reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Justyna ja jestem, zaglądam ale faktycznie niek nie pisuje:sorry:
A co tam u was? Jak nowe mieszkanko? No i jak tam z pracą bo kiedyś to chyba wy mieliście coś swojego uruchomić tak?
A u nas? No cóż wakacje się kończą i trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością i podwójnym obowiązkiem jaki mnie czeka bo teraz jeszcze Olka do szkoły dojdzie:baffled: Maks to mały rojber, stwierdzam, że żadne dziecko mi tak chaty nie zdemolowało jak on, normalnie nikogo nie zapraszam bo ściany popisane, szybę wybił w drzwiach jak nimi trzasnął, szuflady i szafki naderwane - ja nie wiem kiedy i jak on to robi, każda okazja jest dobra aby cos zniszczyć:angry:
 
reklama
Gaja rzeczywiście otworzyliśmy firmę (tzn. mój mąż otworzył ze względu na niższe koszty utrzymania) ale musieliśmy ją zamknąć bo niestety nic się nie kręciło. Staram się teraz o pracę w zawodzie i mam nadzieję że tym razem mi wyjdzie... a mieszkanie super :-) Nasza wspólnota postarała się o pieniądze z unii na termomodernizacje budynku, mamy teraz niezły bajzel ale czynsz pójdzie w dół i to znacznie :)
Co do małego- mój też jest taki rozrabiaka chociaż ostatnio jest tak jakby się hamował (albo wydoroślał:szok:). Wczoraj przyjechała do nas kuzynka ze swoim pięcioletnim synem to Wiki nie był wcale mniejszy od tamtego- wyglądał normalnie jak pięciolatek...
 
Cześć dziewczyny! To i ja coś napiszę, a raczej się pochwalę :-D Moja Alicja zaczęła chodzić mając 9,5 mc :)

A do tego od jutra zaczynam nową pracę, trafiło się... i stwierdziłam, że raz się żyje i zmieniam - tym samym ryzykuję, ale jestem dobrej myśli :tak:
 
Justyna a co to ta dotacja, to na ocieplenie budynku czy coś? Ciekawe naszej wspólnocie by się przydało:tak:

Marta ale super masz z pracą, ty zmieniasz a ja nie moge znaleźć, byłam ostatnio na rozmowie, rekrutantka bardzo zadowolona ale na razie nie ma stanowiska, bardziej chciała sprawdzić co umiem i czy bym się nadała do ich firmy i tyle :/
 
Marta gratulacje dla małej Alicji :) no i dla ciebie :)
Gaja ta kasa z unii jest chyba z programu rewitalizacji miast (mogę się dziś zapytać dokładnie jak chcesz). Nasz budynek jest w strefie 0 czyli tej najbardziej zabytkowej w mieście więc dzięki temu zyska całe miasto. Unia dała nam 70% sumy a my musieliśmy dołożyć swoje 30% w sumie jest to kwota ok 500 tyś zł. Termomodernizacja naprawdę dużo nam da bo szacujemy że zużycie energii cieplnej będzie o 30% niższe (bo zakładane też będą pokrętła na grzejniki i okna na plastiki-oczywiście tam gdzie nie ma jeszcze)
 
Justyna ja jestem, zaglądam ale faktycznie niek nie pisuje:sorry:
A co tam u was? Jak nowe mieszkanko? No i jak tam z pracą bo kiedyś to chyba wy mieliście coś swojego uruchomić tak?
A u nas? No cóż wakacje się kończą i trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością i podwójnym obowiązkiem jaki mnie czeka bo teraz jeszcze Olka do szkoły dojdzie:baffled: Maks to mały rojber, stwierdzam, że żadne dziecko mi tak chaty nie zdemolowało jak on, normalnie nikogo nie zapraszam bo ściany popisane, szybę wybił w drzwiach jak nimi trzasnął, szuflady i szafki naderwane - ja nie wiem kiedy i jak on to robi, każda okazja jest dobra aby cos zniszczyć:angry:


