reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwsze noce w noworodkiem w domu

U nas tylko kocyk. Synek sie wściekał w śpiworku. Teraz ma ponad 2 lata i nadal śpi albo pod cieniutkim kocykiem albo pod cieniutką kołderką. Chyba on małego nie lubiał ciasnoty i ciepła, do teraz najczesciej śpi rozkopany.
 
reklama
U nas młody śpi w pajacu. Niczym dodatkowo nie przykrywam. Śpi z nami w dostawce tzn łóżeczko tradycyjne 120x60 z zdjętym bokiem i materac na wysokości akurat naszego łóżka.
 
Wow dziewczyny, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się ich ąz tylu!
Na moje nieszczęście wygląda na to, ze u każdej z Was sprawdziło się coś innego. Pocieszam się faktem, ze wypracowałyście swoje patenty, które zdają egzamin, więc jest szansa i dla mnie :D
Jestem zaskoczona, ze tyle maluszków nie przepada za rożkami i śpiworkami, i faktycznie kocyk często się sprawdza, co tylko pokazuje, ze Internet Internetem, ale trzeba być otwartym na różne opcje.
INKA1990 - też spodziewam się chaosu w pierwszych dniach/tygodniach, ale postaramy się z mężem dać sobie czas na poznanie maluszka i liczymy na to, ze po jakimś czasie bedzie lepiej jak u Was!
AnnMaDykes piekna fotka! Ja zdecydowałam się na model forever, zeby jednak posłużył później jako łóżeczko.
Czy w przypadku dostawek macie tę boczną ścianke zawsze opuszczoną? Ja myślałam, zeby na poczatku faktycznie tak było, a jak maluch zacznie się przekręcać to wtedy może ją z powrotem podnosić, zeby nie przeturlał się na nasze łóżko (czy może raczej nie ma takiej opcji? :p)
 
Ja nie miałam pojęcia, jak kłaść dziecko spać (synek ma 7 tygodni). Myślałam, że będzie spał w łóżeczku, ale pierwszej nocy nie umiałam go tam odłożyć. W pierwszym tygodniu spał dwie noce w łóżeczku, ale wydawał dużo odgłosów, spał lekko, a ja się stresowałam i w ogóle nie mogłam spać, dlatego ostatecznie chyba przez miesiąc układałam go w naszym łóżku w kokonie. Potem którejś nocy zasnął na mnie, i od tej pory tak śpimy - razem, trochę na mnie, trochę obok... choć na pierwszą część nocy staram się go odkładać do łóżeczka i w nim usypiać. Tak naprawdę to nie mamy jednego, dobrego sposobu na spanie. Na dostawkę nie mamy miejsca. Najlepszy, najmocniejszy sen ma u mnie na klatce piersiowej.
 
Wow dziewczyny, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się ich ąz tylu!
Na moje nieszczęście wygląda na to, ze u każdej z Was sprawdziło się coś innego. Pocieszam się faktem, ze wypracowałyście swoje patenty, które zdają egzamin, więc jest szansa i dla mnie :D
Jestem zaskoczona, ze tyle maluszków nie przepada za rożkami i śpiworkami, i faktycznie kocyk często się sprawdza, co tylko pokazuje, ze Internet Internetem, ale trzeba być otwartym na różne opcje.
INKA1990 - też spodziewam się chaosu w pierwszych dniach/tygodniach, ale postaramy się z mężem dać sobie czas na poznanie maluszka i liczymy na to, ze po jakimś czasie bedzie lepiej jak u Was!
AnnMaDykes piekna fotka! Ja zdecydowałam się na model forever, zeby jednak posłużył później jako łóżeczko.
Czy w przypadku dostawek macie tę boczną ścianke zawsze opuszczoną? Ja myślałam, zeby na poczatku faktycznie tak było, a jak maluch zacznie się przekręcać to wtedy może ją z powrotem podnosić, zeby nie przeturlał się na nasze łóżko (czy może raczej nie ma takiej opcji? :p)
Ja mam cały czas opuszczoną boczną barierkę, a łóżeczko dostawne, które posiadam, jest tak skonstruowane, że dziecko samo z siebie nie ma możliwości przeturlac sie do mojego łóżka 😊
 
Hej Mamusie :)

