reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powrót do pracy?? Urlop wychowawczy??

ja jednak wrócę do pracy :( :( :( :( :(
juz rozmawiałam z moją mamą. Ona sie bedzie Mirkiem zajmować. Rano ja Roman przywiezie do nas a ja jak będę karmić to wcześnej wrócę i będzie mogła wcześniej pojechać do domu.
 
reklama
ja to tez pracy musze poszukac.....przed ciaza pracowalam w knajpie, a to nie jest nic dla mamusiek, bo praca po nocach, a do tego u mojego szefa bez picia sie nie dalo, to byla taka praca + impreza hehe
najgorsze, ze musze cos raczej na weekendy znalesc, bo w przyszlym roku jeszcze mam studia, czyli bedzie ciezko o jakas naprawde fajna robote......
 
Dziewczyny a jak to jest teraz w przepisach? Pracodawca musi zatrudnic spowrotem na to stanowisko co przed ciaza i nie moze zwolnic przez 2 lata, czy jak?? I czy tak jest po macierzynskim, czy po wychowawczym?? Bo juz sie gubie... A u mnie w pracy to zatrudnili jedna dziewczyne na moje stanowisko i dali jej umowe na czas nieokreslony i troche sie boje czy jest tam jeszcze miejsce dla mnie :-[
 
łoj, i zotał poruszony mój bolący temat. Mi niestety przedłużyli umowę do dnia porodu :( i powiedzieli że mnie przyjmą jak spowrotem jak Amelka skończy przynajmniej 10 miesięcy. :p - ale świnie, napewno tam nie wrócę. Po macierzyńskim idę zarejestrować się do Urzędu Pracy i będę pobierać zasiłek przez okres 6 miesięcy, potem zacznę szukać pracy. Mam tylko nadzieję ze w czasie bezrobocia urząd nie będzie mnie wysyłał do pracy, bo jak chyba 3 razy odmówię to stracę prawo do zasiłku. ]
Agusiaaa teraz jesteśmy na macierzyńskim, jak się skończy możesz isć na wychowawczy. Wychowawczy jest płatny jeżeli zarobiki na łęb nie przekraczają 504 zł, (dodaj twoje zarobki +męża). Po macierzyńskim pracodawca może cię zwolnić (na szczęście nie weszła jeszcze ta ustawa o 2 latach ochronnych) ale podajrze jest 3 miesiące ochrony- tu nie jestem pewna
 
agusia - i po macierzyńskim musi cie przyjąc na dawne stanowisk - a tej osoby nie mógł zatrudnić na czas nieokreślony - wg prawa mógł zatrudnić na zastępstwo ( do dnia twojego powrotu) - a więc możesz się upomnieć o swoje prawa.


U mnie wygląda wszystko OK. Chłopaczek jest zatrudniony do końca sierpnia ( we wrześniu wyjeżdża) - ja mam macierzyński do 22 sierpnia i we wrześniu biorę urlop wypoczynkowy. Wracam z pażdziernikiem. Gorzej by to wyglądało, gdybym wzięła wychowawczy.
No cóż mimo, że chcę strasznie zostać z MIrkiem - logika wygrała nad serduszkiem.
 
Podobno jest tak, że musi Cię przyjąć na to samo lub podobne stanowisko z tą samą pensją:

co wolno pracodawcy

Pracodawca nie może cEę zwolnić w czasie trwania urlopu macierzyńskiego ani podczas urlopu wychowawczego. Nawet jeśli są zwolnienia grupowe, a ty jesteś na urlopie macierzyńskim, prawo cię chroni przed utratą pracy. Jeżeli pracodawca obniża twoje dotychczasowe wynagrodzenie, to przysługuje ci dodatek wyrównawczy do kónca trwania urlopu macierzyńskiego. Pracodawca może cię zwolnić tylko wtedy, jeśli zakład ogłosi upadłość albo likwidację oraz dyscyplinarnie (np. za kradzież). Jeśli w zakładzie funkcjonuje związek zawodowy, to on musi wydać zgodę na "dyscyplinarkę", nawet jeśli nie jesteś jego członkiem.