Gaja u nas to samo, taki szajbus mały, że hej. Drzwi to już 3:0 z wybitymi szybami, teraz jedne wymieniliśmy na takie bez szyby, drugie zamiast szyby mają pleksę, a trzecie od łazienki aż wstyd się przyznać, mają wsadzonego kasetona zamiast małej szybki ;/ Co do ścian to u nas nie pomazane, ale za to są ślady łapek, soczków, a nawet kremu nivea ;/ Już normalnie sił mi brak, a przy tym tak się nie słucha, że już nie wiemy co z nią zrobić. W przedskzolu od września jest nowym, koszmar, bo ponoć też huligan z niej mały... Myślałam, że jak zmieni przedszkole to choć trochę się będzie wstrzymywała, a tu nic. Ale za to od sierpnia dała się namówić na robienie kupy do nocnika i na kibelek, bo tak trzeba było specjalnie wieczorem pampersiaka na kupe zakładać, bo inaczej robić nie chciała.

Cześć dziewczyny! To i ja coś napiszę, a raczej się pochwalę :-D Moja Alicja zaczęła chodzić mając 9,5 mc :)

A do tego od jutra zaczynam nową pracę, trafiło się... i stwierdziłam, że raz się żyje i zmieniam - tym samym ryzykuję, ale jestem dobrej myśli :tak:

Gratuluję nowej pracy, choć to już czas jakiś minął. Jak Ci się pracuje? Ja obecnie zastanawiam się nad zmianą, choć póki co się wstrzymuję, bo chcemy szykować duże zmiany w naszym życiu...

Chcemy najpierw przenieść się z Łodzi do Wałbrzycha i tam mam nadzieję, rozpocząć wszystko na nowo. Mój małż na początku października jedzie tam składać CV (ma tam rodzinę, więc będzie miał gdzie się zatrzymać). Do tego czasu cv wysyła przez internet. Jak on się przeniesie to wtedy jak popracuje trochę to ja będę z Nadią do niego jechać i szukać pracy tam. Póki co wrzesień bez zmian się zapowiada, ale mam nadzieję, że w końcu chociaż trochę więcej czasu na bb będę miała.

Pozdrawiam Was cieplusio.
 
O Kinia się odezwała :)
Bo tu już mało kto pisuje :p
Co do rojbrowania to Maks nawet złapany za rękę zrobi kocie oczy i powie "to nie ja , to Ola" :-D:-D:-D Biedna ta Olka, ciągle na nią zwala wszystkie swoje winy. A jak oni uwielbiaja się ze sobą szarpać???? No przepychanki są przez pół dnia:confused2:

No i nadmienię, że chorobowo u nas Maks na antybiotyku a zaczęło się od niewinnego kataru i w nocy już kaszel taki dudniący - krtaniowy i duszący więc z rana lekarz i antybiotyk. Pewnie gdybym nie poszła znów dostałby duszności, także już wole nie zwlekać z nim bo u niego strasznie szybko na obturacyjne zapalenie oskrzeli schodzi lub atak astmopodobny:-(
 
100 Lat dla wszystkich forumowych wrześniaczków :-)
Marta, wow- szybciutko córeczka zaczęła chodzić gratulacje ! :-) I wszystkiego dobrego w nowej pracy. Mnie właśnie mija rok w nowej pracy - istotą zycia są zmiany. Będzie OK !

Justyna, Gaja dziękuję za podtrzymywanie zycia na naszym wrześniwoym watku. często o was wszystkich myślę, jakoś tak związałam się sympatycznie z tym forum i często wspominam nasze dzieciaczki i ich mamusie.
Wszystkiego dobrego, życzę Wam pięknego dnia ! :-)
 
reklama
Beniu ja często zaglądam na forum w nadzieji, że ktos napisze :)
Rozumiem tez dziewczyny pracujące, czasem po prostu brakuje doby na to aby tu zajrzeć ;)

Ja siedząc w domu mam czas ale tez od kiedy mam dwóch szkolniaków jest z tym gorzej. Podwójna nauka i to od samego początku roku, do tego ćwiczenia z Olą logopedii i układanie słów z literek, angielski - no mam co robić ne wspominając o Miłoszu bo tu jak mam go pytać to czasu mija bo zakres materiału większy:confused2: Dziś nauke sobie odpuszczamy a jutro troszkę w formie zabawy z Olką poćwiczę a z Miłoszem siądę w angielski bo ma 4 października sprawdzian i JUŻ musi sie uczyć:-p
 
Do góry