ze mną już wszystko w porządku
musiałam rozwiązać ciążę cesarskim cięciem ponieważ nie dożyłabym do rana ani mój maluszek.Dostałam zatrucia ciążowego, trafiłam na pogotowie o 16:00 29 maja, opuchnięta jak balon i z ciśnieniem 200/120, oraz z niewydolnością nerek już niestety.... Zostałam przewieziona karetką do Łodzi do Centrum Zdrowia Matki Polki ,ponieważ to najbliższy szpital w którym moje dziecko zostało otoczone odpowiednią opieką. Urodził się Patryk o 22:25 waga 700gram i 33cm, na dzień dzisiejszy ma 915 gram i 37cm rośnie i jestem pełna nadziei. Jeśli macie pytania to piszcie śmiało bo może zapomniałam o czymś napisać.
W załączniku mój Patryś :*
musiałam rozwiązać ciążę cesarskim cięciem ponieważ nie dożyłabym do rana ani mój maluszek.Dostałam zatrucia ciążowego, trafiłam na pogotowie o 16:00 29 maja, opuchnięta jak balon i z ciśnieniem 200/120, oraz z niewydolnością nerek już niestety.... Zostałam przewieziona karetką do Łodzi do Centrum Zdrowia Matki Polki ,ponieważ to najbliższy szpital w którym moje dziecko zostało otoczone odpowiednią opieką. Urodził się Patryk o 22:25 waga 700gram i 33cm, na dzień dzisiejszy ma 915 gram i 37cm rośnie i jestem pełna nadziei. Jeśli macie pytania to piszcie śmiało bo może zapomniałam o czymś napisać.
W załączniku mój Patryś :*
Ostatnia edycja: