Agnieszka1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2008
- Postów
- 223
"Raz królewna złotowłosa cudny miała sen.."..że spełniły sie marzenia,że jest kochana. A ja tego nie wiem. Nie czuję. Nigdy nieusłyszałam takich słów i już trace nadzieję. Na każde "kochasz mnie?", które mi sie wymsknęło mąż nie potrafił odpowiedzieć. Czuję sie samotna, nie we właściwym miejscu. I wciąż zadaje sobie pytanie "dlaczego?"
Dlaczego Mały sie urodził? Dlaczego wogóle się pojawił? Dlaczego???? A potem był ślub. Piękne "TAK" a teraz? Jakoś tak inaczej, coraz gorzej. Cieżko się dogadać, bo tak sie różnimy, Mąż jest uparty, przekonany do racji swojego zdania,cieżko go pzrekonać. Cieżko mu zrozumieć to, co czuję,że bywa mi pzrykro, smutno,że jego zachowanie, jego lekceważenie boli
Już chciałam pójść do wróżki, dowiedzieć sie czy on mnie kocha!!! Ale sama nie wiem gdzie mam się podziać z tym problemem. Coraz częściej mam chwile depresji, coraz częściej popłakuję. Gdyby nie było Małego chyba bym sie z nim rozstała,ale w tej sytuacji mogę zadać sobie tylko pytanie "jaki jest sens tego wszystkiego" A dom lada chwila zacznie się budować. Boję się tego, boję się że nadejdzie taka chwila kiedy nasz związek runie. Ja też może nie jestem bez winy, moze zbyt podejrzliwa, moze zabrałam mu zbyt dużo wolności, bo kiedyś były imprezy a teraz dom i dziecko. Czuję się okropnie. Ostatnio prawie zawsze.
Dlaczego Mały sie urodził? Dlaczego wogóle się pojawił? Dlaczego???? A potem był ślub. Piękne "TAK" a teraz? Jakoś tak inaczej, coraz gorzej. Cieżko się dogadać, bo tak sie różnimy, Mąż jest uparty, przekonany do racji swojego zdania,cieżko go pzrekonać. Cieżko mu zrozumieć to, co czuję,że bywa mi pzrykro, smutno,że jego zachowanie, jego lekceważenie boli
Już chciałam pójść do wróżki, dowiedzieć sie czy on mnie kocha!!! Ale sama nie wiem gdzie mam się podziać z tym problemem. Coraz częściej mam chwile depresji, coraz częściej popłakuję. Gdyby nie było Małego chyba bym sie z nim rozstała,ale w tej sytuacji mogę zadać sobie tylko pytanie "jaki jest sens tego wszystkiego" A dom lada chwila zacznie się budować. Boję się tego, boję się że nadejdzie taka chwila kiedy nasz związek runie. Ja też może nie jestem bez winy, moze zbyt podejrzliwa, moze zabrałam mu zbyt dużo wolności, bo kiedyś były imprezy a teraz dom i dziecko. Czuję się okropnie. Ostatnio prawie zawsze.