reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

hey
ja ogarnęłam dom na kolędę a teraz lecę pozałatwiać swoje sprawy no i na 12 do ginekologa.
Jakoś bule brzucha z lewej strony mi przeszły :) za to mdłości na każdym kroku i piersi bolą nawet w nocy bbbrrr
Miłego dzionka uważajcie na siebie i fasolki...:-):tak::tak::tak::tak::tak::-)
 
reklama
Hej Kerna mieszkamy we Wloszech :D a precyzujac to do tej pory mieszkalam troche tu troche w Krakowie moim rodzinnym miescie, ale mysle ze teraz czas podrozowania sie skonczyc, a co wy sadzicie o podrozach samolotem w ciazy?
 
Też się nad tym zastanawiam. Ja coprawda nie latam samolotem ale chciałabym jeszcze tak w marcu/kwietniu pojechać do Polski busem. To prawie 12 godzin siedzenia i zastanawiam się czy to nie zaszkodzi Fasolinie?
 
Też się nad tym zastanawiam. Ja coprawda nie latam samolotem ale chciałabym jeszcze tak w marcu/kwietniu pojechać do Polski busem. To prawie 12 godzin siedzenia i zastanawiam się czy to nie zaszkodzi Fasolinie?

Ja wlasnie w sobote lece samolotem do krakowa( dokladnie rzecz mowiac do katowic a potem busem do krakowa) z Wloch, 1,5 godziny podrozy nad powrotem natomiast sie zastanawiam czy autobusem czy samolotem, autobus to 15 godzin prawie, zle to znosze normalnie a w ciazy to juz wogole, wiec chyba wybiore samolot, przynajmniej szybciej...autobus moze jest mnie inwazycjny ale tyle godzin w jednej pozycji to masakra jak dla mnie...
 
choć mało sie włączam na forum, jakoś chyba nie umiem nawiązywać kontaktów na takim forum, to dziś muszę napisać. bardzo sie wystraszyłam wczoraj, bo miałam krwawienie takiej czerwonej świeżej krwi. plama tak o średnicy centymetra. W poprzedniej ciąży miałam plamienia, ale brązowe, małe, kilka kropel, a teraz zupełnie inne. A do lekarza mogę dopiero w poniedziałek.
 
No właśnie ... chociaż jak się jedzie w tygodniu i w mało atrakcyjnym czasie - nie w wakacje albo w święta - to autobus jest prawie pusty i można sobie rozłożyć fotel do tyłu.
 
choć mało sie włączam na forum, jakoś chyba nie umiem nawiązywać kontaktów na takim forum, to dziś muszę napisać. bardzo sie wystraszyłam wczoraj, bo miałam krwawienie takiej czerwonej świeżej krwi. plama tak o średnicy centymetra. W poprzedniej ciąży miałam plamienia, ale brązowe, małe, kilka kropel, a teraz zupełnie inne. A do lekarza mogę dopiero w poniedziałek.

A dlaczego dopiero w poniedziałek? Ja na Twoim miejscu poszłabym natychmiast a jeśli Twój lekarz nie chce Cię przyjąć to na pogotowie albo do szpitala od razu i tyle.
 
z jednej strony chciałam od razu lecieć do szpitala, z drugiej strony, poczekałam, czy przestanie krwawić i przestało krwawić. Mam daleko do mojego lekarza, 40 km, a jestem teraz sama z dzieckiem, M wyjechał na kilka dni w delegacje. Bez samochodu. Przemyślałam i stwierdziłam, że skoro przestało, to może nic złego to nie było. A teraz sama nie wiem.
 
reklama
Kerna - nasza forumowiczka też miała plamienia... i lekarz od razu stwierdził niebezpieczeństwo. Kazał jej leżeć... no nie wiem.
Ale skoro masz tak daleko do lekarza to naprawdę problem.
Może skoro przestało to naprawdę nic...
 
Do góry