Prawdziwy koszmar- potrzebuje rady w tym wzgledzie. Zapisalam sie na gimnastyke dla pan. Zapewniona jest opieka dla dzieci- przed poludniem w klubie dla dzieci. Niestety moj synek za nic na swiecie nie chce tam zostac. W maju skonczy 3 lata. W zeszylym tygodniu po moim wyjsciu plakal nieustajaco ponad 15 minut i walil na oslep w drzwi.:-( Przywolano mnie przez komorke, zebym go odebrala. Dzisiaj zostalam z nim, oswoil sie, ale ciagle podbiegal do mnie wolajac: mama, mama. (Zajecia gimnastyczne diabli wzieli )No nic- potem wyszlam na piec mint, zeby sie usprawiedliwic czemu mnie nie ma. Synek znow strasznie plakal.
Mieszkam bez zadnej babci w poblizu- moi rodzice daleko i tesciowie tez. Czasem z synkiem zostawala sasiadka. Czasem zostaje sam z mezem. Ostatnio zostal z mezem, ja wyjechalam do kolezanki i tez po moim przyjezdzie nie odstepowal mnie na krok.
Prosze o rady, jak go jakos oswoic z zostawaniem beze mnie?
Mieszkam bez zadnej babci w poblizu- moi rodzice daleko i tesciowie tez. Czasem z synkiem zostawala sasiadka. Czasem zostaje sam z mezem. Ostatnio zostal z mezem, ja wyjechalam do kolezanki i tez po moim przyjezdzie nie odstepowal mnie na krok.
Prosze o rady, jak go jakos oswoic z zostawaniem beze mnie?