reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Seks tylko z jednym partnerem. Pomocy.

Ja ze swoim jestem już 5 lat, jest moim pierwszym partnerem seksualnym, nigdy wcześniej nikogo nie miałam. To zależy od uczuć, i decyzji jaką podejmiesz
 
reklama
Myślę, że takie związki mają szansę, sama jestem w takim związku. Mój prawie mąż jest 5 lat starszy i miał przede mną inne partnerki. Na początku trochę mnie to ruszało, ale teraz zupełnie o tym nie myślę, bo czuję, że nasz związek jest teraźniejszością, to co było to było i tyle.
Jeśli pojawiają się takie rozterki to może oznaczać, że w waszym związku a w zasadzie w życiu seksualnym jest problem, może codzienność, rutyna i obowiązki wzięły górę 🙂

Są osoby, które chcą w życiu spróbować seksu z kilkoma partnerami i to jest w porządku. Jeśli czujesz, że innych doświadczeń brakuje, u jednej lub drugiej strony to chyba problem jest głębiej w związku.
 
Jestem z moim narzeczonym 4 lata. Byliśmy już dość "wiekowi" ale byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami. Nigdy mi przez myśl nie przeszło jakby to było z kimś innym. Jest nam dobrze ze sobą, nie wiem po co miałabym to zmieniać na rzecz jakiejś "przygody". W pewnym wieku człowiek zaczyna doceniać takie rzeczy :)
"Wiekowi" czyli ile jeżeli można spytać? Tak z czystej ciekawości 😉
 
Z mężem jesteśmy swoimi pierwszymi i jedynymi partnerami seksualnymi. Razem od 17 lat (w tym 12 po ślubie). W łóżku dogadujemy się super. Na przestrzeni lat wzajemnie odkrywaliśmy siebie i swoje potrzeby. Na początku, gdy byliśmy jeszcze parą, nie raz przez myśl przemknęło mi jakby to mogło być z kimś innym. To zupełnie naturalne, ot ciekawość "małolaty" . Teraz z biegem lat widzę, że super sprawą i szczęściem było trafić od razu na tego "jedynego" i razem odkrywać te obszary.
Jak widać po wpisach takie związki są możliwe i ludzie świetnie się dogadują. Tak naprawdę trzeba po prostu dograć się w tej sferze. Jeśli którejś stronie czegoś brakuje to z czasem, może prowadzić to do nieporozumień.
 
mają szanse przetrwać, ale rozumiem twoje wątpliwości, że może jednak z kimś innym będzie lepiej. Z doświadczenia powiem Ci, ze jak trafisz na tego jedynego, to poczujesz to i nie powinno być wątpliwości zadnych ;)
 
reklama
Do góry