reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2015

U nas tez jest czkawka jak sie zle odbije lub uleje. Czyli to norma. Ja tez miałam cesarkę (to moja druga) i muszę powiedzieć ze czuje sie znacznie lepiej niż po pierwszej. Bardzo szybko wróciłam do sił. Krwawienie miałam bardzo skąpe do 3 tygodnia a teraz już nic nie mam pomimo ze karmie tylko piersią. Mi lekarze znów mówili ze po cc krwawienie jest słabsze i krótsze. Czyli co szpital to inaczej.
 
reklama
U nas również się ulewa. Przebieramy różnie czasami przed karmieniem jak się da :) a czasami po. Karmimy tylko z jednej piersi. Bardzo ładnie się odbija po boboticu nawet 2-3 razy. Czkawka to nasza zmora od pierwszych dni. Tylko złapie trochę chlodu i od razu sie pojawia. Wtedy dajemy herbatkę do przepicia jej lub coś ciepłego na czółko.
Ja jestem 7 tyg po cc. I ostatnio pojawiło się lekkie plamienie. Nie wiem czy to taki skąpy okres czy jeszcze się coś oczyszcza.
 
U mnie mały wczoraj tyle zjadl ze az zwymiotowal na mnie. Nie wiem jak mu pomoc bo chce mu dawac piers co 2,5 co 3 h ale on czzasami sie domaga co godZinę i tak to ssie wlasnie konczy ;/ a u mnie jest następnego dnia nawal laktacyjny. Dzisiaj Krzys praktycznie caly czas spi a jutro caaly dzien bedzie na cycy. Eh.. ja chyba w jakąś depresje wpada. Jeest mi nudno zle dobija mnie monotonia. Nigdzie nie moge wyjsc. Chce wiosny i lata :(
 
Pauluss u nas jest to samo z jedzeniem. Chcę jeść nawet co godzinę. Pociągnie ze 3min i wymiotuje później. Położna poradziła żeby przepajać go rumiankiem z glukozą. Dałam dziś zamiast cyca i fajnie wypil a później nie marudził jak to zwykle bywało po cycu.
 
u nas też ulewa i to bardzo dużo :( odbija ładnie ale mimo to ulewa a je co ok. godziny.

PIsała któraś o krwiawieniu po CC (nie pamiętam kto) to u mnie po CC w 8 tygodniu po miałam krawienia 2 dni i poźniej cisza.

Pozdrawiam mamusie :)
Milusia, TRen, Ewka jak u Was potrójnie mamusie?

u mnie waga sprzed ciąży ale oponka na brzuchu jest
 
u nas też ulewa i to bardzo dużo :( odbija ładnie ale mimo to ulewa a je co ok. godziny.

PIsała któraś o krwiawieniu po CC (nie pamiętam kto) to u mnie po CC w 8 tygodniu po miałam krawienia 2 dni i poźniej cisza.

Pozdrawiam mamusie :)
Milusia, TRen, Ewka jak u Was potrójnie mamusie?

u mnie waga sprzed ciąży ale oponka na brzuchu jest


Helloł. Mi czasu na b brak. na chwile tylko na fb siadam i panna juz sie drze bo jakim prawem robie coś innego niz rozmawianie z krolewna. Do tego chlopcy... prace domowe, ogarniecie domu itd...

co do wagi.. moja nadal 10 kg+. opony nie mam. mam wystający brzuch.. jak w widocznej ciązy wyglądam. i cyce wielkie... i wieksze ramiona. taki nieforemny kloc ze mnie ;)
 
A co do jedzenia i ulewania. Blanka na początku bardzo zadko ulewala. Teraz po kazym jedzeniu. Dodatkowo potrafi jeszcze zwymiotowac. Je co 2 h. czasami co godzina. raz dziennie musze dac mm bo inaczej po poludniu bedzie co pol godziny sie darla bo glodna. nie rzyga tylko w nocy. Pierworodny nie wymiotowal, za to mlodszy do ok roku. chlustalo z niego strasznie po kazdym posilku. Zadnego refluksu nie mial.potem wyszlo ze alergia... ale na kurz, trawy, drzewa.
 
