reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Nie chciał, ale dał.. zawsze muszą pokazał, że robią łaskkę ale potem i tak dają :-) trzeba się domagać swojego, ja tak jestem cięta na lekarzy, że nie odpuszcze, leczenie państwowe to nie jest za darmo, jak to lekarze traktują, na to zabieraja nam ogromną część comiesięcznej pensji, tak więc nie bójmy się domagać swego.
 
reklama
no, też miałam poczucie, że on chce abym go prosiła o to zwolnienie. Z pensji tyle już zabierają, że nie opłaca sie podwyzek dostawać, a do lekarza i tak prywatnie chodzę. ehhhhhhhhhhh
Młody już mnie woła do zabawy, spadam, miłego wieczoru dla wrześniówek
 
Nie chciał, ale dał.. zawsze muszą pokazał, że robią łaskkę ale potem i tak dają :-) trzeba się domagać swojego, ja tak jestem cięta na lekarzy, że nie odpuszcze, leczenie państwowe to nie jest za darmo, jak to lekarze traktują, na to zabieraja nam ogromną część comiesięcznej pensji, tak więc nie bójmy się domagać swego.

wiesz co nie zgodze sie z Tobą do konca,bo sama jestem lekarzem i wiekszosc lekarzy nie traktuje leczenia na nfz jako ze za darmo
wiesz ze mnie tak samo schodzą skladki ktore oprocz na autentyczne leczenie idą na kupe innych rzeczy w tym urzedasow w nfz i patrząc na to rowniez nie ze strony pacjenta ale i lekarza jestem w stanie stwierdzic ze to okolo 30%spoleczenstwu przez to ze placi skadki wydaje sie ze wszystko powinni miec za darmo
przychodzą do mnie do gabinetu i wyklocają sie o rozne procedury ktore to fundusz nie chce refundowac lub zmniejsza liczbe przyjec dziennie i za to min i do mnie mają pretensje,a nie pojdą do funduszu sie klocic:tak:

a co do ginow to wiesz ja calą zeszlą ciąze pracowalam,tylko ostatnie 2 tyg przed porodem bylam na zwolnieniu i moj gin nie jeden raz proponowal mi zwolnienie i to ja nie chcialam,bo ciąza nie jest chorobą,a poniewaz dobrze sie czulam wiec pracowalam --to byl moj wybor
te osoby co rzeczywiscie potrzebują powinny dostac
ale jest tez duzo pacjentek ktorym tak jest wygodnie,wiec po co lekarz ma sie narazac
a kontroli z nfz i zusu jest coraz wiecej
 
Jakiś czas poczytuję sobie wasze posty i dziś mam czas aby napisać :) Witam wszystkie wrześniówki, jakby inaczej należe do was :) Może na forum początkująca ale w realu już nie to moja 3 ciąża....pierwsza niespodziewankowa:tak: Mdłości brak, jak zwykle....apetyt na wszystko jak zwykle, tylko piersi bolą i brzuch jak na @.
Ciszę się z istnienia takiego forum razem raźniej....
Pozdrawiam wszystkie oczekujące i oby do września....
 
Witam po długiej przerwie:blink: Mało się odzywam, bo obecnie mam sesje egzaminacyjna i full nauki a cały czas spać mi się chce echhhh. Może dzidzia się za mnie tego wszystkiego nauczy:sorry2::-D i zda te wszystkie egzaminy. Wczoraj byłam u gina, założył mi karte ciąży. Widziałam też moją fasolkę ma już 2,5 cm.:-):-):-) Dolegliwości poza wieczornymi lekkimi mdłościami i bólem piersi nie mam:tak: Także współczuje tym co mają mdłości całodzienne albo wymioty.:baffled: Odezwe się po sesji a tymczasem wracam do ksiażek:frown: ale tak mi sie niechce, że szok :wściekła/y::wściekła/y: Miłego popołudnia Wam życze:blink:
 
