reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spanie dziecka w osobnym pokoju, wasze zdanie.

Moje bliźniaki od urodzenia spały w osobnym pokoju, w swoich łóżeczkach.
Gdy jeździliśmy do teściów to z musu spaliśmy z dziećmi w jednym pokoju. One budziły się przez nas a my przez nie. Spanie z malcami w jednym pokoju nie jest dla mnie.
Korzystałaś z pomocy niani albo jakiegoś monitora oddechu ?
 
reklama
U nas córka spała w swoim pokoju. Miałam monitor oddechu, więc ja byłam spokojna. Nie wiem jak spanie w tym samym pokoju miałoby zminimalizować SIDS. Monitor dawał mi jednak więcej pewności. Spanie z noworodkiem to nie było dla mnie. Poza tym łozko było stanowczo za małe na spanie w nim we trójkę i jeszcze pies w nogach.
 
No i co z tego, że są monitory oddechu?
Mój syn przesypia całe noce, bo wylapuję go zanim sie wybudzi i dolulam. Jakbym czekała na wrzaski z drugiego pokoju i dopiero wtedy reagowała, to nocki z głowy.
Ale monitor oddechu nie pełni funkcji szybkiego reagowanie w przypadku pobudki dziecka. Spełnia zupełnie inną rolę, więc porównanie nietrafione.
 
U nas córka spała w swoim pokoju. Miałam monitor oddechu, więc ja byłam spokojna. Nie wiem jak spanie w tym samym pokoju miałoby zminimalizować SIDS. Monitor dawał mi jednak więcej pewności. Spanie z noworodkiem to nie było dla mnie. Poza tym łozko było stanowczo za małe na spanie w nim we trójkę i jeszcze pies w nogach.
Samo to, że dziecko słyszy oddech rodziców, pobudza jego mózg do pracy. Tak samo jak wychowywanie na co dzień w ciszy zwiększa ryzyko, a muzyka za dnia i hałasy je zmniejszają.
 
Zalecają żeby do 6 miesiąca dziecko było bliżej rodziców , a jak wygląda to u was ? Rozumiem że na początku obawy o dziecko ale są na rynku dostępne monitory oddechu ? Korzystacie ?
przy pierwszym dziecku korzystałam, nie potrafiłam zasnąć póki nie był włączony, ale to po prostu dla mojego spokoju, próbowałam odkładać pierwsze miesiące do łóżeczka ale w naszej sypialni. Wtedy i ja byłam niewyspana, i córka tez. Wzięliśmy do siebie i spała już całe noce. Przy drugim dziecku nawet nie próbowałam dalszego łóżeczka a kupiłam dostawke ale i tak po kamieniu nocnym zabieram szkraba do lozka.
 
@Kolorowych1 być może i tego Ci oczywiście życzę będziesz miała maluszka, który nauczy się spać od początku w łóżeczku i nie będziesz musiała wstawać pierdyliard razy w nocy 😀 przecież takie maluszki tez się trafiaj to może i Tobie się trafi wiec nie będziesz miała dylematu:)
 
Nie korzystałam i nie korzystam, na podobnej zasadzie co z podgrzewaczem mleka. Nie zastanawiałam się nad tym, dowiedziałam się, że jest coś takiego, kiedy moje dzieci dawno biegały i jadły normalnie. Nie mam, nie miałam, nie czuję potrzeby.
 
Mój mały ma 7 miesięcy i nadal korzystamy z monitora oddechu. Jakoś czuję się lepiej, gdy obudzę się w nocy i widzę zielone światełko przy łóżeczku. Wtedy spokojnie przekręcam się na drugi bok i zasypiam 😉
 
reklama
Zalecają żeby do 6 miesiąca dziecko było bliżej rodziców , a jak wygląda to u was ? Rozumiem że na początku obawy o dziecko ale są na rynku dostępne monitory oddechu ? Korzystacie ?
Nie korzystałam z monitora. Łóżeczko miałam obok łóżka (na krok), teraz też tak będę miała. Budził mnie każdy dźwięk jak coś się działo :) Syn zaczął spać w osobnym pokoju jak miał 2,5 roku i zmieniliśmy łóżeczko za kratkami na takie zwykłe, ale i tak w nocy przychodził do nas :D
 
Do góry