reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Plac Zabaw

reklama
Ja tez myslę ze powinnas spróbowac. Dla dobra Pawełka i dla swojego spokoju sumienia że zrobiłas dla niego wszystko. Pawełek jest malutki i nie będzie tego pamiętał.... później może być za późno
 
Magda, no moja (a wlasciwie mojej coreczki) sytuacja jest zupelnie inna...
Nie wiem czy pamietacie - Jula byla w gipsie z powodu bioderek. Jak sciagneli jej gips na koniec lipca nogi miala calkowicie bezwladne (jak zobaczylam przy przebieraniu jak nogi jej "fruwaja" jak u szmacianej lalki to mi sie slabo zrobilo). Myslalam, ze ma za to mocne plecki bo w gipsie albo mogla siedziec albo lezec, z przewaga tej pierwszej pozycji, a tu nie :( W polowie lipca zazczela utrzymywac pozycje siedzaca z podparciem bez osuwania sie, na poczatku sierpnia usiadla samodzielnie (podnoszac sie na lokciu z pleckow) a wczoraj zaczela raczkowac :) z zupelnym pominieciem pelzania. Pediatra zapewnial mnie, ze dzecko nadrobi zaleglosci w ciagu kilku tygodni czekalam wiec na kazda zmiane z utesknieniem. Po 6 tygodniach bylismy znowu na sprawdzeniu bioderek i znowu obuchem w leb-nie jest dobrze :( Trzeba poczekac jak, o ile zacznie wogole, chodzic-czy staw wytrzyma? Ma szanse 50/50
Pisze o tym dlatego, ze wiem jak to jest czekac na kazdy postep jak na zbawienie, ale mysle, ze nasza radosc z kazdej zmiany pozytywnej u naszych dzielnych malych wojownikow jest podwojna, potrojna czy nawet poczworna niz normalnie. Myslimy pozytywnie i trzymamy kciuki za postepy Pawelka i Was
 
Madga zdroweczka Pawelkowi zyczymy.
najwazniejsze,ze przyczyna,choc troszke pozno, to wykryta.


Niewiem czy pamietacie,ale jestem tutaj z kuzynka ,ktorej coreczka urodzila sie z waga 680 gram.
Julcia ma juz ponad rok (urodzila sie w moje imieniny 26.07) I wyobrazcie sobie,ze ona nie siedzi!!!
Pewnie pomyslicie,ze takie wczesniaki jeszcze nie siedza. Uwierzcie mi,czytalam na ten temat sporo i ona powinna juz bez problemu siedziec.
Ona nigdy w zyciu nie widziala rehabilitanta!!!
Dzizessss jak to pisze,to az\mnie krew zalewa. ::)
Dziecko ma widoczne wzmozone napiecie miesniowe (Jak ja biore na rece to jest sztywna jak kolek)
Oni sobie nic z tego nie robia, i lekarze chyba tez :(

Tak wiec magda lap sie wszystkiego,co tylko moze pomoc Pawelkowi
 
Yoka ja również trzymam kciuki za Juleczkę. (sliczne ma oczęta)

anineczko chyba Twoja kuzynka chyba jest jakas ... tępa? (przepraszam za określenie) ale roczne dziecko które nie siedzi, powinno budzić niepokój, nawet jesli jest wczesniakiem

 
reklama
Aniulka pisze:
Yoka ja również trzymam kciuki za Juleczkę. (sliczne ma oczęta)

anineczko chyba Twoja kuzynka chyba jest jakas ... tępa? (przepraszam za określenie) ale roczne dziecko które nie siedzi, powinno budzić niepokój, nawet jesli jest wczesniakiem
Aniulka ona na bank jest tepa ::)
Dziecko zaniedbala. Julka non stop piszczy,bije wszystkich i placze,stawiaja ja juz na nogi na sile,choc ona jeszcze nie umie,podkurcza nozki i na palcach stoi)
Obled ::) wazy 7 kilo,a jest tak przerazliwie chuda i ma tak zbite mocno cialo,ze wogole nie wyglada na dzieciatko.
Teraz wyjezdza do Polski i mysle,a raczej modle sie,zeby ja dopadl jakis lekarz i tak zje^&*&al ,ze jej sie kolorowo zrobi.

A najgorzej,ze tak sie podnieca tym,ze Julcia zdrowa itp,itd.
bo ja na wlasne oczy widze,ze cos jest nie tak.
Moja siostra-ciotka Oliwka- ;D Byla 1700gramowym wczesniakiem i wiem co nieco.
Metoda Vojty tez byla rehabilitowana ;)
 
Do góry