Ja też w domku już i praktycznie mogę iść spać ;)
Zmęczona jestem przeokrutnie. A ja jeszcze około 5 m-cy chcę pracować, ach jak teraz na to spojrzę to mordęga. Może później będzie lepiej jak będę mogła choc troszkę pochodzic po zakładzie albo jakąś przerwę mi zrobią bo 8 godzin na krześle i przed kompem jest dla mnie nie do przyjęcia. Później przecież z brzuchem kręgosłup da się we znaki.
 
wiesz co nie zgodze sie z Tobą do konca,bo sama jestem lekarzem i wiekszosc lekarzy nie traktuje leczenia na nfz jako ze za darmo
wiesz ze mnie tak samo schodzą skladki ktore oprocz na autentyczne leczenie idą na kupe innych rzeczy w tym urzedasow w nfz i patrząc na to rowniez nie ze strony pacjenta ale i lekarza jestem w stanie stwierdzic ze to okolo 30%spoleczenstwu przez to ze placi skadki wydaje sie ze wszystko powinni miec za darmo
przychodzą do mnie do gabinetu i wyklocają sie o rozne procedury ktore to fundusz nie chce refundowac lub zmniejsza liczbe przyjec dziennie i za to min i do mnie mają pretensje,a nie pojdą do funduszu sie klocic:tak:

a co do ginow to wiesz ja calą zeszlą ciąze pracowalam,tylko ostatnie 2 tyg przed porodem bylam na zwolnieniu i moj gin nie jeden raz proponowal mi zwolnienie i to ja nie chcialam,bo ciąza nie jest chorobą,a poniewaz dobrze sie czulam wiec pracowalam --to byl moj wybor
te osoby co rzeczywiscie potrzebują powinny dostac
ale jest tez duzo pacjentek ktorym tak jest wygodnie,wiec po co lekarz ma sie narazac
a kontroli z nfz i zusu jest coraz wiecej
Być może ty tak traktujesz swój zawód i chwała ci za to. Ja do lekarzy nie chodzę, chyba że nie mam wyjścia, tak jak w przypadku ciązy lub z dzieckiem.
W pierwszej ciązy chodziłam do poradni w szpitalu w którym rodziłam i jakoś tam pacjentkom zbytnia sympatia nie była okazywana, na usg nawet pani nie wysilała się żeby pokazać mi cokolwiek na ekranie, a kazdy kto chodzi prywatnie po każdej wizycie ma zdjęcie z usg.... potem pobyt w szpitalu po porodzie - gdy miałam nawał pokarmu i żyły pod pachami miałam tak grube, że nie mogłam ręki podnieść pani ginekolog odpowiedziała - "macierzyństwo to ciężka praca".
Stąd moje podejście do tematu.
A to, że nie byłaś na L4... to Twój wybór. Każdy robi jak uważa. Nie każda kobieta chce iśc na zwolnienie, dlatego te które chcą powinny móc!
Ciąża - być może nie choroba, ale na pewno stan odmienny.
 
reklama
tak stan odmienny,taki stan w ktorym kobieta powinna byc pod ochroną,a nie choroba i wiesz co powiedz mi co to by bylo jakby kazda kobieta od początku zrobienia testu ciązowego siedziala w domu na zwolnieniu bo jest w ciązy
zwolnienie jest po to by siedziec w domu tak samo jak w jakimkolwiek stanie chorobowym,a gdy jest sie zupelnie zdrowym i ciąza nie jest zagrozona (czyli nie ma choroby),to siedzenie w domu ja uwazam zbednym
ale to moje zdanie

wiesz kazda robi jak chce ,tylko wcale nie dziwie sie lekarzom ze nie chca tak latwo dawac zwolnien

ja sama daje wtedy gdy jest to konieczne
a uwierz mi ze bardzo latwo mozna stwierdzic to czy zwolnienie w danej sytuacji jest konieczne
 
Do góry