reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Bielanski Warszawa - porod

kasiamisia

Początkująca w BB
Dołączył(a)
11 Luty 2011
Postów
19
Witam chcialam uzyskac jakies opinie na temat szpitala , czy ktoras z Was tam rodzila??
ja mam miec cesarke termin mam na 15maja , zastanawiam sie jakie sa wymogi szpitala co do wyprawki co trzeba zabrac, jaka jest opieka, czy do cesarki potrzebna jest mi polozna ktora zaopiekuje sie mna i pomoze przy dziecku po porodzie oraz czy macie jakies namiary na polozne pielegniarki, jak wyglada opieka?
dziekuje za pomoc :)
 
reklama
Rodziłam rok temu. Lekarza musisz mieć przede wszystkim, żeby tam rodzić.
Też miałam cc. Opieka dobra. Pierwsza "normalna" noc po cc na położniczym jest bez dziecka, żeby mama mogła się spokojnie wyspać. Oczywiście jak chcesz to Ci dziecko dadzą. Dla mnie ok.
Co do wyprawki to najlepiej pytaj w szpitalu, ale jeśli się nic nie zmieniło to ubranka, chusteczki, rożek, pieluch, kosmetyki musisz mieć swoje.
 
Miałam cesarskie cięcie w tym szpitalu w 2008 roku. Miałam lekarza prowadzącego ciążę z tego szpitala. Obsługa po porodzie super. Non stop kroplówki na wzmocnienie. Bardzo szybko stanęłam na nogi. Opieka nade mną naprawdę super. Nad dzieckiem nie koniecznie. Bardzo dużo maluchów. Położne zajęte. Jak ja rodziłam to przez dobę po porodzie nie było ze mną maleństwa i nie mogłam go do siebie zabrać. Może to się zmieniło. To było bardzo bolesne i trudne do wytrzymania. Jak zaczęłam chodzić (a dosyć szybko to się wydarzyło) to zeszłam do niego na dół i wpatrywałam się w swoje kochane słoneczka. Mąż bywał na dole częściej zaraz po porodzie. Życzę powodzenia i spokojnej ciąży.
 
Ja w ogóle nie polecam bielańskiego. Maszynka do rodzenia dzieci jak dla mnie. Też chciałam tam rodzić, ze skurczami co pięć minut trzymali mnie na poczekalni od 6 do 10 rano, a później Pani stwierdziła, że nie mają miejsc i mnie odeślą. Super;/ Nie wiem jak opieka w trakcie i po porodzie, nie wiem też jak zajmują się Maleństwami, ale mnie skutecznie sytuacja ta odstraszyła i więcej tam nie zawitam...
 
no to ładnie Cie załatwili...... szkoda gadać.
Ja mam lekarza prowadzacego z Bielanskiego, wiec mam nadzieje ze nie bedzie tak zle.
 
No w takiej sytuacji zapewne wygląda to inaczej, ale nie zmienia faktu, że jak zaczniesz rodzić w czasie kiedy jest pełna porodówka albo położniczy to nic nie wymyślą, niestety :( Ja w końcu wylądowałam na Pradze i bardzo mi się podobało. Oczywiście standardu szpitala nie ma co porównywać do Bielańskiego, ale...zero tłoku, miła atmosfera, wszyscy uśmiechnięci, spokojni, bez nerwów i stresów, także nie żałuję, że tam trafiłam :)
 
To ja odnawiam wątek :-)
Będę miała CC w okolicach majowych w tym roku. Mam lekarza prowadzącego, który tam pracuje i jeśli dzieci łaskawie będą czekać do ustalonego terminu to mam nadzieję, ze on wykona operację. Jestem szczególnie zainteresowana jak w Bielańskim wygląda pierwszy kontakt mamy z dzieckiem po znieczuleniu kiedy jestem przytomna. Czy jest w ogóle możliwe przytulenie dziecka od razu po cesarce, karmienie itd.
Będę wdzieczna za każdą wypowiedź.
 
Jacek:
Jest tak: wyciągają Ci dzieciątko z brzucha owijają i dostajesz do przytulenia a potem zabierają a ty wyjeżdżasz z bloku na pooperacyjną. Jeśli dziecko nie wymaga inkubatora dostaniesz do karmienia. Jak będziesz mogła wstać (następny dzień) i chodzić możesz iść na salę noworodków popatrzeć na dzieciątko i wziąć na ręce. Jak już będziesz na tyle silna by się nim zająć zabierzesz razem z mydelniczka dziecko ze sobą na sale. Położne wytłumaczą i pokażą co i jak.
Przynajmniej tak to wyglądało w 2009.
 
reklama
Do góry