reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żywienie dziecka w 2 i 3 roku życia

u nas do niedawna królowało jedynie mleko.. Xawek nie chcial za bardzo nic pozatym... (nic z normalnego jedzenia, bo na chipsy i ciastka zawsze miejsce sie znajdzie prawda?)
ostatnio korzystając z trego że wkońcu zaczął mówić i można z nim już porozmawiać
to mu tłumaczę że mleko jest tylko do spania wieczorem. W dzień jeszcze śpii staram się go przekonać do picia, często się zgadza, ale czasem zdarza się że wybitnie chce mleko i nie ma mowy o zadnych negocjacjach... Ogólnie zaczęłam mu robić troszke "cieńsze" mleczko. Czyli 1 miarke mniej niż piszą na opakowaniu. Pijemy NestleJunior Waniliowe. na noc dostaje 150-180 +4-5miarek i 2-3miarki kaszki... aczkolwiek ostatnio wszystkiego nie wypija.
potem nasd ranem jak do nas przychodzi i jest hasło "Tata, daj meko", i tata robi 120-150 samego mleka.
Xawek bardzo dlugo nie jadl mi nic obiadowego, zadnych zup, 2 dań, często jadł dopiero z Ł, jak ten z pracy wrocił wieczorem, wsiadał mu niemal w talerz, zabierał widelec i wciagał pół porcji tatusia... do tej pory z tatusiem wieczorem mu sie je najlepiej
Teraz od kiedy w dzien dostaje picie do spania wstaje glodny, odpukac, od kilku dni je zupy po spaniu, całą miseczkę. z Drugimi daniami jest gorzej, jakos nie przepada za takimi "treściwymi" posiłkami, no chyba ze jest tam ogorek kiszony w plasterkach albo marchewka gotowana w talarki to jeszcze jakos damy rade go zakręcic ze z ogórkiem i kawałek pulpecika wsunie.
Nie lubi duzych posiłków, zupelnie jak ja. WOli jeść często a malutko, np plasterek wędliny, kawałek ogórka, kawałek jabłka... itp... to co sie zmiesci w rękę i szybko można zjeść.

a ostatnio mnie zadziwił, dorwał mój jogurt pitny. 400ml .... i jak sie przysiadł to wypił za jednym posiedzeniem, jakies 10 min mu to zajeło... to bylo 2 dni temu, a wczoraj tak samo mi gwizdnął kefir owocowy tyeż 400ml....

ostatnio pomyslalam ze zrobie listę wszystkiego co bardzo lubi, moze uda sie z tego sklecic jakieś dania.... oczywiscie oprocz slodyczy bo tam raczej wszystko mu pasuje.
 
reklama
witam :-) szukalam takiego tematu żeby się poradzić.Muszę przyznać,że po przeczytaniu kilki histori odzyskalam wiarę w siebie. Myślalam że to ja nie potrafię nakarmić mojego dziecka i strasznie mnie to irytowalo:wściekła/y: proszę o radę jeśli takowa jest, może doświadczenie? Mój synek kilka dni temu skończył 17m-cy.ogólnie na jego apetyt nie mogę narzekać: waży okolo 12kg, rano zjada lyżeczką miseczkę gęstej owsianki lub innej kaszki mlecznej (ok.9:00),poźniej ok.13-14 zupka bez pieczywa, potem 16:00-17:00jakiś jogurt lub danonki 2szt., jak jest glodny to ok.19:00mleko modyf. 240ml i przed snem tj.20:30-21;00 kasza łyżeczką. oczywiście w ciągu dnia między posilkami pije kompot wlasnej roboty, czasem przegryza chrupki,herbatnika lub biszkopta.W nocy budzi się ok.3:00 lub 4:30 na mleko 240ml. moj problem to to że niechce probować nowych rzeczy. ma swoje 3zupki, drugiego wcale nie jada tylko wypluwa i placze, czasem zje kotleta schab.sam bez dodatkow, warzyw czy owocow wogóle nie jada tylko tyle co w zupie.kanapki nie chce,a jak probowalam mu dać to się nimi bawi i rozrzuca albo wypluwa.Ale azto jak zobaczy slodycze to oporów nie ma, dlatego staramy się nie dawać mu slodyczy. dla niego wystarczyło by odżywianie w postaci kaszy i mleka na zmianę.co mam robic???poradźcie proszę :confused: pozdrawiam :tak:
 
Myślę że niektóre mamy za bardzo sie stresują dietą swoich dzieci. Ja na przykład mam w domu niejadka i dawniej bardzo mnie to denerwowało i próbowałam dosłownie wszystkich sposobów by jadł więcej ale nic z tego. Dzisiaj juz o tym nie myslę:)
 
No oczywiście w czasie jedzenia jest czytanie książeczke, bajki i różne zabawy, bo inaczej to nic nie zje. Posiłek trwa ok 40 min. Już przestałam się przejmować tym co je i w jakich ilościach bo chyba bym zwariowała.

Witam :-D u nas dokładnie to samo. Hania podczas jedzenia ogląda bajki w TV, książeczki, a mnie się buzia nie zamyka, non stop ją zagaduję, pokazuję itd.

Córka uwielbia głównie zupy. 2gie dania najlepiej jeśli są "sosowe". Polewam ziemniaki też sosem koperkowym. Ogólnie ziemniaki nie są jej ulubioną potrawą. Potrafi zjeść np pół kotleta i nie chcieć ziemniaków chyba, że są w postaci frytek to chętnie.
Też już przestałam się przejmować co i ile je. Badania ma dobre, rozwija się prawidłowo więc nie mam co panikować.

