reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Weteranki...

reklama
Witam! Jestem tu nowa:-) Staramy się z mężem o maleństwo już prawie dwa lata.....nie były to bardzo mocne starania, bo nie chcieliśmy przesadzać bo stwierdziliśmy, że jak masię udać to się uda...tym bardziej że czasu nie zawsze dużo mieliśmy bo budowaliśmy w tym czasie domek,mąż też pracuje na zmiany więc różnie to bywa z tymi staraniami, ale od pewnego czasu niepokoi mnie to coraz bardziej, że efekty są zerowe. Po wstępnych badaniach u lekarza wszystko ze mną jest ok, czekam na wynik cytologii i na wizytę 21 listopada u gina, ale nie wiem co on dalej poradzi mi, zaczęło mi już brakować wiary, że kiedykolwiek się nam uda..........nie nawidzę tych dni gdy zbliża się czas okresu,mam wtedy malutką iskierkę nadzieji, szukam w sobie objawów ciąży a gdy okres się zbliża mam doła okropnego. Jestem właśnie przed okresem, okropnie bolą mnie piersi wydaje mi się że bardziej niż zawsze, ale obawiam się znowu to mój wymysł.....już nie wierzę, że będzie inaczej.......nadzieja we mnie umiera:-(
 
pesymistka witaj!

wiem co czujesz, wiele razy już sobie mówiłam, że to koniec, nie ma sensu dalej się starać bo przecież i tak nic z tego nie wyjdzie... ale potem mi mijało i znów miałam lepszy humor.

grunt to próbować pozytywnie myśleć, wiem brzmi jak wyświechtany frazes ale to prawda, sama zaliczałam doły ale zawsze powtarzam sobie do upadłego "uda się, uda się, to tylko kwestia czasu).

dobrze, że poszłaś do gina, porób wszystkie badania, hormony, badanie nasienia męża, monitoring owulacji by sprawdzić czy jest owulacja i kiedy, warto też zrobić HSG (badanie drożności jajowodów), jeśli to wszystko będzie już sprawdzone i wszystko będzie ok to może warto pomyśleć o stymulacji hormonalnej.

3maj się!!!!
 
dzięki za dobre słowa....daleka droga przede mną....ale już sobie obiecałam, że jak się nam nie uda to postaramy się o to,żeby zostać rodziną zastępczą,jeśli nie możemy mieć swoich dzieci to przynajmniej innym damy troche swojej miłości.
 
Kwiatuszek - :-( no rzesz.... Kochana ale czy Wy do In vitro rządowego przypadkiem nie podchodziliście? Czemu zatem musicie teraz kasę zbierać? Mimo wszystko trzymam kciuki.
Pesymistko - witaj w gronie weteranek. Popieram aby dokłądnie zbadać siebie i męża...w sumie od tego należy zacząć.

Błonia- jak się czujesz???
Piaska i jak @ przylazła?
My dziś wózek kupiliśmy... gęba mi się cieszy, że ło matko
:cool2::-)
 
Witam kochane. Straszna tu ciszą ostatnio.
U mnie już ostatnie odliczanie do @ i z całą pewnością po raz 18 przylezie. Zaczyna brakować mi sił na to całe staranie. Ehhhh, jakie życie jest niesprawiedliwe...


Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka :*
 
reklama
Do góry