reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2009

U nas też wieje że strach wyjść, ale zjemy obiadek i po tatę wyjdziemy, bo z pracy wraca.
A mnie się to nowe podoba. Trochę nie mogłam się odnaleźć:-)

my za ścianą mamy 3 miesięczną sąsiadkę i jak przychodzą to Malwa gada do niej :-) książęczki jej pokazuje, ubaw po pachy.
 
reklama
u nas pięknie słoneczko świeci..więc wyszliśmy na moment..ale wietrzysko jest niesamowite..i przez to strasznie zimno...
Młody oczywiscie chciał na nóżki..ale przy tym wietrze nie bardzo sobie radził :-D

u nas w rodzince dużo dzieciaków, ale starszych od Filipa...Młody jak tylko widzi kuzynowsto to dostaje bzika..przepada za nimi :-)
 
U nas też dzisiaj wichura, chodzić się nie da. Dlatego po Oliwię do przedszkola pojechałam autkiem. Blanka kawałek sobie podreptała ale wiatr normalnie ją przewracał.

agag28 początki są najtrudniejsze a potem to już z górki.
 
daga23 wiem, pewnie jakbym musiała to dałabym radę. Bardzo bym chciała żeby Malwulec miał rodzeństwo, ja mam brata, mąż siostrę. ale może za 3-4 lata.

Lucy22 moja to znowu na widok każdego dziecka się cieszy i w ogóle się nie boi. Od razu ręce wyciąga i na ręce - taki cyganiak mały jest
 
Ostatnia edycja:
1% a tyle pożytku

Jeśli nie macie planów względem 1% Waszego podatku, który można przekazać na organizację pożytku publicznego, to bardzo proszę - pomóżcie moim dobrym znajomym i przekażcie go na Fundację Hasco-Lek z dopiskiem dla Piotrusia Giela. Fundacja z tych pieniędzy finansuje Piotrusiowi m.in rehabilitację.

Piotruś ma 7 lat. Urodził się z zespołem Dandy-Walkera - to choroba centralnego ukladu nerwowego, pojawia się w pierwszym trymestrze ciąży. Nie wiadomo, jakie jest jej pochodzenie. W największym skrócie polega na powiększeniu komory czwartej mózgu i niedorozwoju móżdżku oraz niewykształceniu lub niedorozwoju robaka móżdżku. Piotruś ma upośledzenia równowagi i koordynacji ruchowej i jest opóźniony w rozwoju fizycznym. Oprócz tego ma wodogłowie, ujawniła się tez u niego padaczka. Wszystko to powoduje,że Piotruś wymaga specjalistycznej opieki i rehabilitacji.

Dane dla Urzędu Skarbowego:
Nazwa OPP: FUNDACJA HASCO-LEK
Numer KRS: 0000252028
Informacje uzupełniające: dla Piotrusia Giela.


Dziękuję w imieniu Piotrusia i jego rodziców.
 
Śpicie jeszcze? :-D
Dziś dzionek u nas podobny do wczorajszego, może ciut słabszy wiatr, ale też wieje :dry: Ola usnęła w domu, wyjdę z nią jak się obudzi, ale to już nie wózkiem tylko pod dom.
A w ogóle ostatnio taka maruda się z niej zrobiła, nic mi zrobić nie pozwala, jak w kuchni coś robię to młoda wścieklizny dostaje! Nic mi nie pozwala zrobić :no2:A ja przez te jej humorki strasznie szybko się denerwuję, mało cierpliwa jestem :zawstydzona/y::hmm:

Lucy - ja też czekam na cieplejsze dni, co by z młoda wyjść na jakiś plac zabaw - chociaż trochę się tego obawiam, nie wiem jaka będzie wśród tylu dzieciaczków :rolleyes2: Jak bawi się z tym jednym kolegą to już widać oznaki hmm egoizmu - zabawki mu odbiera, mimo że wcale się nimi nie bawiła :huh: Nie wiem skąd jej się to bierze, muszę jakoś uczyć ją żeby się dzielić....
 
Oj nie mogłam nadrobić z czytaniem, dawno tu nie zaglądałam:sorry2:.Mamjakty u mnie to samo z Dominikiem - jak tylko zaczynam coś w kuchni robić to mały dostaje szału, krzyczy i wypycha mnie z kuchni.Normalnie załamka, też taka maruda jest że szok. A mnie jakiś straszny dół złapał, normalnie nic mi się nie chciało:no::no::no:Masakra i jeszcze ten wiatr nawet na spacer nie można normalnie wyjść:angry::angry:
 
reklama
Nie spimy juz od 7 :-)
U nas dzis w sumie wiatru nie ma...slonko czasami poświeci jest ok...ale wczoraj jak Młodego postawiłam na chodniku na chwile, zawiał wiatr to mi dziecko z nóg zwaliło :-D Był był zawiało i znikł :-D szybko wrócilismy do domciu

mamjakty takie humorki i taka maruda to pewno ząbki...ja mam takie jaja z Młodym cały czas...taka moja rada żebyś robiąc cos też jej dawała to samo...Jak robisz cos w kuchni daj jej miske albo garnek...jakąś łyżke drewniana do tego i niech gotuje z toba...Piotrek cały czas robi ze mna obiady :-) ;-) Jak sprzątam to on dostaje chusteczke i myju myju automat najczęściej...Jak odkurzam to pcha odkurzacz :-) itp itd...Wciągnąć dziecko w to co robisz to jedyny ze znanych mi sposobów żeby odwrócić jego uwagę....spróbuj może akurat sie uda....

jesli chodzi o egoizm dzieci to niektóre takie są...I nie ma na to wplywu brak rodzeństwa bo np najmłodsza córa mojego brata ma 2 siostry ale jak tylko Piotruś zblizy sie do jej zabawek to natychmiast mu zabiera....zresztą jak sa u nas to zabiera mu też jego własne...Ja Piotrka ucze od samego początku się dzielić...Jak je paluszka albo chrupke to już sam przychodzi i mi daje amku...bo mama tez cos jeść musi przecież :-) Jak sie bawimy to biore mu zabawke na chwile i udaje że jest moja moja :-) A on albo poczeka aż mu oddam albo bierze inną :-) Da sie...tylko trzeba nad tym popracować...:-) No chyba że Ola ma charakterek :-D To ja wspołczuje :-D :-D

My dzis planów nie mamy...Błogie lenistwo i nicnierobienie :-D
 
Do góry