reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

reklama
martusia- ja sie przyznam ze czasem tez mam atak dniowy, np. teraz mialam 2 mies wstret na pączki a dzis poprosilam mojego zeby zakupil z rańca bo az mi sie snil, a wczoraj snily mi sie delicje i tez mi kupil;)
 
ja mysle, ze kazda z nas ma od czasu do czasu takie napady glodu ;-) Tyle, ze jedna zje winogrona, a inna slodycze :-D
Byl juz czas , ze mniej slodyczy jadlam, a teraz znow mi wraca wszystko. Ostatnio kupilam taka pyszna czekolade w Lidlu i szybko sie skonczyla :-D
 
Ja przez pierwsze miesiące, bodajże 4 nie mogłam w ogóle patrzeć na jedzenie..nie wymiotowałam co prawda,ale non stop miałam lekkie mdłości i wstręt do wszystkiego,nienawidziłam mięska, a kurczaka to już najbardziej, jedyne co w siebie zmuszałam to serek biały i pomidor..kawa przestała mi smakować, wręcz czułam obrzydzenie, przestałam także palić, a lubiałam te cieniutkie :p schudłam kilka kilo przez to..ale od miesiąca wszystko wraca do normy, choć nie mogę się przemóc do mięska i żółtego sera,za to mam napady na słodkie , szczególnie czekoladowe coś i dżemik :)ale się ograniczam jakoś :p
 
klaudoos-jedno-dwu dniowy atak to ja zrozumiem,ale u mnie miesięczny.
W biedronce jest nowość delicje jeżynowe-jadła któraś z was??
 
Ja się pochwalę, że wczoraj zjadłam sama paczkę kruchych ciasteczek i popijałam słodką herbatą :-)
tak wygląda moja dieta:zawstydzona/y:
wiedziałam, że tak będzie

A rano miałam straszne biegunki...........
w sumie powiem Wam, że mój stosunek do jedzenia się nie zmienił w ciąży. Jem tak samo, czyli raz się opycham i ma giga apetyt a raz nie jem bo mnie brzydzi jedzenie....
Wahania wagi zawsze miałam, nawet w ciągu jednego dnia waga się wahała o 2 kilo

dziewczynki które jutro jadą bardzo proszę napiszcie potem jak było, strasznie Wam zazdroszczę tego i smutno mi, że mi akurat w ostatniej chwili wypadło co innego
 
A ja przez Was muszę pojechać do sklepu, bo mi się okropnie zachciało czekolady :-D

Claudia - pewnie, że napiszę, mnie też szkoda, że jednak nie pojedziesz... :-)
 
Czesc dziewczyny:-)
ja juz po wizycie i ginki....niby jest ok ale tak nie do konca.
Powiedziałam jej ze jak chodze to tak dziwnie boli mnie brzuch jakby kolki mnie lapaly...taki bol...noi na fotelu jak mnie badala to powiedziala ze mamcicia faktycznie jest twarda a szyjka zawsze byla 2 cm a teraz 1,5. Jest zamknieta i wyglada ladnie ale sie skrócila troszeczke. Chciala mi przepisac jakies leki ale moiw ze ponich moge byc roztrzesiona przez kilka dni, moga mi sie trząść rece. Zaproponowala pobyt w szpitalu albo zebym w domu brala te leki. Zapytalam jak bedzie dla mnie bezieczniej to powiedziala ze bezpieczniej bedzie w szpitalu. Noi w poniedzialek ide do szpitala na kilka dni na gruntowne badania. Chciala zebym juz jutro poszla ale w sobote mam urodzinki i chcialam byc w domu. Dlatego ide w poniedzialek. Troche mam stresa bo ja nigdy nie lezalam w szpitalu noi zastanawiam sie czy dobrze zrobilam ze sie zgodzialam. Moze moglam zaryzykowac i brac w domu te leki. Juz sama nie wiem:-( W pierwszym odruchu pomyslalam ze szpital to dobre wyjscie bo tam mnie dokladnie zabdaja pewnie usg zrobia i te wszytskie inne badania ale teraz juz sama nie wiem....
A i powiedziala ze glukoza tez mi dziwnie wyszla bo tak:
na czczo 59
po 1 godz 92
po 2 godz 120
generalnie powiedziala zeby sie nie stresowac tym szpitalem bo ogolnie szyjka wyglada ladnie jest zamknieta i ladna tylko ten brzuch ja troche niepokoi, ale wiecie ja i tak sie troche stresuje:-( a Wy co sądzicie o tym wszystkim??

ehhh ale sie wam wyzalilam...
 
reklama
dzis bylam u Gina i.....mala jest nadal Izabelka i wazy....ba..1300g...
biggrin.gif
biggrin.gif


jestem bardzo zadowolona
smile.gif
Pozdrawiam
onajego.gif
 
Do góry