[FONT=Arial, Tahoma, Verdana]
[/FONT][FONT=Arial, Tahoma, Verdana]MAM TAKI PROBLEM. Zakochałam się , wzięłam ślub z Panem X . Byliśmy super szczęśliwi ale do pełni szczęścia brakowało nam małego tuptającego dzidziusia. Kiedy zaszłam w ciąże było ok. Pan X otaczał mnie opieką i był zakochany w nas. ale kiedy doszło do narodzin dziecka i przyjechaliśmy do domu mój mąż zaczął się dziwnie zachowywać. Cały czas powtarzał mi ze wie lepiej ( bo miał młodszych braci) cały czas daje mi do zrozumienia ze jestem złą matką . nasz syn ma juz 2 lata , od małego wpajam mężowi że dziecko powinno iść spać o 20 żeby rodzice mogli pobyć sami , ale on nie słucha , bawi się z małym do 23 , wtedy kładzie go spać i my idziemy spać, sex już nie jest taki fajny mam wrażenie że on jest ze mną tylko dla dziecka , kocha się ze mną z obowiązku . Nigdy nie dawałam mu powodu żeby przestał mnie kochać, dbam o siebie , ćwiczę , zawsze jestem ładnie ubrana i umalowana , piorę, sprzątam gotuje jak każda normalna zona. Kocham i zajmuje się naszym synkiem wzorowo , nigdy niczego mu nie brakuje.miesiąc temu mój mąż wyjechał za granicę do pracy. niestety nawet na skype woli rozmawiać z naszym synem a nie ze mną. W ciąż jednak powtarza że mnie kocha . co mam zrobić? czuje się zazdrosna o własne dziecko , no i zrozpaczona bo utraciłam swojego ukochanego.czy to wszytsko może byc przez to ze on nie miał normalnej rodziny? bo pochodzi z rozbitej ( matka sie rozwiodła, a on ojca poznał dopiero w wieku 16 lat) Może wygladamy jak super rodzina ale to ja jestem nieszczęśliwa , czy któraś z was tez tak miała ??[/FONT]
[/FONT][FONT=Arial, Tahoma, Verdana]MAM TAKI PROBLEM. Zakochałam się , wzięłam ślub z Panem X . Byliśmy super szczęśliwi ale do pełni szczęścia brakowało nam małego tuptającego dzidziusia. Kiedy zaszłam w ciąże było ok. Pan X otaczał mnie opieką i był zakochany w nas. ale kiedy doszło do narodzin dziecka i przyjechaliśmy do domu mój mąż zaczął się dziwnie zachowywać. Cały czas powtarzał mi ze wie lepiej ( bo miał młodszych braci) cały czas daje mi do zrozumienia ze jestem złą matką . nasz syn ma juz 2 lata , od małego wpajam mężowi że dziecko powinno iść spać o 20 żeby rodzice mogli pobyć sami , ale on nie słucha , bawi się z małym do 23 , wtedy kładzie go spać i my idziemy spać, sex już nie jest taki fajny mam wrażenie że on jest ze mną tylko dla dziecka , kocha się ze mną z obowiązku . Nigdy nie dawałam mu powodu żeby przestał mnie kochać, dbam o siebie , ćwiczę , zawsze jestem ładnie ubrana i umalowana , piorę, sprzątam gotuje jak każda normalna zona. Kocham i zajmuje się naszym synkiem wzorowo , nigdy niczego mu nie brakuje.miesiąc temu mój mąż wyjechał za granicę do pracy. niestety nawet na skype woli rozmawiać z naszym synem a nie ze mną. W ciąż jednak powtarza że mnie kocha . co mam zrobić? czuje się zazdrosna o własne dziecko , no i zrozpaczona bo utraciłam swojego ukochanego.czy to wszytsko może byc przez to ze on nie miał normalnej rodziny? bo pochodzi z rozbitej ( matka sie rozwiodła, a on ojca poznał dopiero w wieku 16 lat) Może wygladamy jak super rodzina ale to ja jestem nieszczęśliwa , czy któraś z was tez tak miała ??[/FONT]