Mój też ulewa często, dużo go noszę po jedzeniu ale jak go odłoże i zaczyna płakać to znaczy że jeszcze coś dokucza, zazwyczaj dopiero po chwili udaje sie go " odbekać" . A mi hormony grają na potęgę i szlak mnie trafia jak mi się teściowa do dziecka zbliża, nie mówiąc juz o codziennych nalotach, oszaleć można z nią. A tak świetnie nam się mieszkało dopóki dziecka nie było ehh...No i zostawienie dziecka z nią mnie niepokoi, nie umiem tego wytłumaczyć ale poprostu dla mnie chyba za wcześnie żeby się z maleństwem rozstawać bo wyjde do miasta na 2h a wpadam w panike jak szurnięta. Mąż zły bo chce troche czasu we dwoje spędzić a ja jak w amoku tylko dziecko i dziecko. No i przygotowujemy się do chrztu, wiem że bedzie gadania bo mamy tylko cywila więc ksiądz sobie pewnie pozwoli nam pogawędkę strzelić..
 
reklama
hej dziewczyny :) rzadko tu ostatnio zaglądam bo w wolnej chwili jak młoda śpi ja sobie pracuje :) Hanka za tydzień z hakiem skończy 3 mies. NIe wiem kiedy to zleciało :) JEst taka słodka że mogłabym ją zacałować! strasznie pogodna, cały czas się śmieje! Gada pięknie , do zabawek też - ostatnio pojawiły się spółgłoski noi śmiech w głos.Fajnie już trzyma główkę, wyciąga rączki do zabawek, co dzień coś nowego! Nie chcę zapeszać ale jak narazie nocki nienajgorsze. Zwykle dwa razy szybka pobudka na cycusia, często tylko jedna, tak to sobie śpi elegancko. Karmię piersią ale świadomie zaczęłam wprowadzać butlę niedawno bo jak wychodzę do kancelarii czy na rozprawę to nie chcę się martwić czy później zje czy nie zje. Zwykle dostaje po kąpaniu 120 - wciąga i jak zaśnie ok. 21 to prześpi nieraz do 3 w nocy :) Powiem Wam że podziwiam Was jak piszecie że dziecko co godzinę domaga się piersi - młoda od początku je co 2-3-4 godziny (róznie ale najkrótszy czas to 2 godz i to rzadko, głównie co 3 ) i chyba bym przeszła na butle jakbym co chwilę miała pierś dawać. Po pierwszych przebojach z kp już nie podchodzę do tego jak do absolutnej konieczności. Dziecko ma być szczęśliwe i najedzone, ale mama też musi być zadowolona :) Może uznacie że jestem dziwna ale nie odczuwam jakiejś specjalnej przyjemności z karmienia piersią :) Młoda na szczęście nie ulewa, ale musi odbekać inaczej będzie się wiercić i będzie niespokojna.brzuszkowe sprawy znacznie się poprawiły u nas po Delicolu, już tak się nie pręży a pierdki odchodzą że hej. Pisałam Wam wcześniej że młoda krótko piła z cyca i że mam obawy czy się najada. Otóż dalej je krótko, czasem nawet 5 minut jej wystarczy. 10 minut to max a przybiera pięknie na wadze, jest już taka fajna tłuściutka :) więc chyba je wystarczająco dużo.
A co u mnie? cieszę się że czasem się mogę oderwać i wyjść na spotkanie z klientem czy do Sądu. wtedy wracam stęskniona a dziewczynki witają mnie uśmiechem. Wiadomo teraz najgorsze te szare dni ale mam nadzieję że wiosna w tym roku szybko przyjdzie i jakoś przetrwamy.kilogramowo, mam mniej o dwa kilo jak przed ciążą, ale pewnie to też dlatego że karmię i trochę się ograniczam z dietą. W ubrania przedciążowe wchodzę więc bez problemu. Brzuch całkowicie wrócił do normy już dawno ale dopiero jak ujrzałam w lustrze zarysy kości biodrowy to odetchnęłam z ulgą ;)
A Wy mamy karmiące jaką macie dietkę? jecie wszystko czy uważacie na smażone,surowe itp? myślę żeby gdzieś za miesiąc próbować wprowadzać te cięższe potrawy. Piersią chcę karmic max do 6 mies.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam! Buziaki!
 
Do góry