reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

powrót do formy

lilu wiesz mówisz że to nie sprawiedliwe, masz racje, niektórzy chca schudnąc, uwierz mi to nic fajnego przy wzroscie 162 ważyc 78 kg, a wcześniej 98 z dzieckiem w brzuchu, a inni są przytyc bo przy takim wzroscie jak Twój z ta waga masz pewnie niedowage i to nie mała.
U mojej mamy w pracy był koleś, które zaczął chudnąc duzo, i objawy jak Twoje, krew z nosa, osłabienie, wzieli go do szpitala na badania, zatrzymali na kilka dni, tylko ze on wcześniej nie przytył( tak jak my spowodu ciąży), nie był chudy ale zaczął ot tak sobie raptownie gubic kilogramy. Robiłaś ostatnio morfologie krwii? sprawdź jakie masz wyniki, wczesniej ile zazwyczaj ważyłas tez 50 kg? czy więcej.
może taka Twoja natura, twój organizm zakodował taką wage, spróbuj jesc wiecej, moze dorzuc wiecej owoców- banany sa tuczące :) moze jakieś słodycze( oczywiscie w umiarze), ah nie wiem co jeszcze, u mnie na odwrót ja chce zrzucic ten tłuszcz bo źle się ze soba czuje, nie chce zeby Olafek miał wiecznie nieszczesliwą mame, wkurzającą sie o to że wygląda jak parówka, ze ciuchy brzydko się układają bo wszystko odstaje, ze nie moze w lao ubrac krotkich spodenek bo wstydzi się swoich nóg...mogłabym tak wymieniac i wymieniac bez końca.
 
reklama
no tak - i tak zle i tak niedobrze!

Lilu - znam dziewczyne, ktora miala tak jak Ty i lekarz poprostu zabronila jej karmic piersia...nic nie mogli poradzic, prawidlowa dieta itp..nic nie pomagalo!LILu, nasz organizm tez ma swoje granice, kazdy inne...a corci bedzie lepiej z butla, niz z cycusiem i chora Mama, ktora nie ma sily sie z nia bawic...


Gusia - jak leci?no u mnie leci:)w szoku jestem...zaczelam 66.3 dzisiaj po 2 dniach 63.9!i choc wiem, ze to taki efekt poczatkowy, to motywuje mnie to jak nie wiem!i ja wciaz chodze najedzona?

Kasiona - a co u Ciebie?

Gaju - a Ciebie to stres i zmeczenie odchudzi!bez diety...
 
siemaa

Lilu zrob sobie badania krwi kochana

Alcia ja wczoraj zgrzeszylam..zjadlam troche weglowodanow...szit szit szit, ale dzis znow na obiad: serek wiejski plus jajo, plus tunczyk i ogrek konserwowy i walcze dalej na wadze -1 kg, ale w sumie juz latwiej niz pierwszego dnia
 
alcia no mi jakos idzie :) dzis robiłam sernik na zimno wieczorem, juz zastygł:) mniam
u mnie dzis rano 2,8 kilo mnie, w pierwszym i drugim dniu spadało najładniej.
a miałam się pytac jesz otręby???

dziś kupiłam musztarde bez cukru i jestem szczęśliwa, tak wogóle to chodze najedzona, czuje się dobrze, jeszcze 20 kilo, mam nadzieje ze dam rade, no i za 2 dni juz warzywka :) w ksiazce wyczytałam ze z taka nadwagą, 7 dni I fazy a nawet 10 po konsultacji z lekarzem, test ponoc czasem mało wiarygodny jest.

a aaaaaaaaaaa i dzis robiłam placuszki tuńczykowe...bleeeee. Mój S wszystkie zjadł hahaha

kasiona mięsko jedz, bo od niego waga spada:) podobno :) ja nie grzesze, tzn. zgrzeszyłam bo do serniczka dałam aromat waniliowy żeby był jakis smak, a aromat na oleju, dałam kilka kropelek- nie liczy się, bo mało zjem serniczka :)
 
Ostatnia edycja:
Wiecie dziewczyny badanie nie zaszkodzi ale mówię wam normalnie takie same objawy jak ze straszą córką...bo ile można jeść??? ja wiem o co chodzi bo ja (za przeproszeniem) na dupie nie mogę usiedzieć i wszędzie mnie nosi.Trudno mi jednak zwolnić tempo bo i 3 dzieci i mąż z pracy jak wraca to obiad chce, a jeszcze mam interes do prowadzenie a to biuro, kurier znowu dom i tak biegam. Po całych dniach. Zakupiłam już puchę mleka Bebilon pepti i tylko patrzeć jak zacznę podawać bo chyba się wykończę Mała tłuściutka a ja sucha. Bo przykładowo ten tydz. prócz codziennych spraw miałam wizytę u lekarza z Lili, dzisiaj wypad na zakupy (bo ciuchy na mnie wiszą) i kręgle z znajomymi, jutro mój B. konczy 35 lat muszę torcik jeszcze zrobić i chrześniak Kacper ma imieniny muszę do niego pojechać, w piątek fryzjer i kosmetyczka bo w sobotę jadę do Szczecina na chrzciny mam być chrzestną, czyli weekend zajęty a w przyszły wtorek mam rozprawę w sądzie i nerw mnie zje...uffff i szczepienie we wtorek jeszcze no i co? ja mam tak prawie zawsze....ale się rozpisałam a to nie ten wątek:-p:-p:-p
 
Dziewczyny, ja mam takie pytanie (moze to juz było, a ja ominęłam) - czy można przy karmieniu piersią uprawiać aerobik...? Czy taki wysiłek ma jakiś wpływ na laktację? Może to głupie pytanie, ale naprawdę nie mam pojęcia... Dowiedziałam sie, że na moim osiedlu jest aerobik, w dodatku za darmo, dwa razy w tygodniu po godzinie i tak mnie korci, żeby spróbować. Przyda się zrzucić choc 3-5 kg...

A za te diety to Was podziwiam, bo ja osobiście samodzielnie wczoraj zjadłam calutką wielgachną czekoladę piernikową ze śliwką, pycha była, i nie omieszkam zrobic to jeszcze raz, jak tylko najadę na nią w jakimś sklepie :D
 
marbus z tego co ja wiem to oczywiscie ze mozna tyle tylko ze bezposrednio po wysilku fizycznym nie powinno sie karmic bo wiadomo w czasie cwiczen wytwarza sie kwas mlekowy i jesli karmila bys tuz po wysilku to dziecku by sie dostal z mleczkiem
 
reklama
lilu starsznie zalatana jestes, wszystkie kalorie pewne gubisz, do tego dobra przemiana materii, stres tak jak mówisz i waga leci. Ja ci nie poradze nic bo w pewnym sensie ci zazdroszcze, przejdz się do lekarza, porozmawiaj, powiedz o swoich obawach.


a mi się dzis śniło ze zajadam się batonikami, chyba tak mi brakuje czekolady:D
 
Do góry