Termin porodu już niedługo i zastanawiam się jak sobie radziłyście podczas pierwszych nocy z małym człowiekiem. To moja pierwsza ciąża i na razie nie potrafię sobie tego w ogóle wyobrazić 🙀
Zastanawiam się jak ubieracie swoje maluchy do snu i czego używacie - rożka, śpiworka czy kocyka? Na początku byłam nastawiona na rożek, później na śpiworek, a ostatnio zauwazyłam, ze np. matkaaptekarka na swoim profilu używa tylko kocyków (co de facto mnie zdziwiło, bo wydawało mi się, ze to nie jest polecana opcja). No zwariować można 🙈
Nasz maluch będzie spał w dostawce w naszej sypialni - czy u Was sprawdziła się taka opcja? Jak długo dziecko spało z Wami? Uzywaliście w dostawce kokona, czy to raczej kiepski pomysł i kokon lepiej wykorzystać w innych pomieszczeniach czy na wyjazdach?
Wiem, że pytań mam dużo, ale w tym momencie wszystko wydaje sie skomplikowane, a ze zblizajacym sie terminem stres narasta :p
Chętnie posłucham co Wam się sprawdziło, co zaskoczyło, a co było niewypałem :)
Polecam rożek, na pewno nie kocyk ( ryzyko, że maleństwo przykryje sobie nosek). Pamiętaj aby nie przegrzewać dziecka. Mój syn śpi w nocy tak jak my, przy temperaturze 18 stopni.
Jeżeli chodzi o powrót do domu to pamiętaj aby nie starać się za wszelką cenę być perfekcyjną Panią domu 😊 odpocznij, pozwól innym się wykazać 😊
 
Kiedy dziecko będzie rodzone? W zimę czy w lecie? Bo ubiór do spania zależy od temperatury.
Powiem ci, ze w dzień w który wrocilam z pierwszym dzieckiem ze szpitala do domu był zupełnie surrealistyczny. Niby wiedziałam jak przebrać pampersa i nakarmić ale jak poznać dlaczego dziecko płacze? Enigma. Zawijać je czy nie?
Niby miałam łóżeczko na dole w salonie ale jakie miejsce będzie odpowiednie? Przy ścianie? Przy oknie? A może w ogóle od razu na piętro?
Wtedy wydawało mi się ze istnieje tysiąc rodzajów śpiochów. Napy, ekspresy, z mitenkami, bez. Człowiek to kompletował miesiącami ale nigdy nie używał. W ciemnościach na polspiaco próbowałam zapiać napy na spiochach. Śpiochy miały ekspres….:)
Co do spania. Z pierwszym dzieckiem miałam łóżeczko turystyczne na dole. I tam córka spała do roku czasu. Ale i tak pierwsze kilka tygodni spała na mnie. Pamiętaj, ze dziecko musi cie czuc, słyszeć, dotykać. Spanie w łóżeczko może być dla niego abstrakcja. Istnieje przekonanie, ze z noworodkami nie powinno się spać. Jednak jak człowiek nie może zmrużyć oka to szybko przewartosciowuje.
Mlodemu kupiłam dostawkę. I na tym się skończyło. Najszczęśliwszy był ze mną. U mnie na piersiach, złote dziecko. W dostawce, niczym nakarmiony po północy Gremlin.
W co ubierałam do spania? Najpierw bosy, krótki albo długi rękawek, zależy które mi się wzięło. Na to śpiochy i cześć. Temperatura w domu 20 stopni. Moje były rodzone jesienią.
Corka nienawidziła być zawijana, musiała jedna rączka dotykać swojej buzi. Noworodki w ten sposób się uspokajają, przez trzymanie własnej raczki przy buzi. I córka się wywijała z koca za każdym razem.
Synka mogłam zawinąć po uszy, bo tak lubił.
Duzo zależy od dziecka. Podobno są takie co od pierwszego dnia śpią u siebie i nie protestują.
Sa takie, które nie będą lubić rożków. Są takie, które będą je kochać.
Nie używałam kocykow dopóki córka nie miała około szesciu miesięcy. Dałam jej wtedy kocyk minki, który specjalnie dla niej kupiłam. Pierwsze co zrobiła to zarzuciła go sobie na buzie. Poniewaz przeczytałam odpowiednia lekturę, natychmiast jej ten kocyk z buzi ściągnęłam. Ona znowu, kocyk na twarz. Znowu go jej ściągnęłam. I jeszcze kilka razy tak. W końcu niemowlak jak rozdarł syrenę…a płuca miała po tacie. Duże i silne. Oddałam jej ten kocyk. Zarzucila go sobie na twarz i jak zasnęła to spała bite trzy godziny. Dzienna drzemka, czuwalam przy jej łóżku żeby zareagować zanim się udusi. Nie udusiła się.
Kocyk ma do dzisiaj. Najlepszy przyjaciel.
Nie zamartwiać się na zapas, dasz sobie radę. Niektóre rzeczy to kwestia rozsądku.
 
