*martusia*
Fanka BB :)
witam,
4 miesiące temu urodziłam synka. w ciąży włosy nie bardzo mi wypadały a wręcz przeciwnie rosły były ładne. teraz są masakryczne, wypadają, zbieram garściami ze szczotkami, z odpływu, po domu chodzę i zbieram - są wszędzie... mam też niedoczynność tarczycy ale biorę leki.
jak poprawić stan włosów? może coś z rodzaju skrzypovita, capivit? czy taki stan rzeczy po prostu musi być?
dzięki za odp.
4 miesiące temu urodziłam synka. w ciąży włosy nie bardzo mi wypadały a wręcz przeciwnie rosły były ładne. teraz są masakryczne, wypadają, zbieram garściami ze szczotkami, z odpływu, po domu chodzę i zbieram - są wszędzie... mam też niedoczynność tarczycy ale biorę leki.
jak poprawić stan włosów? może coś z rodzaju skrzypovita, capivit? czy taki stan rzeczy po prostu musi być?
dzięki za odp.