reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

BOMBUSIU 4 ty no niesamowite , gratulacje ! no a pomoc potrzebna jak na dziadków nie można liczyć

Lijanna zmywarka o tak , odkąd mam to uważam że to najlepszy wynalazek na świecie , no choć , traz to w kolejce jest odkurzacz centralny , noi i Rumba czyli robocik który sam odkurza , a drugi co sam myje podłogi :) , ja zaczynam marudzić o ten co odkurza sam :)))

a u nas dzień bardzo keipeksi , maly spał ratem dwa razy po 10 min , już sama nie wiem co go budziło czy jeszcze przez zęby czy brzuszek , zrobił dzisiaj z moją pomocą jak zwykle bardzo zieloną kupe , na rączkach uczulenie też się rozszerza już sama nie wiem co myśleć zaczynam chyba się poddawać, chodzę głodna bo nie mam czasu gotować dwóch oddzielnych obiadów, kombinować z posiłkami dla siebie, przez co jestem coraz bardziej nerwowa normalnie nie ma chwili spokoju , czy ktoś na mnie rzucił jakiś czar czy co :(

pozdrawiam
 
reklama
heja moja mała też raczej z tych leniwców, nie przewraca się z pleców na brzuszek tylko na boczki, ładnie za to unosi głowę więc się nie martwię - myślę, że załapie lada dzień

a co do diet karmiących - ostatnio w DDTVN wypowiadała się babka dietetyczka jakaś, że tylko w Polsce mamy coś takiego jak "dieta matki karmiącej". W każdym innym kraju nie ma czegoś takiego, je się normalnie wszystko a tylko u nas powstał taki wymysł. :) Z mojej strony dodam, że ja nie trzymałam żadnej diety i jedynym produktem, którego nie spożywam są grzyby z lasu bo wiadomo... i mała nie miała kolek, problemów z brzuchem ani nic podobnego :) jedyny minus to waga - nie chce zbyt szybko spadać ;)
A z pierwszym oczywiście miałam dietę - standardowo brak nabiału, same gotowane mięso i zupy dietetyczne no i mały kolkował niestety bardzo ksiązkowo do 3 miesiąca życia :)
 
Olyv - podejrzewam że z drugim dzieckiem już bym tak nie świrowała z jedzeniem :zawstydzona/y::-p no ale mądra ja teraz :sorry2: chyba każdy musi przerobić swoje, też oglądałam ten wywiad:tak:
 
pati i ja myślałam że nię będe tak świrować z dietą przy drugim ale po porostu strach przed jakimiś kolkami bólami brzucha , czyli jednym słowem chciałam mieć spokój i wolałam się katować ale za to teraz mam jazde nie wiem co i jak , o nic musze to jakoś opanować
 
Natka współczuję rystrykcyjnej diety, wiem jak ciężko ją prowadzić... Mikołaj od 2 tygodnia życia miał ostre kolki. Kolka za kolką, od rana do wieczora, pierwsza ok 8 rano, ostatnia około 24... Lekarz stweirdził, że to może być od uczulenia na coś... A więc eliminowałam kolejno, całkowicie nabiał, bo moze uczulać, warzywa (oprócz marchweki) bo może wzdymać, owoce (oprócz bananów) bo mogą uczulać... Każdego dnia to samo na obiad śniadanie i kolacje, rano kanapki z chudą wędliną, obiad gotowany królik lub indyk z ryżem i marchewką, kolacja - kanapka z wędliną... A kolki jak były tak były... Ponieważ nie było żadnej poprawy, inny lekarz zaczął podejrzewać nietolerancę laktozy, ale po zastosowaniu lekó na tę przypadłosć wykluczył. Pomimo mojej restrykcyjnej diety kolki jak były, tak były, tylko że ja nie poszerzałam mojego jadłospisu wychodząc z założenia, że teraz są takie kolki (bywały dni lepsze i gorsze) a nie wiadomo, jakie by były, gdybym jadla coś czego dotychczas nie jadłam. Mikołaj miał kolki równo 3 miesiące i 2 tygodnie. Po tym czasie, nagle z dnia na dzień przesżły. Ja już ważyłam 5 kg mniej niż przed ciążą. No i zaczęłam normalnie jesć. Od miesiąca jem w miarę normalnie, tzn. normalnie jak przy karmieniu piersią, tzn. unikam wzdymających potraw i tyle... No i jak tylko skończyly się kolki, zaczęlo się ulewanie, wysypka-liszajowe placki na całym ciele... na początku lekarz nie miał pewności co to jest. Ale poniewaz Mikoaj słabo przybierał poradził dokarmianie mm. No i się zaczęło, po Bebiko mały miał znowu kolki, po Bebilonie Comfort na kolki chlustał mlekiem i wymiotował, dopiero po Bebilonie Pepti się uspokoiło. Teraz jeszcze karmię pół na pół, moje mleko, Bebilon Pepti i mamy pewność, że to skaza białkowa, uczulenie na mleko krowie.
 
