reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szymon, 24tc-siłacz mój najdroższy.....

Cześć Wiolu,
wracamy teraz do pierwszego szpitala gdzie się Jaśko urodził, tam jest oddział neonatologii, tu byliśmy gościnnie 56 dni, bo przy pierwszym szpitalu nie było chirurgii.. już jutro go przewożą i mam stresa o niego!! ale będziemy bliżej domu, choć nie powiem łezkę uroniłam dziś żegnając się z ciociami które były takie kochane dla Jaśka..
Nie dziwie się że się martwisz jak nie ma kupki zostanie nam ten lęk już zawsze..ucałowania dla chłopaków a zwłaszcza dla Szymcia.:tak:
 
reklama
Karolinko, proszę wstaw sobie suwaczek z wiekiem Jasia.
Ciekawe, czy Jaś już po podróży?? Napewno się udała :tak:.
A ja odkryłam sposób na kupę!!!!
Deserek z jabłek, już drugi dzień po nim się wypróżnia:-).
Ciekawe jak długo będzie działał??
Daj znać jak Jasiu. Pozdrawiam również Twoich chłopców :)
 
Witam Cię Wiolu,
wiesz, chciałam wstawić ten suwaczek ale nie umiem :zawstydzona/y: musze poprosić męża !! już w nowym szpitalu leżymy od soboty i już złapał Jasiu gronkowca !! Szlak nas z mężem trafia bo znów cały w siniakach po wenflonach ale co poradzić muszą mu dawać antybiotyk :wściekła/y: Od poniedziałku zacznie się nauka jedzenia! Serce mnie ściska bo jest co raz bardziej świadom tego co się dzieje wokół niego a to tylko szpital, zimne światła, co chwila inne ręce ... Oj Dzięki Bogu że żyje i niedługo w domu ...
Jak Szymuś sobie radzi? ile już waży? jak rehabilitacja? jak długo uczył się jeść sam?
Całuje maleństwa
 
Ostatnia edycja:
Jestem wreszcie.
My z Szymkiem po szpitalu, dziś wyszliśmy. Mały od soboty non stop gorączkował, nic nie pomagało na gorączkę, saturacja leciała na łeb na szyję, tętno ponad 200 i w poniedziałek poszłam z nim na pgotowie i zostalismy. Wyniki krwi i moczu ok, bez infekcji,w kupie też brak bakterii, aż na trzeci dzeiń małego wysypało. Najprawdopodobniej to trzydniówka. Szymek sie ustabilizował i jestesmy w domku. Ale strachu się najadłam...
Karolina w tych szpitalach tak niestety jest, szybko można coś załapać a jeszcze z Jasia odpornością...
Jestem pewna, że nauka jedzenia pójdzie sprawnie. U Szymka było trudniej, bo potrzebował jeszcze tlenu, ale Jaś zaskoczy i mama nie obejrzysz sie, a całą butelkę będzie wciągał:-D
 
Rany Wiolu ile to jeszcze przed tymi maluchami!!! jakiekolwiek choroby dziecięce które u starszych naszych dzieci były zwykłe - choć dokuczliwe- będą miały taki groźny oddźwięk u tych naszych wcześniaków!
Moje słoneczko jedzie na zabieg laseroterapii i mam strasznego cykora... 5 dni temu przeprowadzka potem gronkowiec i jeszcze zabieg znow w innym szpitalu!! Cierpliwości .. podziwiam Twoją siłę..
 
Karolinko wiem, ze martwisz się zabiegiem na oczka, ale uwierz, że to jedyne co może pomóc, by Jaś widział. Szymek też miał taki zabieg, bodajże w 3 m-cu, bo retinopatia wchodziła z II na IIIst. Teraz jesteśmy po kontroli, siatkówka przyklejona, a kolejna kontrola jak skończy rok. Oczywiście muszę się liczyć, że Szymek będzie miał wadę wzroku, ale co to za problem w porównaniu z tym, że mógł nie widziec wcale??? Trzymam kciuki za Jasia, a Tobie Karolinko życzę dużo siły....jeszcze troszkę i będziecie w domku :)
 
reklama
Każde kochane 100 gram na wagę złota świata :-) gratulacje dla Szymka

<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lpmm.lilypie.com/eVhWp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /></a>
 
Ostatnia edycja:
Do góry