powrót do pracy

Z urlopu macierzyńskiego, powinnaś wrócić na to samo stanowisko i otrzymywać takie samo wynagrodzenie. Jeśli zostaniesz przesunięta na niższe stanowisko, nadal należy ci się "stara" pensja. W czasie pracy, przysługują ci dwie półgodzinne przerwy na karmienie piersią. Zamiast dwóch przerw, możesz mieć jedną godzinną i np. wyjść wcześniej. Jeśli pracujesz mniej niż cztery godziny, taka przerwa ci nie przysługuje, a jeśli mniej niż sześć, masz tylko jedną półgodzinną przerwę. Nie bój się negocjować! Przekonaj pracodawcę, że warto zogranizować pokój do karmienia. Dziecko będzie zdrowsze, a w związku z tym nie będziesz musiała brać dodatkowych zwolnień. Jeśli tęsknota za dzieckiem przesłania ci pracę i czujesz, że nie dajesz rady, zastanów się, czy nie lepiej przenieść się na pół etatu. Skorzystają na tym i dziecko i praca. Możesz też ustalić z pracodawcą indywidualne godziny pracy albo pracować częściowo w domu (tzw. home office). Do czasu, kiedy twoje dziecko nie skończy czterech lat, nie możesz pracować dłużej niż osiem godzin dziennie, w nocy, ani wyjeżdżać w delegację, jeśli nie wyrazisz na to zgody.

a jednak...

Co zrobić jeśli po powrocie do pracy czeka na ciebie wypowiedzenie, z którym się nie zgadzasz albo które wyraźnie narusza prawo? Przede wszystkim, nie musisz go przyjmować. Najpierw, skonsultuj się z prawnikiem. Możesz odwołać się do sądu pracy, domagając się odszkodowania od pracodawcy. Nie poniesiesz z tego powodu żadnych kosztów, bo takie postępowanie jest wolne od opłat sądowych. Jeśli pracodawca redukuje twój etat, bo chce obciąć koszty prowadzenia firmy, przysługuje ci odprawa.

tutaj znajdziesz poradę prawnika

Fundacja Rodzić po Ludzku, www.rodzicpoludzku.pl; dyżur prawnika w środy 10-14, tel. (22) 635 30 92
Centrum Praw Kobiet, http://free.ngo.pl/temida; dyżur prawnika w czwartki 10-16, tel. (22) 621 35 37
Punkt Informacyjno-Konsultacyjny w Warszawie, ul. Powstańców Śląskich 9; prawnik przyjmuje pn.czw. 16-20; tel. (22) 664 32 55
 
ja tez wracam do pracy juz 1-go września.
co do zasiłku to wezmę urlop wychow. ale wróce do pracy a z opieki
napisze papiery o dofinansowanie 400zł i bede miała na opiekunke kąbinuje jak sie da. ale moze sie uda...
mąz nie chce zebym wracała i nie chce dołozyc do opiekunki wiec moze mi sie to uda...
mam nadzieje bo w domu zwarjuje.
 
reklama
My ostatnio też gorąco dyskutowaliśmy ten temat z mężem i prawdopodobnie też będę musiała wrócić do pracy, bo nam braknie kasy :( Ten dom dużo nas kosztował, więcej niż myśleliśmy... Być może moja teściowa zajmie się Anią jak będę w pracy, ale za bardzo nie chcemy jej nadwyrężać bo trochę schorowana jest i zobaczymy jak to będzie. Karolina jest już duża i będzie chodzić do przedszkola także zostanie jej tylko opieka nad Anią. Wtedy powrót do pracy ma sens bo więcej pieniędzy będzie dla nas, bo żłobek jednak też sporo kosztuje.
Ja na szczęście mam gdzie wracać i już wszyscy nie mogą się doczekać kiedy wrócę :) (mam bardzo daremną zastępczynię ;) )
 
Do góry