Wow dziewczyny, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się ich ąz tylu!
Na moje nieszczęście wygląda na to, ze u każdej z Was sprawdziło się coś innego. Pocieszam się faktem, ze wypracowałyście swoje patenty, które zdają egzamin, więc jest szansa i dla mnie :D
Jestem zaskoczona, ze tyle maluszków nie przepada za rożkami i śpiworkami, i faktycznie kocyk często się sprawdza, co tylko pokazuje, ze Internet Internetem, ale trzeba być otwartym na różne opcje.
INKA1990 - też spodziewam się chaosu w pierwszych dniach/tygodniach, ale postaramy się z mężem dać sobie czas na poznanie maluszka i liczymy na to, ze po jakimś czasie bedzie lepiej jak u Was!
AnnMaDykes piekna fotka! Ja zdecydowałam się na model forever, zeby jednak posłużył później jako łóżeczko.
Czy w przypadku dostawek macie tę boczną ścianke zawsze opuszczoną? Ja myślałam, zeby na poczatku faktycznie tak było, a jak maluch zacznie się przekręcać to wtedy może ją z powrotem podnosić, zeby nie przeturlał się na nasze łóżko (czy może raczej nie ma takiej opcji? :p)
Ja nie mam opuszczonej ścianki, a dostawka stoi parę centymetrów od łóżka. Ale to z tego względu, że używamy monitora oddechu i gdy dostawka była przy samym łóżku to nie działał jak powinien.
 
Wow dziewczyny, dziękuję za wszystkie odpowiedzi, nie spodziewałam się ich ąz tylu!
Na moje nieszczęście wygląda na to, ze u każdej z Was sprawdziło się coś innego. Pocieszam się faktem, ze wypracowałyście swoje patenty, które zdają egzamin, więc jest szansa i dla mnie :D
Jestem zaskoczona, ze tyle maluszków nie przepada za rożkami i śpiworkami, i faktycznie kocyk często się sprawdza, co tylko pokazuje, ze Internet Internetem, ale trzeba być otwartym na różne opcje.
INKA1990 - też spodziewam się chaosu w pierwszych dniach/tygodniach, ale postaramy się z mężem dać sobie czas na poznanie maluszka i liczymy na to, ze po jakimś czasie bedzie lepiej jak u Was!
AnnMaDykes piekna fotka! Ja zdecydowałam się na model forever, zeby jednak posłużył później jako łóżeczko.
Czy w przypadku dostawek macie tę boczną ścianke zawsze opuszczoną? Ja myślałam, zeby na poczatku faktycznie tak było, a jak maluch zacznie się przekręcać to wtedy może ją z powrotem podnosić, zeby nie przeturlał się na nasze łóżko (czy może raczej nie ma takiej opcji? :p)
Ja rownież nie planuje mieć opuszczonej ścianki bocznej ze względu na mojego pieska, który bywa bardzo żywiołowy jak sie cieszy, a dzieci uwielbia! 🐶
 
reklama
Ja rownież nie planuje mieć opuszczonej ścianki bocznej ze względu na mojego pieska, który bywa bardzo żywiołowy jak sie cieszy, a dzieci uwielbia! 🐶
Mam sunie, która na pewno by z dostawcami chciała zrobić swoje legowisko, dlatego wybrałam łóżeczko. Można z niego zrobić dostawie w razie czego, ale to by było ciągłe pilnowanie czy ona tam nie śpi. Jak tu sporo mam pisze, wyjdzie w trakcie co nasze maleństwo polubi.
 
Do góry