sierpniowa mama

[atol]

Witam Dziekujemy bardzo za zyczenia :-* :-* :-*

Sto lat dla Majeczki od dwie minuty młodzej koleżaneczki

Spoznione zyczenia dla malej Marty i duzej Marty i dla Aguskowego Wiktorka


Ja sie dzisiaj czuje fatalnie, chyba bede chora. Tak jak u ciebie gaga maz przyniosl jakies g... do domu, jeczal dwa dni zebym go leczyla i teraz sie czuje ok a ja umieram, leb mi peka, gardlo boli, w glowie sie kreci, total. Najbardziej sie boje zeby sie Hania nie zarazila.

Wczoraj Hania pierwszy raz spala w lozeczku, do tej pory spala w kolysce. A wczoraj o malo mi z tej kolyski nie wyszla, to sie przestraszylam i hops do lozeczka, o dziwo nie bylo problemu z zasypianiem

Tak staram sie uzupelnic braki w tym co napisalyscie i dopiero doszlam do tego jak sie poznawalyscie z waszymi facetami ale sie romantycznie zrobilo , sama sie rozmarzylam. Ja z moim mezem poznalam sie w I klasie LO, moja najlepsza kolezanka chodzila z nim do podstawowki i spotkalismy sie kiedys na przystanku autobusowym. Oczywiscie tak sie zesmy mijali przez pare lat i jak byla po I roku studiow pojechalismy cala paczka nad jeziora pod namioty i tak to sie zaczelo. Ja bylam po zakonczeniu zwiazku z, jak mi sie wtedy wydawalo miloscia mego zycia, i trzeba sie bylo pocieszyc jak najszybciej .
Takze znamy sie juz 11lat a malzenstwem jestesmy od 2003 roku.
Pa, koncze na razie .Moze sie jeszcze cos uda napisac pozniej.

 

[jo-anna-on]

Dla Hani i Mai wielgachne buziaki z okazji pół roczku!!!

 

[domicela]

Słowiczku szczerze współczuję tego pakowania , bo ja też już przeżyłam przeprowadzkę niejedną , a najszybciej się wyprowadzało z akademika bo nie było mebli ,i innych gratów
Idę na spacer bo pogoda nie jest zła , czasami nawet słońce wyjrzy zza chmur

 

[żużaczek]

co ja widze... nie chciałyscie samej kolezanki w katarze zostawic? U mnie na szczęscie sam katar. Cez bólu gardła i bez temp. Witek na cycu dostaje przeciwciała w mleczu + homeopatie. Mam nadzieję, że sie nie zarazi. A co do chorego męza. To jak mój zachorował, to go z domku wywalilam. ;D
Wsciekla tylko jestem, bo musiałam przełozyc imieninki Wituńka na nastepny tydzień. NIE DAROWALAM SOBIE JAKBY SIE ODEMNIE INNE KAJTKI ZARAZIŁY.

 

[agata806]

Duuuuużo buziaków dla kolejnych półroczniaków  :-* :-* :-* :-* :-* 

 

[marta15]

A z Julką, moich znajomych jest już lepiej. Ale trafili wczoraj po znajmościach wreszcie na jakiegoś normalnego lekarza który wszytsko im wytłumaczył co i jak. Czekają po prostu, tak jak mówiłyście, na wchłonięcie się krwiaczka. Cieszę się bardzo, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Oni już mają w samochodzie fotelik zamontowany na stałe, bo nosidełko mają jakieś stare i Mała już się nie mieściła i Kasia jak wyjmowała ją z fotelika i zabierała z samochodu to wtedy się pośliznęła. To i tak cud, że założyli jej grubą czapkę w samochodzie i kaptur, bo zazwyczaj zakładają jej taką cienką i na to grubszą. I mieli jej nie zakładać, bo pod sam dom podjechali. Ale na szczęście założyli.

U nas pogoda do bani więc siedzimy w domu.

 

[marta15]

A tak wogóle to powiedziecie mi jak odłuczyć Alę usypiania na rękach lubw huśtawce?? Normalnie mam dość. Ja ją zawsze usypiałam w łózeczku, a jak ktoś przyjdzie do nas ( czyt. teściowa, teść) i ja na chwilę wyjdę to zaraz usypiają mi ją na rękach i tak się gówniara nauczyła, że wczoraj ponas godzinę z nią walczyłam. Z teściową oczywiście się pokłóciłam przy okazji.

 

[agusek]

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO, STO LAT DLA MAJUNI I HANECZKI!!!


Wiktorek jeszcze raz pieknie dziekuje za życzenia

 

[słowiczek]

A ja mam takiego lenia, głowa mnie cholernie boli...
Tyle tego pakowania.
Jak miiiiiiiiiii się nieeeeeeeeeee chceeeeeeeeeee !!!!!!!!!!!

 

[żużaczek]

a moje dzidzi siedzi sobie w wózku na balkonie i patrzy jak sople topnieja w słonku. Piękna pogoda. To 4 pietro mnie dobija. ale jak sie skoncza "kozuchy" to będe jakoś sie ściagała na te spacery. Matula mi pomoże.