reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2012

aga i obyś nie pobiła mojego rekordu... umęczyłam się strasznie w nocy :/
oceanica na pewno coś wymyślisz! ja też mam problem gdzie ułożyć siostrę z narzyczonym i siostrzenicę jak przylecą w styczniu.. bo do dyspozycji mam kanapę rogówkę w salonie i moje łoże małżeńskie.. to pewnie siostra w salonie będzie, mam problem gdzie siostrzenice położyć :/ :p
całe szczęście udało Ci się o 5 zasnąć ;-) ja pospałam od 1 w nocy do 3:30 :dry:
Dorotka no to też nieźle :/
mama podrzuć troszkę tych pierogów! a teściowa Twoja po prostu debeściara że tak to powiem.. jakby zadzwonić nie mogła... :baffled:
anielka gratuluję ukończenia szkoły!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam sie :)
a ja dopiero wstalam ;> wczoraj pojechalismy o 22 na mcdonalda ( mniam!), pomierzylismy mebelki dla Amelki, i poszlismy spac po 24, a A. o 5 rano musial wstac bo pojechal na Słowacje wiec do wieczora znow jestem sama ..

Zaraz ide pod prysznic, i bede sie zbierac na to KTG i kupic cos do jedzenia :)
dziewczyny ile płaciłyscie za KTG?
 
Hej dziewczyny,

no ja ostatnio też pobijam rekordy w spaniu :szok: zasypiam ok. 3.00 i wstaję 6.00-7.00 później cały dzień chodzę jak "śnięta ryba" słuchajcie nic ale to nic mnie ostatnio nie cieszy :-(
Nie cieszą mnie święta mimo tego że sporo się w tym temacie dzieje to ja się zmuszam do wszystkiego.
Matko święta jaka ja jestem zmeczonaaaa od kilku dni nie jestem sobą nawet K zauważył że coś jest nie tak.
Wczoraj się pyta " no ale co boli Cię coś" a ja w ryk :szok:
Ja chcę już styczeń i mimo tego ze uwielbiam święta to w tym roku mogło by ich nie być te całe zamieszanie, gotowanie, prezenty, życzenia to nie dla mnie w tym roku oj... nieee.
 
Właśnie miałam wziąć luteinę, jak zobaczyłam że mi się skończyła.. teraz muszę do poniedziałku czekać, żeby wykupić, bo nie mam jak dostać się do lekarza dzisiaj. Mam nadzieje, że to jakoś specjalnie nie zaszkodzi ani nic z tych rzeczy..
 
Witam Was:-) ja dzisiaj wyjątkowo pospałam od 24 do 10.30:shocked2:i tylko dwa razy w tym czasie na siusiu wstałam. A dzisiaj potrzebuje siły bo na zakupy jedziemy więc dobrze się złożyło.

Przegapiłam dzień dobry tvn, ale za to oglądam powtórkę "7 kobiet-ciąża" na tvn style - teraz nastolatki w ciąży. Ciekawy program prowadząca też się boi porodu;-)
 
MIA_81 - zazdroszczę takiego spania, ja sobie właśnie zadałam sprawę z tego że jak się nie wyśpię w końcu konkretnie to dostanę na głowę. W życiu takich problemów nie miałam ze spaniem i właśnie się to odbija na mojej psychice, od kilku dni mam dosyć wszystkiego nawet mój kot mnie irytuje :szok: gdzie zawsze to on był takim moim pocieszycielem. Czy Wy też macie serdecznie dosyć wszystkich i wszystkiego ? moje marzenie na dziś "pójść spać i wstać w styczniu z bólami porodowymi, urodzić i zamknąć się na cztery spusty z małą i z K" ot... takie marzenie.
 
Kasia - mnie swięta wlasnie motywują do tego by sie nie poddawac chandrze, ale marzenie całkiem ciekawe i kuszące :zawstydzona/y:

ja sie wykapalam, jem makaron i bede sie niedlugo ubierac ;-)
 
kasiu pewnie ta irytacja własnie z niewyspania, mnie dzisiaj wyjątkowo miauczenie moich głodnych kotów nie ruszyło:-D
Ostatnio spałam mało z przerwami i później się to odbijało na moim samopoczuciu. Może jak nie w nocy to spóbuj w dzień sobie robić drzemki, mi się nad ranem najlepiej śpi.

Ja jak tak pośpie to znowu na nast dzień mam problem z zaśnięciem, ale to będę się martwić wieczorkiem;-)
 
Kasia doskonale Cię rozumiem! też marzę o tym żeby zasnąć i obudzić się w styczniu z bólami.. też nigdy nie miałam problemu ze spaniem.. byłam takim śpiochem że potrafiłam spać po 14h na dobę! a teraz :( masakra...
 
reklama
Do góry