reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Aelcia- ja poierdziele, to do Wrocławia się nie przeprowadzę :-p
Miia- noooo faktycznie, na razie wygrywasz ;-) ooo ładne mieszkanka się szykują :-) Właśnie my też pomalutku rozglądamy się za jakimś mieszkankiem własnym :-D i ciekawa byłam jak cenowo wygląda sytuacja w kraju :-)
Oj tam, zniosła byś zniosła :-p ja już zaciskam kciukolki &&&&& żeby wszystko było jak sobie wymarzysz i zaplanujesz :-) Ja wierzę, że i diagnoza będzie dobra :-*
Sil- zgadzam się w 100% a Ty czasem nie jesteś zodiakalną Lwicą? ;-)
Magd.a- pokaż paluchem :-) która???!!! :-D
 
reklama
Magda, czyżby Fifka Ci się oświadczyła poza forum?? Nieładnie, nieładnie. Ale się cieszę, że jesteś, jak ja jestem. Donoś mi tu, bo już pytałam i bez echa, Ty sama, nie sama? Jak w pracy? A z Przystojniakiem masz jakiś kontakt?

Truskawcia, wodnik jestem
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
haha nie Fifka :-) Fifka grzeczna :-)

co u mnie.. pieprzony ze mnie pracuś :D przychodze pierwsza do firmy i ostatnia wychodzę, bo mam tyle do zrobienia a żal mi na jutro zostawiać :-D, ja jestem wściekły singiel :-) do wzięcia :-D z przystojniakiem nadal mam kontakt.. ma przyjechać jakoś teraz to znów się na kawę umówimy :-) bez podtekstów, on już mąż i ojciec :D haha
 
ooo widzę Ael wróciła i forum się rozkręca ;-)
U nas dobrze, Jula raczkuje, ma dwa zęby i marudzi bo idą następne ;-)


Żonko! Ty się nie daj namówić na żadną Gdynię!:no::blink:

Fifka, też jestem ciekawa co Wasz ortopeda powie... bo sama jestem w szoku z tym chodzeniem Konrada:szok: jeszcze nigdy nie słyszałam, żeby dziecko wstawało i chodziło w tak wczesnym wieku :szok: Twój maluszek jakieś rekordy bije!! dla mnie 8-9 mies to już wcześnie na chodzenie:happy2:

Magd.a mów szybciutko! która to?:blink:

Sil no właśnie, gdzie Ty pracujesz? albo ja ślepa i coś gdzieś nie doczytałam

Miliaa kciuki mocno zaciśnięte!!!&&&&&&&&&
 
Halooo:)
Witam wszystkie serdecznie, te które mnie jeszcze pamiętają i te które mnie nie pamiętają i te które pamiętać mnie nie mogą:) Już tak się zbieram żeby tu napisać od dłuższego czasu....tęskno mi nie raz za tym wątkiem bo nigdzie indziej jak tu nigdy nie było...w ciąży jakoś nie potrafiłam tu zagrzać miejsca - w sumie bez powodu...ale jeja kiedy to było...:)
Mała rośnie nam zdrowo z małej kruszynki robi się klocek:) Jest jest równie cudowna co wkurzająca i równie grzeczna co absorbująca i z całego serca kocham jej każdy kawałek ten mniej i bardziej idealny:) To tak w skrócie:) Was nie nadrobię, choć czasem podczytywałam więc co nie co wiem...:)
Ciągle trzymam kciuki za staraczki w myślach nie raz kibicuję Kwiatuszkowi i Pysckowi bo je najbardziej ze starających pamiętam:)
No i chyba troszkę nieśmiało, ale wracam do grona starczek....może nie po raz pierwszy, ale kolejny zupełnie inny więc w sumie to znowu po raz pierwszy:-)...Mam nadzieję, że uda mi się tu na nowo rozgościć a i Wy mnie przyjmiecie i od czasu do czasu poczytacie o moich mniejszych bądź większych bolączkach:)
 
Hej Paluszku!! Jak fajnie cię zobaczyć!! To widzę że nie tylko ja mam takie szalone pomyły jak starania o drugiego malucha! Właśnie zaczynamy!! :-D
 
O Fifka ja już też właśnie myślałam, że tylko mnie takie szaleństwa się trzymają, ale jak szaleć to szaleć, a co tam:p Może to jakiś znak:) bo z tego co pamiętam to było dosłownie kilka dni różnicy pomiędzy naszym testowaniem:) może i teraz tak będzie....Oczywiście z tą ciążą nie jest tak różowo, bywa że mam wątpliwości.... bardzo boję się jak to w pracy przyjmą, ale to jak zawsze w tych tematach bywa długa historia więc o tym kiedy indziej:)
 
Hahaha uważam tak samo! Ja akurat nie mam problemów z pracą bo mnie sama szafowa namawiała na drugiego malucha! :-D Teraz i tak kończę studia więc mam czas na posiedzenie z maluchem! Jeszcze dwa lata mnie czekają :tak:

I też się boje... a jak... codziennie rozmawiam z meżem jak to będzie... ale bardzo mi pomaga, dobrze zajmuję się małym więc jestem dobrej myśli. I chyba zawsze jest lekki strach jak człowiek myśli o potomku :-)


No pamiętam! Tylko mój bąbel wystrzelił z brzucha w 37 tygodniu :-D
 
reklama
Do góry