reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

reklama
A jedynie za co może szpital pobrać opłatę, to odzież/obuwie ochronne. I to raczej kwota do ok. 20 zł - nie więcej. Nie dajcie się oszukać drogie "wkrótce mamusie" i osoby towarzyszące w tej wyczekiwanej chwili. Walczcie o swoje! Ja będę jeśli mojemu mężowi każą płacić za to, by mógł ze mną być w tej chwili.
 
Na stronie Siemieradzkiego znalazłam taki wpis:
"Opłata w wysokości 300 zł pobierana jest jako zryczałtowane koszty osoby towarzyszącej przy porodzie w tym m. in. za badania laboratoryjne, napoje, posiłki itp." Możliwe, że jeśli mąż nie będzie nic jadł i pił to koszt będzie mniejszy...
 
Na stronie Siemieradzkiego znalazłam taki wpis:
"Opłata w wysokości 300 zł pobierana jest jako zryczałtowane koszty osoby towarzyszącej przy porodzie w tym m. in. za badania laboratoryjne, napoje, posiłki itp." Możliwe, że jeśli mąż nie będzie nic jadł i pił to koszt będzie mniejszy...
no bez przesady!!! 300 zl a za jakie badania? i co menu tez dostaje na dzien dobry, dziwne to jakies zadzwonie i sie dopytam. A zeromskiego tez daleko troche, ale jak mus to mus. Mieszkam 30 km od Krakowa od strony Kryspinowa, ale jak sie maz sprezy... to moze nie urodze w samochodzie ;-)
Katarina u mnie sie wszystkie skurcze wyciszyly jak reka odjal, ale jak odstawie magnez i zaczne normalnie funkcjonowac a nie tylko lezec, to moze wroca. Co jak co, ale jednak wole zeby te miesnie troche cwiczyly, bo podobno wtedy porod latwiejszy. Ciesze sie, ze waga ladna i juz sie nie moge doczekac. Ciekawe czy sie na porodowce spotkamy :-)
 
Myślicie, że to oblężenie jest spowodowane oddaniem nowych porodówek? Trochę wydaje się to dziwne bo szpital do tej pory mial dużo negatywnych opinii i z dnia na dzień sie to nie zmienia.
 
Nestka, mnie, też ostatnio skurczy trochę mniej, ale za to jak mnie ściśnie to aż muszę stanąć w miejscu i czuję takie ciągnięcie w dół, że wydaje mi się że mały sam wypadnie:) no i chodzę już prawie okrakiem jak kaczka:):):) Możliwe, że się spotkamy... ehhh chciałabym, być już po wszystkim...
Seforka, ja też tak pomyślałam, że wzrost zainteresowania to przez nową porodówkę. Kopernik zawsze miał sporo negatywnych opinii, a i tak mnóstwo kobiet tam jechało rodzić i to nie tylko dlatego, że musiały, ale same chciały. A teraz przynajmniej masz intymność no i nie ma problemu z porodem rodzinnym, a wcześniej to była loteria czy trafisz na wolną salę.
Mam nadzieję, że nie będę musiała jechać jeszcze przez pół Krakowa do innego szpitala, bo okaże się że kopernik pełny. Też mam kawałek do Krakowa tak jak Nestka... uprzedziłam już mojego, że jak coś to odbiera poród w samochodzie:):):)
 
Witam,
z racji że trochę posty odbiegły od tematu to chciałabym popytać tych z Was które miały do czynienia z porodówką na Kopernika.

Na za 2 tygodnie dostałam skierowanie na cesarskie cięcie właśnie w tym szpitalu z racji ciąży bliźniaczej. Najbardziej nurtuje mnie kwestia rzeczy potrzebnych dla Bobasów po urodzeniu. Czy szpital zapewnia czy muszę jednak mieć wszystko ze sobą?
 
Dla dzidziusia nic nie musisz mieć ze sobą. Szpital wszystko zapewnia - ubranka, pieluszki, kosmetyki. Musisz mieć tylko rzeczy na wypis. Warto natomiast na pewno wziąć kilka pieluszek tetrowych, np. jak się dziecku uleje. Ja na wszelki wypadek zapakowałam też do torby skarpetusie, niedrapki i czapeczkę i kilka pampersów, żeby w razie nagłej potrzeby mieć pod ręką.
 
Ostatnia edycja:
Witam.
Rodziłam w Koperniku na początku maja ze względu na moją cukrzycę. Powiem szczerze, że nie byłam zadowolona i w przyszłości jeśli nie będę musiała na pewno wybiorę inny szpital.
Co do oblężenia to już w maju było bardzo duże. Musiałam leżeć na sali porodowej przez 12 godzin bez mojego dziecka ponieważ nie było miejsca na poporodowej. Jeśli chodzi o gaz to jak najbardziej jest, jednak mi nic nie pomógł, wręcz przeszkadzał. Najgorsze było dla mnie to że musiałam rodzić na leżąco przez co nie mogłam sobie dać rady z partymi skurczami.
A na sali poporodowej leżało nas 9 kobitek plus dzieci,jednak to nic w porównaniu z tym jak przenieśli mnie na sale do chorej kobiety która miała zapalenie oskrzeli:angry::angry::angry:. Ubikacja wspólna na korytarzu.
W razie pytań chętnie odpowiem .Pozdrawiam :happy:.
 
reklama
Hej Dziewczyny, byłam dzisiaj na Kopernika pogadać z położną i popatrzeć jak to tam wygląda. Więc sale na porodówce są naprawdę ok, pojedyncze, każda z łazienką, klimą, piłką i innymi bajerami, b.domowo. Cały odział porodowy b.ok.
Nie wiem jak jest na położniczym, nie byłam. Ale porodówka robi wrażenie. Pozdrawiam
 
Do góry