reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

jaimis- ja nie szczepiłam na pneumo i mein więc nie pomogę a co do mleka to mój prezesik pije z kartonu 3,2 tak 2x do dnia kakao albo samo mleczko :)
Anitas głowa do góry kochana masz 2jeczkę ślicznych brzdąców polepszy się sytuacja to i 3 będzie :)
Trixi zazdroszczę my na 2gie się nie możemy zdecydować bo z kasa lipa...a ty już o 3cim myślisz fajnie:)
Marta- dasz radę babeczki zawsze sie umieją zorganizować:)
 
reklama
ksiulka czyli już na krowim

a jeśli chodzi o kasę i dzieci mam koleżankę w pracy bardzo chce dziecko ale oboje nie mają stałej pracy i chcieliby ale się boją jak finansowo sobie dadzą rady, chore krzyczą że za mało dzieci się rodzi a wiele osób chciałoby naprawdę ale sytuacja ekonomiczna nie pozwala :-( ja mam wpadkowe bo sama bym pewnie się nie zdecydowała :-D
 
Hej :-)

Mb_1 witaj, witaj :-) Fajnie z tym rowerkiem, ja w tej chwili nie mam, ale chce zakupic i do pracy jezdzic na nim i wlasnie takze by z Julia jezdzic, swietny pomysł i jak ładnie juz mówi malutka :tak: Pozdrawiam! :-)

My takze mleka nie pijemy, modyfikowanego nie piła nigdy, oprócz bezlaktozowego w szpitalu 3 tyg po porodzie, potem juz tylko moje mleko i teraz serki, twarożki, desery, jogurty i czasem zupke mleczna robie owsianke, lane kluski na mleku krowim ale z butelki, psteryzowanym w niskiej temperaturze, takie świeże mleko , które ma krótka datę wąznosci. Własnie miałam wam juz kiedys pisac, że nasza znajoma lekarka uczuliła nas by nie dawac dziecku mleka z kartonu i samemu nie pic :szok: , ze to juz nie mleko, ale biały martwy płyn, pozbawiony dobrych bakterii kwasu melkowego i witamin, bo moze przeciez stac bez lodowki całe dlugie miesiace, no i moze racja. Takze, warto kupowac mleko sklepowe ale z lodowki, idealnie by bylo miec mleko swieże krowie , są w niektórych miastach automaty z mlekiem krowim, u mnie nie ma :/

Trixi, wow...podziwiam Ciebie, Was...cudowna rodzinka, jestes dzielna Mamą i musisza bardzo kochac dzieciaczki, ze tak szybciutko chcecie 3 maluszka, bedziesz pewnie zmeczona...i szczęśliwa. Super, cieszę się Kochana :tak:

Anitas, nie przesadzaj...teraz starsze mamy to niemal norma, owszem jak my bylysmy male to starsza mama byla rzadziej a juz na pewno nie z pierwszym dzieckiem, ale dzisiaj...sama wiesz ze mnostwo kobiet tak czyni z wyboru, późnych decyzji .Luzik :tak: Co do pracy to niefajnie, to nasze decyzje potem wlasnie z ta praca w Polsce jest kicha, albo byc z dzieckiem i potem bez pracy, albo dziecko do żłobka, niania...tez drogo. Smutne realia w Polsce, musimy to przetrwac, bo rady nie ma :/ Pozdrawiam Was, tulaski dla dzieciaczków :-*

Marta, współczuję, bardzo , bardzo przykre...ech Sama pracuje w słuzbie zdrowia, ale muszę przyznac , że im więcej widze tym bardziej nie ufam medykom, sposobie stosowania zasad medycyny, nie liczy sie tak naptrawde pacjent, ale jednostka chorobowa i procedury jak ja zakwalifikowac i jak odebrac pieniadze z NFZ, tak jest i to jest smutna prawda. Oby Dziadek żył jak nadłużej potrafi i chce...jest klinika Gersona w Holandii i Węgrzech, lecza beznadziejne przypadki raka...koszt niestety ogromny bo 3 tys EU, moja kolezanka z pracy wlasnie tam sie wybiera, bo w PL juz jej nie umieja leczyc, lage połozyli, rak piersi :/ Jezdzi tez do Niemiec do polskiej lekarki, dala jej nadzieje i mnostwo zabiegow, lekow...ktore w Polsce lekarze okrzykneli...alternatywnymi i nie stosuja ich, bo po cpo...a to dziala, przerzuty juz sie cofnely, teraz leczyc dalej, wierze głęboko ze nie starcimy tej kolezanki. Trzymaj sie Marta i tulaski dla brzuszka, cudownie :-)

