reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szkoly prywatne a publiczne -plusy i minusy

ja w pierwszej kolejności wykluczam szkoły w których jest niebezpiecznie, jeśli ja widzę "dzieci" chowające sie za murem szkoły i palące nie wiadomo co to wolałabym posłać dziecko do katolickiej szkoły w której takie zjawisko nie występuje.
 
reklama
Witam jestem nowa na Forum,
moj niespelna 6-latek chodzi od wrzesnia do prywatnej szkoly, do zerowki. Ja widze same plusy, minusow w zasadzie nie.
Klasy kameralne po 12 dzieci, czas dla kazdego na indywidualne podejscie. Odpowiedni poziom, wszystkie dzieci po skonczeniu zerowki umieja czytac. Codziennie angielski po 45 minut (odpadly nam dodatkowe lekcje w szkole angielskiego), codziennie wf, raz w tygodniu basen z trenerami nauki plywania. Logopeda raz w tygodniu, dla potrzebujacych zajecia z psychologiem. Czesne to 700zl, ale odliczam od tego angielski i basen (za ktore placa znajome majace dzieci w szkolach panstwowych) i wychodzi calkiem nieduzo. Poza tym, takze w godzinach szkoly zajecia plastyczne, teatralne, nauka gry na pianinie (pomysl syna, ktory uwielbia te lekcje, nie moj snobizm ;) ).
Klasa jest bardzo zgrana, wszystkie dzieci zapraszaja wszystkich kolegow na urodziny, nikt nie czuje sie gorszy, czy niezaakceptowany. Dzieci ze starszych klas opiekuja sie najmlodszymi, wszyscy sie znaja i razem bawia na przerwach czy w swietlicy. O jakims mobingu wogole nie ma mowy.
Nie nosza kasiazek i zeszytow do domu, wszystko jest w szkole (chyba, ze zadanie domowe), takze wszystkie materialy papiernicze i potrzebne uczniom kupuje szkola. Rodzice kupuja jakis plecaczek i worek na ciuszki na wf. Nie mamy dodatkowych kosztow, tylko za obiady, ale to w kazdej szkole.
 
Też jestem za szkołami niepublicznymi. Sama zresztą zapisałam do takiej dzieci. Dokładnie do szkoły im. Wiktorii Wiedeńskiej, szkoła jest prowadzona przez Fundację Varsovia. Czesne nie jest jakieś wygórowane, ale szkoła jest naprawde wysoko w rankingach i dzieci swietnie sie w niej czują.
 
My posyłamy dzieci do szkoły prywatnej. Na późniejszym etapie edukacji zastanowimy się nad publiczną, ale ten pierwszy okres edukacji jest najważniejszy dla dzieci, a szkoły publiczne... no cóż, nie jestem zadowolona z nich.
 
Moim zdaniem jeśli dziecko będzie chciało się uczyć, to będzie się uczyło zarówno w szkole prywatnej, jak i publicznej
 
A ja nadal uważam ze to jakaś kryptoreklama tej szkoły :D to gdzie zapisujemy dziecko zalezy tak czy siak od pojemności naszego portfela, ot co :)
 
To chyba przede wszystkim, czyli zasobność portfela i koszty jakie się z tym wiążą. Szkoły prywatne są moim zdaniem po prostu drogie.
 
brawo dla MoichKlocków24, jakaż ciekawa forma reklamy xD ale tak zgadzam sie :) szkoły prywatne są drogie, nawet jako dodatkowe zajęcia artyzowe Pani Krasulko :D
 
reklama
Kwestia: tanie, drogie to sprawa indywidualna. Znam kobiety pracujące w obu typach szkół i niestety w prywatnych bardzo często wiele zależy od rodziców. Dzieci mają presję i taką sama narzuca się nauczycielom.
 
Do góry