Sery w ciąży

[prettywomen9441]

Hej, mam pytanie. Oczywiście wiem, że nie je się serów pleśniowych, oscypków bo głównie są z niepasteryzowanego mleka. Jednakże jak sprawdzić czy ser żółty jest z mleka pasteryzowanego jeśli nie ma o tym informacji na opakowaniu? Kupiłam ostatnio ser Edamski Światowid... przyznaje jadłam go dość często, bo nie wpadłabym na, że może być niepasteryzowany. Na opakowaniu jest tylko informacja , że jest to ser podpuszczkowy dojrzewający, a w składzie mleko. Wiem też, że i tak większość serów podpuszczkowych w Polsce jest z mleka pasteryzowanego....ale jak sprawdzić czy ten akurat też..... Niestety w Internecie nie znalazłam żadnej rzetelnej informacji ...

 

[ladyinred66]

Ponoć większość serów w Polsce i tak jest z mleka pasteryzowanego.....nie wiem niestety jak to sprawdzić czy na 100%

 

[Lady Loka]

Hej, mam pytanie. Oczywiście wiem, że nie je się serów pleśniowych, oscypków bo głównie są z niepasteryzowanego mleka. Jednakże jak sprawdzić czy ser żółty jest z mleka pasteryzowanego jeśli nie ma o tym informacji na opakowaniu? Kupiłam ostatnio ser Edamski Światowid... przyznaje jadłam go dość często, bo nie wpadłabym na, że może być niepasteryzowany. Na opakowaniu jest tylko informacja , że jest to ser podpuszczkowy dojrzewający, a w składzie mleko. Wiem też, że i tak większość serów podpuszczkowych w Polsce jest z mleka pasteryzowanego....ale jak sprawdzić czy ten akurat też..... Niestety w Internecie nie znalazłam żadnej rzetelnej informacji ...

Możesz spokojnie zalożyć, ze Edam jest z mleka pasteryzowanego.

 

[aniaslu]

Jeżeli jest wyprodukowany w Polsce, to masz 100% pewność, ze jest z mleka pasteryzowanego. W Polsce nie można produkować serów z mleka niepasteryzowanego. Sery francuskie, szwajcarskie, włoskie powinny mieć oznaczenie, jak nie mają warto spytać w sklepie, np. włoski parmezan jest produkowany z niepasteryzowanego mleka, natomiast bardzo restrykcyjnie, więc nawet lekarze są podzieleni, co do tego - jeść go w ciąży czy nie .

 

[Madame JS]

Jeżeli nie ma żadnej informacji, to po prostu unikałabym takiego produktu... Ja akurat mieszkam we Francji, więc tu trzeba być szczególnie uważnym ;-)