reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zasugerowano aborcje w 21 tygodniu ciąży dziecko chore

Kciuki zacisniete, zycze wam by wasza historia zakonczyla sie tak samo szczesliwie jak ta z linku z poprzedniej strony. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
ewaaa bardzo się cieszę z waszej decyzji, jesteście odważni i silni wiarą, będę trzymać kciuki i modlić się za Antosia i za was :-)
 
Dziś też się cieszę z własnej decyzji , padła ona szybko, ale myśle że nie mam się nad czym zastanawiać, jeśli moje dziecko przeżyję - będę uważać że zostało mu jakby dane dwa razy życie. O życiu i śmierci decyduje Bóg i to teraz Jemu zaufałam, a moja wiara jest tak silna, że już nie płacze i teraz jestem w stanie każdemu o tym opowiedzieć bez łez, bo wierzę, a wiara czyni cuda !!!

Jedynym naszym problemem jest... to, że w zasadzie na wszystko musimy być przygotowani, nawet na śmierć naszego maluszka po porodzie (ale wtedy będę wiedziałą i miałą pewność że to Bóg tak zdecydował i to On zabrał Antosia do grona Aniołków. Poród mamy zaplanowany na sierpień, a w pażdzierniku mieliśmy juz daaaawno mieliśmy zaplanowany ślub, jeszcze przed poczęciem maleństwa, nie zmienialiśmy daty ślubu, bo uważaliśmy, że 2 miesiące dojdę do siebie a i maluszek będzie jeszcze " chętny" zostać z nianią (wiadomo dzieci starsze bardziej juz przywiązują sie do rodziców). A co jeśli Antoś trafi do grona Aniołków ? Jak bawić się na włąsnym weselu kiedy ma się tak ogromny smutek i żal w sercu.
To nie tak wszystko miało być.

Na to musimy być psychicznie przygotowani, ale wiara moja nie pozwala mi myśleć inaczej niżeli Antoś jeszcze zobaczy właśną mamuśke w kiecce ślubnej i tatusia w garniaku. Wtedy byłby też jego wielki dzień... miałby chrzest.
Jakie to wszystko jest trudne :(
Porozmawiam z księdzem, wierzę, że pomoże i on te ż pomodli się za mlje maleństwo.
 
ewaaa jak się czujesz? jak maluszek? napisz co u was, trzymacie się jakoś? byliście u innych specjalistów? cały czas trzymam kciuki za was &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Do góry