A ja Wam napisze moj ulubiony cytat dr Howarda Chilton'a
"Najlepsza jest pierś - jest tania, łatwa do transportowania, nie wymaga sterylizacji, jest w każdej chwili pod ręką, ma zawszę właściwa temperaturę i - co najważniejsze - karmienie piersią jest przyjemnościa "
Cytat z książki "Niemowlęta od A do Z"
i taka jeszcze sugestia - może jeszcze chasło NOCNE karmienie
Nocne karmienia prawdopodobnie w większym stopniu stymulują produkcję mleka przez gruczoły mleczne. Po za tym działa uspokajająco i lepiej się maluszkowi śpi ...
Niestety z tą przyjemnością bywa różnie
Ja od początku miałam problemy, mleko dostałam dopiero w 4dobie po porodzie, więc w szpitalu moje dziecko jako jedyne darło się na sali praktycznie cały czas, oczywiście jako jedyna karmiłam piersią, zero pomocy ze strony personelu, wręcz traktowały mnie jak psychiczną, która wiecznie płacze
Moje sutki wyglądały koszmarnie, nie mówiąc już o bólu
Do tego moje dziecko okazało sie strasznym żarłokiem z silnym odruchem ssania. Ból podczas karmienia był tak silny, że od napinania pękły mi szwy po porodzie. Wówczas pomagały mi nakładki silikonowe, które polecam, oczywiście nie wyeliminowały bólu całkowicie, ale było lepiej
Po miesiącu mój syn dostał bsilnej alergii, oczywiście w porę nie zauważyłam symptomów (bo skąd miałam je znać) i Szym dostał silnej egzemy
Wtedy przeszłam na dietę, pokarm stał się mniej wartościowy i wogóle zaczął zanikać, na szczęście w tym okresie byłam w Polsce i trafiłam na świetnego pediatrę, która widząc co się dzieję powiedziała tylko: niech pani nie męczy siebie i dziecka i odstawi cyca. Nie piszę tego aby zniechęcać Was do karmienia, bo teraz równiez zamierzam karmić piersią, ale jeśli jest to bardzo niekomfortowe dla matki to nie ma sensu się męczyć i karmić na siłę. Mi tego nikt nie powiedział, wręcz słyszałam tylko musisz karmić bo to najlepsze dla dziecka, a to że matka nabawiła się depresji, a dziecko kolek i egzemy to nieważne
Teraz mam przeczucie że będzie dużo lepiej, po pierwsze moje sutki są wyciągnięte, a miałam wklęsłe przed dziećmi, no i mleko już mam
ja uważam że smoczek lepszy niż kciuk ...smoczek się wyrzuci i się dziecko się oduczy a kciuka się "odciąć" nie da
na pewno wolałabym dać smoczek i oduczyć gdzieś na roczek to chyba taki okres gdzie dziecko nie ma już potrzeby ssania i tylko pozostaje przyzwyczajenie
oczywiście będę się starać nie dawać ale u mnie córa wisiała mi 3 godziny na cycku a jak chciałam ją odstawić to się budziła i tak w kółko a kręgosłup nie dawał rady
i też przez to zaczęłam karmić na leżąco bo straszy leniuszek z niej był do picia ;-)
Ja również podałam smoka bo mały miał silny odruch ssania i bardzo nam ułatwił życie, szczególnie nocne
Szymon sam go odrzucił gdy miał niespełna dwa lata
Chciałam jeszcze napisać o zapaleniu piersi, i jak sobie z nim poradziłam oczywiście bez farmakologii.
Po pierwsze zapalenie najczęściej powoduję przewianie piersi, więc musimy bardzo dbać aby były suche i dobrze schowane, gdy wychodzimy. Przy nawale pokarmu ja stosowałam takie muszle plastikowe, bo wkładka zaraz przeciekała.
U mnie zapalenie objawiło się bardzo wysoka gorączką ponad 40st i twardą, bolesną persią. Przy tej dolegliwości nie ma co panikować i zaraz biec po antybiotyk bo można domowymi sposobami sobie poradzić, choć jest to na prawdę wielki wysiłek
U mnie sprawdziły się okłady z gorącej tetrowej pieluchy polanej spirytusem, bardzo mocne masowanie piersi, ściąganie pokarmu do końca i okłady z kapusty. Szymon jadł co 3h, wszystkie te czynności zabierały mi 2 godz, więc godzinka zostawała mi na spanie
Po trzech dniach przeszło
Niezbędna przy tej dolegliwości jest osoba druga, u mnie mamusia się świetnie sprawdziła, sama byłam zbyt słaba by się z łóżka ruszyć
Mam nadzieję, ze żadna z nas nie będzie musiała z tych porad korzystać
Tylko trzymajcie cycki w cieple;-)