reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój fizyczny, emocjonalny i intelektualny naszych pociech

Sugar przy takim wzroscie rodziców to ciezko aby dziecko miała 60 cm.
A co do siedzenia to moja sama siada i siedzi kiedy jej sie tylko chce czyli generalnie non stop. Najpierw siadała z czworaka teraz juz tak normlanie bardziej po ludzku. Staje tez sama. Dzis mi serce staneło bo przychodze z łazienki a ona w kojcu buja sie na nogach az wkncu centralnie do tyłu bo sie pusciła naszczescie głowa w siatke i miekkie ladowanie.
 
reklama
happybeti- mój pediatra to samo mówi, żeby nie krytykować i czekać aż dziecko samo zechce. Moja 2 latka jak jej się zechce siada, ale siada.
Ja tak pracowicie tu wklepuję tego Spocka, bo sama stosowałam tę metode u moich chłopców i sprawdziła sie w 100%- nigdy nie miałam buntu,regresu czy innych nocnikowych problemów i faktycznie obaj w wieku 3 lat nawet w nocy sie nie zsikali - nie zakładałam im juz pampersów na noc ani nawet nie ograniczałam zbytnio napojów wieczorem.Przed snem było siusiu i sucha nocka do rana.A znów widzę na przykładzie pewnych znanych mi osób z rodziny i znajomych,co to chcieli byc tak bardzo "do przodu" z nocnikiem,że ich dzieci niby juz w I roku umiały robic siusiu i kupke do nocniczka,ale co z tego,skoro potem było sikanie w majtki albo do łóżka.Ja generalnie planuję w przyszłym roku w lecie zacząć oswajanie Amelki z nocniczkiem- wiadomo,że wtedy łatwiej,bo dziecko ma mniej ubrań na sobie a i z gołą pupą może polatać :).A na razie nawet nie mam nocnika,bo po co?
 
Ciąg dalszy Spocka:)
Drugi etap.Kiedy dziecko zaakceptuje juz nocnik,zaproponujcie od niechcenia ,aby używałao go,kiedy robi kupkę,tak,jak rodzice używają sedesu.(Dzieci w tym wieku szybko sie niepokoją ,jesli ktos je popędza albo zmusza do czegoś w nieznanej m sytuacji.)Możecie dziecku pokazać,jak siadacie na desce dla dorosłych.
Pozwalajcie malcowi wstawać i zostawiać nocnik,kiedy tylko przyjdzie mu na to ochota.Takie próby,nawet najkrótsze,pomogą mu się oswoić z nową sytuacją.Siedzenie na nocniku nie powinno sie kojarzyć dziecku z czyms w rodzaju uwięzienia,lecz z dobrowolnym rytuałem,z którego może być dumne.
W ten sam sposób można dziecko przyzwyczajać do dziecięcej nakładki na sedes,choć dzieciom nie wydaje sie ona równie atrakcyjna,jak mały nocniczek stojący na podłodze.
Jesli maluch nie chce siadac na nocnik bez pieluchy,zaczekajcie tydzień i ponownie spróbujcie to zaproponowac.
Raz jeszcze można wyjaśnic,ze właśnie w ten sposób z toalety korzystają mama,tato czy starsi znajomi malca.Czasem pomaga obserwacja starszego dziecka przy tej czynności.(jeśli maluch ma starsze rodzeństwo,pewnie już to widział i wie,o co chodzi).
Gdy juz kilka razy wyjaśnicie dziecku,jak się załatwia na nocniczek,można zdjąć mu pieluchę w porze,kiedy zwykle się wypróżnia ,poprowadzic je do nocnika i zaproponować,aby samo spróbowało.Nie namawiajcie go,jeśli nie zechce.Próbe można ponowic później albo innego dnia.Kiedyś w końcu kupka wyląduje w nocniku,a to pomoże malcowi zrozumiec,o co wam chodzi i zachęci do współdziałania.
Jeśli dziecko zrobi kupke w pieluche,zdejmijcie ją,poprowadźcie malca do nocniczka i pokażcie mu,jak wrzucacie kupke do środka.Ponownie wyjaśnijcie ,że mama i tato siadają na swojej ubikacji ,żeby sie załatwić,a maluch ma własną,która ma służyć do tego samego celu- żeby nauczył sie robic to,co rodzice.
Jeśli nie udało sie wam złapać kupki ani siusiu do nocnika,przerwijcie starania na kilka tygodni i potem ponownie delikatnie spróbujcie- nie namawiając ani nie krytykując.
Spuszczanie wody.
Na tym etapie nie wrzucajcie kupki dziecka do ubikacji,dopóki ono nie przestanie sie nią interesować i nie zajmie się czymś innym.Większość dzieci w wieku od roku do dwóch lat jest zafascynowana przede wszystkim spuszczaniem wody i chce to sama.Ale później niektóre reaguja strachem ,widząc,jak woda spłukuje ich kupkę i w konsekwencji boja się usiąść na sedesie.Prawdopodobnie obawiaja się,że same mogą wpaść do wody i zostać wciągnięte w wir.Dopóki dziecko nie skończy 2 i pół r.,radzę wyrzucac jego kupke i spłukiwac muszle,dopiero gdy wyjdzie z łazienki.
Kiedy dziecko zdradza zainteresowanie.
Gdy dziecko zaczyna zdradzać zainteresowanie i chęć współdziałania,sadzajcie je na nocniczku 2,3 razy dziennie,zwłaszcza,jeśli daje chocby najmniejsze sygnały gotowości do zrobienia siusiu albo kupki.Jeśli uda wam się je "złapać" zaraz po posiłku albo po tym,jak przez kilka godzin dziecko miało sucho,pochwalcie je za to,że zachowało się tak dorośle- zupełnie jak tato,mama,brat,siostra czy przyjaciel,którego malec podziwia- ale nie przesadzajcie.W tym wieku dziecko nie lubi byc zbyt uległe.
(...)c.d.n.
 
dawidowe no to nieźle :-) żywe sreberko, nie ma co, teraz to faktycznie aż strach ją zostawić samą.. :-)

nasza młoda też siada sama z pozycji czworaczej :) najpierw tak jakby przechyla sie na boczek siada na jednym półdupku a później druga nóżkę wysuwa :-)
 
reklama
Też jestem pod wrażeniem, bo mój ledwo siedzi samodzielnie. Jak tylko się gibnie, traci równowagę i leci. Nie ma mowy o podpieraniu się czy samodzielnym siadzie. Najlepiej obłożyć go poduchami, ewentualnie oprzeć gdzieś w rogu. Pełznąć potrafi, ale mu się nie chce, albo po prostu czasami mu wyjdzie a i tak nie jarzy o co kaman.
 
Do góry