrze ze o tym piszecie bo my też ślubu nie mamy i raczej mieć nie będziemy i nawet nie wiedziałam że trzeba pójść przed urodzeniem i uznać ojcostwo żeby później problemu nie było :-) i musimy ustalić co z nazwiskiem bo szczerze mówiac nie chce mieć innego niż moje dziecko :-( a mój partner z góry założył że dziecko musi mieć po ojcu... Eh nie wiem jak to będzie... A wy czyje dajecie?
 
Dobrze ze o tym piszecie bo my też ślubu nie mamy i raczej mieć nie będziemy i nawet nie wiedziałam że trzeba pójść przed urodzeniem i uznać ojcostwo żeby później problemu nie było :-) i musimy ustalić co z nazwiskiem bo szczerze mówiac nie chce mieć innego niż moje dziecko :-( a mój partner z góry założył że dziecko musi mieć po ojcu... Eh nie wiem jak to będzie... A wy czyje dajecie?
Malinka nie musisz iść przed. To tylko taka możliwość, udogodnienie. Możecie iść po porodzie, tyle, że razem. Jak załatwicie formalniści przed, to po porodzie idzie tylko partner zarejestrować. My jesteśmy małżeństwem i naziwsko wybieraliśmy przy załatwianiu ślubu. Dzieci, jak i ja noszą nazwisko męża :-).

A nazwisko można dać bąblowi podwójne z tego co się orientuje
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jeśli się nie chce brać ślubu, to tylko warto przed porodem załatwić w urzędzie, żeby ojciec dziecka mógł sam zarejestrować dzieciątko. Coś się wypełnia. Leżałam na patologii z dziewczyną, która miała cesarkę. Pojawiły się komplikacje i po cc musiała zostać dłużej i miała "sraczkę", czy zdążą zarejestrować, bo na to jest tylko 2 tyg.
e i tak mieliśmy brać ślub, to kościelny z weselem się przełoży [bo 9 miesiąc to średni pomysł na wesele ;p] to weźmiemy sobie cywilny i po problemie, dla mnie cywilny i tak ma małą wartość, dla mnie liczy się wyłącznie kościelny. Ale przynajmniej będzie uregulowane prwnie

Dziewczyny co są juz mamusiami mam do was pytanie

Gdzie robilyscie chrzciny i na ile osób?

My dopiero teraz będziemy chrzcic Jagodziankę. I chcąc zaprosić tylko najbliższą rodzinę wychodzi nam 34 osoby. Koszty tego będą ogromne :(

Znów mój mówi, że jak nie zaprosimy całego jego rodzeństwa i dziadków to znów kłótnie wyjdą i pewnie kolejne pięć lat nie będą się widywać. Ale nie stać nas na lokal dla tylu osób a w kawalerce choćbym chciała nie jestem w stanie zmieścic ich wszystkich.

Ja zanim mój pogodził się ze swoją rodziną planowałam zrobić obiad tylko dla chrzestnych i dziadków.

No ale teraz rodzina Ł zaczęła się wtrącać i ja już sama nie wiem jak to rozplanować. Mam ochotę im powiedzieć, że jak chcą taka huczną imprezę to niech płacą za lokal i proszę bardzo. No ale oni i tak mnie nie cierpią, a jak tak powiem to już wogole d.upe obsmaruja...
34 osoby to i tak dużo jak na chrzciny, ja byłam dwa razy na chrzcinach Bratanków G, starszego były w lokalu, młodszego w domu, bo Mama dzieci stwierdziła że w lokalu zabrakło jej rodzinnego świętowania, był normalnie obiad dwudaniowy i ciasta, zaproszeni byli rodzice, czyli dziadkowie dzieci i rodzeństwo Mamy i Taty, czyli wujkowie/ciocie dzieci. nie widzę sensu zapraszania całej familii...

Ja też za tydzień już będę w drugim trymestrze ale wczoraj na genetycznych pani dr. powiedziała, że odetchnąć to można ale po 16 tygodniu... (Nie dopytywałam już dlaczego i teraz żałuję)
A no mi ogólnie termin się przesunął na wrzesień ale liczyć będę wg. pierwszej wersji czyli 01.10. No i u mnie w rodzinie występują skłonności do przenoszenia ciąży więc i tak urodze w październiku (Oby).

No i właśnie mi uświadomiłyście, że bez ślubu muszą być oboje rodzice w urzędzie. I dobrze :) bałam się, że mój L wytnie mi jakiś numer z imieniem dla dziecka ale okazuje się że nie da rady :D
chyba dlatego że mniej więcej w tamtym czasie jest badanie właściwe genetyczne, ze wszystkimi przepływami itd. tak mi się przynajmniej wydaje...
a ja wyślę samego G, wiem że nie zrobi nic wbrew mojej woli, a na pewno nikt na Niego nie wpłynie, bo to jest człowiek który ma silne własne zdanie. Z resztą taka rola ojca, żeby zarejestrował :p
 
Do góry