reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zaparcia u 3-latki i wieczne choroby

Witam.
Córka skończyła we wrześniu 3 lata. Ma problem z wypróżnianiem. Mówi, że nie chce kupy. Raz-dwa razy w tygodniu dostaje czopka musującego, po którym się załatwi. No nie sposób, żeby robiła kupkę tylko z pomocą czopka. Nie pomaga jedzenie jabłek itp. Ogólnie ma apetyt, je dość dużo, jest szczupła, nie wiem gdzie ona to magazynuje. Dziś pierwszy raz dałam syrop lactulozum. Macie jakieś doświadczenia z tym syropem? Czy lepszy byłby dulcosoft?

Druga sprawa to taka, że w tym roku zaczęła przedszkole. Choruje cały czas od września. Co jej zejdzie katar to wraca spowrotem. Nie wspominam o kaszlu. No mokry i duszący. Pediatrzy mówią, że gardło Ok, że osluchowo czysto, że mam iść do laryngologa. Laryngolog też twierdzi, że jest ok. Co robić?
Zaparcia bywają tez spowodowane alergią na jakiś produkt żywieniowy. Kaszel podobnie. Sugerowałabym jeszcze alergologa. Kiedy zaczęły się zaparcia?
 
reklama
A co ja mogę zrobić, żeby nie chorować? Żeby się nie zarażać? Nigdy tyle i tak strasznie nie chorowałam.
My mieliśmy takie chorowanie w żłobku. To samo jest jak dziecko nie chodzi do żłobka tylko zaczyna od przedszkola - przez to trzeba przejść, chociaż my aż wylądowaliśmy w szpitalu z uszami wtedy. Nam pomogły krople przepisane przez pediatrę Laktoferyna. Od tamtej pory jak syn wybrał to przez 3 miesiące, to praktycznie nie choruje (minęło 1,5 roku). Czasem ma jakiś bezbarwny katar przez kilka dni, super jest spray Narivent, nie niszczy błony śluzowej nosa. Zmienił teraz placówkę (żłobek na przedszkole) i więcej niż połowa grupy już chorowała od września a syn nadal zdrowy. Ma dobrą odporność :) Co do wspomagania odporności Laktoferyną, to jest też chyba dostępna dla dorosłych w tabletkach. Warto się o to podpytać lekarza. Jest dostępne bez recepty, u nas się sprawdziło :)
 
Niestety pierwszy rok w żłobku/przedszkolu, to najczęściej jest masakra jesli chodzi o choroby. Z każdym kolejnym rokiem na szczęście jest lepiej.

A na zaparcia u nas pomogła xenna balance junior i zawsze ją polecam.
 
My mieliśmy takie chorowanie w żłobku. To samo jest jak dziecko nie chodzi do żłobka tylko zaczyna od przedszkola - przez to trzeba przejść, chociaż my aż wylądowaliśmy w szpitalu z uszami wtedy. Nam pomogły krople przepisane przez pediatrę Laktoferyna. Od tamtej pory jak syn wybrał to przez 3 miesiące, to praktycznie nie choruje (minęło 1,5 roku). Czasem ma jakiś bezbarwny katar przez kilka dni, super jest spray Narivent, nie niszczy błony śluzowej nosa. Zmienił teraz placówkę (żłobek na przedszkole) i więcej niż połowa grupy już chorowała od września a syn nadal zdrowy. Ma dobrą odporność :) Co do wspomagania odporności Laktoferyną, to jest też chyba dostępna dla dorosłych w tabletkach. Warto się o to podpytać lekarza. Jest dostępne bez recepty, u nas się sprawdziło :)
Zapalenie ucha miała dwa albo trzy razy, ale to nie chodziła jeszcze do przedszkola
 
No i mamy zapalenie oskrzeli na antybiotyku. Pierwszy antybiotyk u córki. Co do zaparć To 15.11 dostała mikro wlewke i zrobiła dwie kupki. Potem 18 i 19 listopada zrobiła sama kupkę. I do teraz nic. Czekać jeszcze czy dać mikro wlewke?
 
reklama
No i mamy zapalenie oskrzeli na antybiotyku. Pierwszy antybiotyk u córki. Co do zaparć To 15.11 dostała mikro wlewke i zrobiła dwie kupki. Potem 18 i 19 listopada zrobiła sama kupkę. I do teraz nic. Czekać jeszcze czy dać mikro wlewke?
Jeśli nie widzisz oznak zbliżającej się kupy, nie jest marudna, nie siada w nerwach i nie wstrzymuje ewidentnie to ja bym nie dawała.
 
Do góry