reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o pierwsze maleństwo lato 2015

reklama
hej :) dawno nie zaglądałam, ale dużo ostatnio mam na głowie:)

chciałabym nawiązać do Waszych rozważań, że wszystkie naokoło Wassą ciężarne- ja też tak miałam!
przyjaciółka ma 3 miesiecznego synka, 2 koleżanki z pracy w ciąży i siostra też była, ale nie udało jej sie zostać mamą niestety

i teraz Wam powiem, że jestem w ciąży - 8 tyd. we wtorek ide do ginekologa na wizyte :)
i mam problem, bo wiecie, bardzo sie cieszczę że wkońcu nam się udało, po prawie 2 latach starań, ale strasznie sie boję o reakcję mojej siostry na wieści o mojej ciąży
i mimo tego że wiem że siostra mnie kocha, jesteśmy sobie bardzo bliskie i jest ode mnie tylko 1 rok starsza, wiec stosunkowo nie jest stara, to boje sie jej powiedziec :/
dodam że siostra stara sie od 5 lat, w tamtym roku była w ciąży i miała urodzic na początku kwietnia 2015, ale nie wyszło- dzidzia miała wady genetyczne i siostra poddała sie terminacji, co było napewno najtrudniejszą decyzją w jej życiu


strach mnie ogarnia że niedługo będę musiała z nią porozmawiać
mam nadzieje że mnie zrozumie i że się nie załamie :/
 
dodam jeszxcze że siada mi troche psychika- panicznie boję sie poronienia, albo że dzidzia będzie z wadami genetycznymi ..... ciągle o tym myślę i sie stresuje niepotrzebnie :/
 
Kropeczka nie bój się rozmowy. Siostra napewno będzie szczesliwa mimo wszystko ze Tobie się udało. W końcu zostanie najbliższą ciocia :) a z negatywnymi emocjami poradzi sobie. Nie możesz czuć się winna dlatego ze Tobie się udało. Ciesz się z tego i pokazuj siostrze ze teraz jest Ci bardzo potrzebna :)
 
Kropcia rozumiem Cię. Ale spokoj jest teraz najważniejszy. Nerwy nie pomagają. Jeśli nie masz niepokojących objawów to nie martw się o poronienie, a co do wad tego i tak nie przewidzisz. Każda mama się tego boi to jest naturalne. Wierzę że Twoja fasolka jest zdrowa i silna.
 
reklama
Kropeczko, Kochana... Dla dobra siebie i dzidzi nie powinnaś myśleć o poronieniach, wadach i wszystkim co złe. Rozumiem, że sytuacja raczej nie sprzyja, ale postaraj poszukać się sposobu na wytłumaczenie sobie, że Ty nie jesteś Twoja siostrą, problemy zdrowotne każda ma inne i jej problemy nie dotyczą Ciebie, a Twoje jej. Jej przypadek jest osobną historią. Materiał genetyczny jest całkiem inny i szansa na to, by cokolwiek źle się podziało jest naprawdę znikoma.

Myślę też, że będzie dobrze, jeśli powiesz jej o tym jak najszybciej. Na początku będzie jej trudno, może się odsunąć na jakiś czas i będzie to naturalna reakcja. Jej sytuacja jest wyjątkowo trudna. Nie wiem w jakim jest stanie, ale jestem pewna, że gdy "przegryzie" wszystko, niezależnie od wszystkiego będzie cieszyć się razem z Tobą. Jeśli jej nie powiesz, to będzie czuła się oszukiwana, napiętnowana i wykluczona. Ja bym tak się czuła. Wiem, że to nie będzie proste dla żadnej z Was, ale skoro jesteście blisko, to wszystko się unormuje. Musisz postąpić tak, jak byś chciała aby ona postąpił, gdyby sytuacja była odwrotna. To najlepsza rada, jakiej umiem Ci udzielić.

Superancko, że to już 8tydzień :) Bardzo się cieszę :) Będę czekać zniecierpliwiona na dobre wieści z wizyty :)
Psychicznie masz sporo obciążeń, a jak się czujesz fizycznie? Bardzo Cię męczą objawy ciążowe?
 

Podobne tematy

1
Odpowiedzi
19 tys
Wyświetleń
784 tys
Do góry