Jaimis, ja powiem tylko...Nie szczepię, na razie wcale. Na meningo i pneumi nigdy nie zaszczepimy córeczki, to juz takze decyzja i rada naszej pediatry, menongo C (ta szczepionka) nie dziala w Polsce, bo tutaj jesli juz to zakaża baketria meningo B, a C prawie nie ma...wiec ta szczepionka Ok w UK czy USA ale w Polsce nie ma prawa byc stosowana, bo to oszustwo, wyciaganie kasy. Pneumo...poczytaj prosze, tyle przypadkow smierci dzieci po niej, zadnych gwearancji, tylko propaganda, ze nagle usmierca, gdzie ? Kilak przypadkow sepsy? ale to nie tylko pneumo moze spese wywolac, mnostwo jest szczepow bakterii na kotre szczpeionek nie ma i sepse wywołują. Może ten artykuł nieco wyjasni więcej.
http://dziecisawazne.pl/pneumokoki-szczepic-czy-nie/

Justyna dzieki!!! Wszystkim Mamom, Mamusiom szczęśliwego, pięknego dnia Kochane !!! :-)
 
witam was kochane,
u nas jakos leci, Manio taki fajny już choc wchodzi w fazę buntu ewidentnie jak cos chce a ja nie daj boziu nie dam alebo się nie ruszę na jego zawołanie to piszczy jak czajnik podczas gotowania wody i drze się naprzemiennie:-p No i jest taki mamy cycek, że tylko wyjdę z domu to spazmów dostaje, uwielbia ze mną wychodzić, teraz mógłby dzień spędzać na dworze z przerwą na drzemkę, nawet jedzenie mu nie jest potrzebne do szczęścia;-)

I uwielbia koty, sąsiadki kocura notorycznie gania i by zagłaskał na amen:-p

A co planujecie na dzień dziecka? Ja idę z moimi na pizzę i lody, choc kurka pogoda ma sie skitrać i tylko kciukasy trzymam co by słonko było:baffled:

Acha i wstawiam kilka zdjątek naszych;-)
 
hej dziewczyny :) My niestety chorujemy, mały ma anginę i dostaliśmy antybiotyk. Tak przy okazji to ile ważą Wasze maluchy i ile przytyły od urodzenia. Lekarka powiedziała nam że Wiktor jest za ciężki i to już nawet nie jest nadwaga tylko otyłość :szok: fakt waży 16 kilo ale jest wysoki (większość rówieśników sięga mu do ucha) a od urodzenia przybrał prawie 11,5 kg. Lekarka mówi żeby go nie przekarmiać ale co ja mam zrobić jak on wiecznie ma apetyt. Co do jedzenia to rano jak wstaje je śniadanie (ok 7-mej) potem o 10-tej drugie śniadanie (zazwyczaj kanapka + owoc) o 11-12 idzie spać wstaje różnie 14-15 i dostaje obiad (trochę zupki i drugie czasami zupę daję przed spaniem) około 17 dostaje owoca i kolacje po 17-tej około 20-tej idzie spać. Nie wiem co zmienić żeby mały tak nie przybierał:-(

Gaja my na dzień dziecka nic nie planujemy bo mąż jak zwykle pracuje a pozatym nie za ciekawie u nas z kasą niestety
 
witam,
fajnie ze forum odżywa :) Gaju widze innego avatarka :)
mały waży 14,5 kg i mierzy 88cm więc przybrał od urodzenia 10,65kg :)
my na dzień dziecka wybieramy się do zoo jezeli pogoda do pisze w sobotę jest za free z okazji dnia dziecka:)
 
reklama
ksiulka fajnie macie z tym zoo, szkoda że my najbliższe mamy 80 km od nas:baffled: ale i tak pogoda ma być nijaka co prawda słonko ale znacznie chłodniej i juz u nas widać że ku zmianom idzie bo wieje strasznie:eek:

A jak wasze dzieciaki jedzą? Tzn na co mają smaki i czy są takie, że mają konkretne upodobania czy jedzą wsio co się im da? Bo Maks mleczny jest uwielbia serki, kaszki i mleko (jeszcze modyfikowane), do tego zupki np. pomidorową, szparagową i jarzynową, z drugich dan to pyrki z masełkiem i buraczki do tego kotlecik ale mięsko to mniej mu podchodzi i parówki (wiem, że świństwo ale staram się jak już kupić te z górnej półki ok 25-28 zł za kg), poza tym je w ogóle jak na mój gust niewiele, najwięcej zjada z rana, potem troszke obiadu i praktycznie do końca dnia może na 2 flaszkach mleka przejechać:sorry:
 
Do góry