Elka13
Kochana na pocieszenie Ci napiszę, że moja Hania w marcu skończy 2 lata i waży ok. 10 kg więc Twój synek i tak waży mimo wszystko więcej od niej :tak:
 
Nie martwiła bym się tym zbytnio - dzieci czasami tak mają. Jeśli masz wątpliwości to zapytaj pediatrę ale na pewno powie ci to samo- jeśli dziecko przybiera na wadze to nie ma się czym martwić
 
"....w wieku poniemowlęcym dziecko może pić nieodtłuszczone mleko krowie (np. UHT 3,2%), jednakże ostatnio wielu pediatrów skłania się do opinii, że modyfikowane mleka dla tej grupy wiekowej są cenną propozycją żywieniową (m.in. producent czuwa nad doborem surowca, wzbogaca w witaminy, zmienia skład białkowy, poprawia stosunek wapnia do fosforanów...);
- jednym z najważniejszych "przykazań" w zdrowym odżywianiu jest uwzględnianie w diecie surowych warzyw i owoców, wybór produktów jak najmniej przetworzonych, myślenie proekologiczne......"


no to z moim dzieckiem mam niezwykly problem, ponieważ jest on alergikiem, który nie toleruje białka, bardzo wielu owoców i warzyw. Właściwie łatwiej byłoby wymienić, że jeśli chodzi o owoce to może jeść jedynie banany i w małych ilościach jabłka. Reszta niestety to tabu. Z warzywami jest podobnie, tylko kilka z nich toleruje, jeśli zje coś niewłaściwego natychmiast dostaje wysypkę na buzi i nóżkach. Raz było tak ekstremalnie, że wyglądał jakby miał odrę. To było kiedy zjadł jogurt i jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że jest alergikiem. W tej chwili ma 2,5 roku i w związku z alergią ma początki astmy. A jego żywienie jest bardzo ograniczone i właściwie biedne dziecko ciągle musi jeść to samo. Nie wiem jak mogłabym urozmaicić mu jedzenie. Pozdrawiam. Cieszysława
 
"....w wieku poniemowlęcym dziecko może pić nieodtłuszczone mleko krowie (np. UHT 3,2%), jednakże ostatnio wielu pediatrów skłania się do opinii, że modyfikowane mleka dla tej grupy wiekowej są cenną propozycją żywieniową (m.in. producent czuwa nad doborem surowca, wzbogaca w witaminy, zmienia skład białkowy, poprawia stosunek wapnia do fosforanów...);
- jednym z najważniejszych "przykazań" w zdrowym odżywianiu jest uwzględnianie w diecie surowych warzyw i owoców, wybór produktów jak najmniej przetworzonych, myślenie proekologiczne......"


no to z moim dzieckiem mam niezwykly problem, ponieważ jest on alergikiem, który nie toleruje białka, bardzo wielu owoców i warzyw. Właściwie łatwiej byłoby wymienić, że jeśli chodzi o owoce to może jeść jedynie banany i w małych ilościach jabłka. Reszta niestety to tabu. Z warzywami jest podobnie, tylko kilka z nich toleruje, jeśli zje coś niewłaściwego natychmiast dostaje wysypkę na buzi i nóżkach. Raz było tak ekstremalnie, że wyglądał jakby miał odrę. To było kiedy zjadł jogurt i jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że jest alergikiem. W tej chwili ma 2,5 roku i w związku z alergią ma początki astmy. A jego żywienie jest bardzo ograniczone i właściwie biedne dziecko ciągle musi jeść to samo. Nie wiem jak mogłabym urozmaicić mu jedzenie. Pozdrawiam. Cieszysława


a czy dziecko było na konsulatcji u dermatologa?? Może to atopowe zapalenie skóry. Moje dziecko bieże syrop cały czas, aby własnie nie dostał astmy- Aerius.
 
Myślę że niektóre mamy za bardzo sie stresują dietą swoich dzieci. Ja na przykład mam w domu niejadka i dawniej bardzo mnie to denerwowało i próbowałam dosłownie wszystkich sposobów by jadł więcej ale nic z tego. Dzisiaj juz o tym nie myslę:)

i to jest zdrowe podejscie do zycia
Pozatym dziecko 2 letnie nie piszac o 3 latkach samo upomni sie o jedzienie jak odczuje glod:tak:
 
Szukam mleka modyfikowanego o znośnym smaku, mój syn ma co prawda 6 lat, ale po krowim ostatnio dzieją się straszne rzeczy z jego układem pokarmowym:)))
A modyfikowanego typu bebilon czy nan nie jest w stanie przełknąć ( i w sumie mu się nie dziwię ;))
Gdzieś mi mignęło mleko firmy Candia.
Znalazłam nawet w internecie, ale nie mogę znaleźć opinii sensownych.
Może zetknęłyście się z nim? albo Wasze dzieci piją?
A i mają smakowe..

zaraz link znajdę
Candia
 
reklama
Candia smaczne......moj synek czasem je na tym platki-ale zeby uwielbial to nie- 2 razy w tyg mu starcza ,jest.lekko waniliowe 1-3 ....a dla starszych dzieci truskawkowe i czekoladowe...ale to jest zwykle krowie mleko tlyko smakowe.........
Modyfkowane jest Mamo rosne 1-3.
A po co 6 latkowi modyfikowane?:szok:Takie dziecko wszystko je, ja nie widze sensu dawania modyfikowanego...............je przetwory i starczy.
 
Do góry