reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

reklama
claudia - tak mi się zdawało, że ty coś z suwaczkiem kombinowałaś ;-)

gdybym brała pod uwagę terminy z usg, to wychodzi jeszcze później, bo Natalka jest drobna osóbka. Z ostatniego usg 05.02, pojawiał się też termin 02.02, 06.02, a w dodatku jest bardzo duży rozrzut pomiędzy pomiarami główki, brzuszka i kości udowej, bo Natalia ma długie nogi, a główkę małą :-D. Tak więc bardziej miarodajne jest liczenie wg OM.

Super wieści od Tysi !!! Szkoda tylko, że mężulo nie zdążył...

elfa - te położne to są takie, że słów brak :wściekła/y: Przyjedzie kobieta - źle, nie przyjedzie - też źle. A jeszcze cię potraktowali... Co do upławów, to u mnie śluz też jest o wiele bardziej lejący, a wyniki mam super, posiew czyściutki, więc wcale nie muszą świadczyć o infekcji. Myślę, że mimo wszystko dobrze, że tam pojechałaś i się upewniłaś, bo chodzi nie tylko o nas, a o dzieciaczki. I nie miałaś się czego wstydzić. Miłego oczekiwania :-)

no wiesz, fakt nie musiała mi mówiec ze panikuje, bo przecież moja lekarka sama mi radziła pojechac sprawdzić wiec jakies podejrzenie zawsze mogłobyć..no ale trudno, nie żałuje ze pojechałam bo troche sie uspokoiłam.. jedynie to teraz boli mnie szyjka i nadal plamie krwią po tym badaniu :(
 
witam z rana
elfa nie przejmuj się, martwiłaś sie to pojechałaś a gadaniem połoznych sie nie martw niektóre takie są.
ciekawe jak tam aniwar?? tak wczoraj sobie o niej myślałam
u mnie nocka ok, jak zwykle tylko brzuch twardniał no i siku często;/
 
Witam się z rana, mam nadzieję, że dziś uda mi się być bardziej aktywną na forum....Jakaś zaspana jestem stąd mniejsza aktywność...Widzę, że aniwar chyba zaczyna rodzić:)
elfa nie denerwuj się....dobrze, że pojechałaś a ta baba to niech się zajmie pracą a nie takim gadaniem. W końcu ktoś kto jeszcze nie rodził nie wie co i jak. Ja sama się boje, że nie będę wiedziała kiedy pojechać.....

Właśnie jem kopiec kreta i piję kawkę.....
 
Witam wszystkich noworocznie.wczraj niestety tylko na chwilę zajrzałam na gorącą tyle naklikałyście,że chyba wszystkiego nie nadrobię,ale zaraz biorę się za czytanie.Fajnie,że mamy nowe maluszki,cieszę się przede wszystkim,że biedulka nasza Klaudoos w końcu ma to za sobą.U mnie bez większych zmian,jedyne co najbardziej mi dokucza,to ból krocza a dokładniej kości chodzę jakby ktoś mi kij w poprzeg włożył:-D najgorzej jest jak dłużej poleże,więc nie wiem co lepsze chodzić twardy brzuch,ech...już niedługo.
 
znowu krótko sie witam. Małemu prawie całą opuchlizna zeszła, jeszcze krwiak jest po vacum ale też coraz mniej, i przez to szym zmienia sie z godz na godzinę. Jutro wracamy chyba . Tęsknię za Wami!!
 
cześć brzuchatki i te już rozpakowane :-)

ja miałam przepłakana nockę... bolał mnie strasznie brzuchol (jak na miesiączkę) i do tego krzyż... nie pomagał masaż ani zmiana pozycji... wiedziałam że to jeszcze nie poród dlatego nie mogłam znieść bólu... teraz już brzuchol się uspokoił ale krzyż daje się we znaki:/

myślałam, że aniwar dała już znać jak jej poszedł poród... ale cisza na gorącej...

ariska - no ty się już dobrze przeterminowałaś :-D ale pryznajmniej twoja niunia nabiera ciałka i bedzie tłuściutka :-)
 
klaudoos - super że małemu już opuchlizna maleje... ale sie bidulek namęczył razem z tobą... tulimy!!!
a po vacuum wsio zejdzie w swoim czasie... najważniejsze że obydwoje jesteście zdrowi i cali!!!
 
reklama
Witam sie z Wami po tygodniowej nieobecnosci!!!

Dziekuje Wam za wspracie, troskie i mile slowa!!!

JESTESMY OD WCZORAJ W DOMU!!!
Podroz minela bez wiekszych zaklocen - Natalka dlugo nie mogla zasnac z wrazenia i tak od 16.00 do 23.00, z malymi przerwami swoj pierwszy dzien w domu spedzila przy mamusiowej piersi... Maja jest zachwycona swoja siostra a my bardzo szczesliwi!!!!
Teraz tatus ze swoimi coreczkami smacznie spi a ja moglam do Was zajrzec i sie przywitac!!!:)

Pozdrawiam!!!
 
Do góry