HEJKA!

No to ja na dobry początek uprzejmie donosze, że.........mamy 4 zęba:-):szok: rano znalazł Adrian tym razem wyszła górna dwójka:szok:andziu suuuper tak sobie posiedziec ze znajomymi jeszcze jak dziecko pozwala i na drugi dzień nie daje czadu to jak najbardziej wskazane;-)
Koralowa wow ale masz akrobate w domu:-) he he, mój tez juz coraz bardziej aktywny, w leżaczku tylko w szelkach, bo juz raz bokiem by wyszedł:szok: a chodzisz na te rehabilit. czy nie????
:
Nie, no 4 zeby. W szoku jestem... Moj tez w hustawce jest zapiety, bo mostki robi. :p Od tescowej raz ledwo wyszlismy, bo go ledwo do nosidelka wcisnelam,bo ciagle sie wyginal do tylu ze zlosci...

No my rehabilitujemy sie w domu na razie. Na zajecia w szpitalu mamy dopiero 13 stycznia.

Koralowa , ale wychowawczy jest bezplatny :)
Urlop wychowawczy jest bezplatny, wiem o tym. Z reszta i tak mnie on nie dotyczy, bo nie pracuje. Ja pisalam o ZASILKU wychowawczym, ktory dostaje sie z MOPR-u, ktory dostaje sie po macierzynskim i pod warunkiem, ze matka nie zarabia. Tylko nie wiem, czy dotyczy on tylko kobiet zatrudnionych, czy tez i tych, ktore nie pracuja i w najblizszym czasie nie chca sie zatrudniac, bo chca wychowywac dziecko. Taki zasilek to tyko 400 zl, ale zawsze to o 400 zl do przodu. Musze w poniedzialek zadzownic do nich i sie dokladnie dowiedziec.
 
Ostatnia edycja:
Koralowa on nie dotyczy kobiet pracujących tylko tych osób, które mają miesięczny dochod na osobę nie większy niż 540 zl wtedy dostaje sie cos kolo chyba 500 zl. Także to są dwie rózne rzeczy niezależne od siebie :)
 
czasy zombi powracają?
no to sobie pospałam.. do 5:20, mała w nocy prawie ciagle przy cycku.. teraz siedzi mi na kolanach i co chwile beka i ulewa,
a ja czytam BB i pije kawe...

o juz ziewac zaczyna to wracamy do łóżka
 
czasy zombi powracają?
no to sobie pospałam.. do 5:20, mała w nocy prawie ciagle przy cycku.. teraz siedzi mi na kolanach i co chwile beka i ulewa,
a ja czytam BB i pije kawe...

o juz ziewac zaczyna to wracamy do łóżka

:-) hehe dobry sposób na niedenerwowanie sie pobudką o 5tej:-)
Mikołaj co dzień budzi sie po 5tej, a ja po podaniu mleczka i zmianie pieluchy probuje go jeszcze uspic, czesto tak do 7mej, kiedy juz pasuje i wstaje, mały przed 8mą zasypia:-D
Musze wypróbowac Twój sposób:-D Czytanie BB jak widac odstresowuje i doroslych i maluchy:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
marianna ja mam wra zenie że u mnie zasy zombi się jeszcze nie skończyły :)

cosya no to tez mieliście sajgon , współczucia , może mi podrzucisz pare pomysłów na jadłospis bez mleka, a teraz widze jak mi słodyczy brk choć ja głównie wcinałam wafelki nic innego , no nic trzeba cos samemu zrobić jak znajde chwile

dsisiaj znowu mamy gości więc ide coś szykować , tzn sie szykować dom szykować i jakieś ama ,pomysłów mnóstwo ale jak tu gotować jak ja nic z tych fajnych rzeczy nie moge jeść auuuu
 
Ostatnia edycja:
Do góry