reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
u mnie krwawienie trwało zaledwie 10 dni i wcale nie było obfite..
za to moja bratowa krwawiła ok 2 miesiące i krew jej leciała że musiała zmieniać podpaski co 2 godziny....
później jak dostała już okres to był równie obfity jak krwawienie poporodowe...
ale Twój lekarz ma racje , można kerwawić nawet do 3 miesięcy
jeśli będziesz czuła nieprzyjemny zapach , bądź krew będzie brunatna , to zgłoś się do lekarza, jeśli w normie to znaczy że wszystko jest ok
za to moja bratowa krwawiła ok 2 miesiące i krew jej leciała że musiała zmieniać podpaski co 2 godziny....
później jak dostała już okres to był równie obfity jak krwawienie poporodowe...
ale Twój lekarz ma racje , można kerwawić nawet do 3 miesięcy
jeśli będziesz czuła nieprzyjemny zapach , bądź krew będzie brunatna , to zgłoś się do lekarza, jeśli w normie to znaczy że wszystko jest ok
Ja urodziłam 4grudnia, krwawiłam około 4 tygodni. W 6 tygodniu po porodzie znów krwawiłam tak mocno jak na początku,ale myślałam że to okres ponieważ miałam bóle brzucha jak przy okresie. Trwało to tydzień. Byłam u ginekologa na pierwszej wizycie po porodzie, powiedział że wszystko jest w porządku. Po tygodniu od wizyty kontrolnej u ginekologa znowu zaczełam krwawić lecz nie jest to całkiem czerwona krew tylko taka brązowo różowa. Czy to normalne? Czy ja miałam już okres czy to jeszcze krwawienie po porodzie? Chce powiedzieć jeszcze że karmie piersią. Pozdrawiam
Kamiśka :)
Fanka BB :)
Możliwe że to "ostatki" krwawienia poporodowego.
M
malenstwo20
Gość
wiem że już dawno było pisane tu i może nikt tu nie zagląda.
mam problem podobny jak wszystkie tu.
leci już 7 tydzień po porodzie. do 5 tygodnia krwawiłam i się zmniejszało. w 5 i 6 już delikatnie plamiłam aż znikło. i myślałam że mam już spokój. przez 2-3 dni miałam spokój. ale znów od wczoraj plamię dosyć intensywnie ale brązowawo-krwiście. do ginekologa dopiero we wtorek idę bo tylko dwa razy w tygodniu przyjmuje. nie mam innych dolegliwości. jestem po cesarce. z raną zewnątrz nic się nie dzieje.
czekać do wtorku i się nie martwić czy pójść do jakiegoś innego lekarza??? na wizycie co będę we wtorek od razu mi USG zrobi.
mam problem podobny jak wszystkie tu.
leci już 7 tydzień po porodzie. do 5 tygodnia krwawiłam i się zmniejszało. w 5 i 6 już delikatnie plamiłam aż znikło. i myślałam że mam już spokój. przez 2-3 dni miałam spokój. ale znów od wczoraj plamię dosyć intensywnie ale brązowawo-krwiście. do ginekologa dopiero we wtorek idę bo tylko dwa razy w tygodniu przyjmuje. nie mam innych dolegliwości. jestem po cesarce. z raną zewnątrz nic się nie dzieje.
czekać do wtorku i się nie martwić czy pójść do jakiegoś innego lekarza??? na wizycie co będę we wtorek od razu mi USG zrobi.
beata26
szczęśliwa mamusia :)
ja bym poszła do lekarza. Po I i po drugiej cesarce krwawiłam max 7-10 dni, a raczej delikatnie plamiłam po 3 dniach. Moje 2 kolezanki po cc to samo.
beata26
szczęśliwa mamusia :)
wczoraj tu napisałam a dziś po kilku dniach posuchy i radości że już nie plamię zaczęłam krwawić... Teraz sama nie wiem czy to normalnie czy się martwić
M
malenstwo20
Gość
chyba dostałam @ tak mi się wydaję
beata26
szczęśliwa mamusia :)
maleństwo karmisz piersią i ponoć wtedy później się dostaje miesiączkę... ale ekspertem nie jestem.
Ja byłam u ginekologa, trafiłam na oddziale na tą co mi robiła cięcie i ona stwierdziła nie badając mnie, że tak czasem bywa, że po dniach posuchy coś sie zaczopuje i potem chluśnie. Kazała obserwować, jeśli zacznie lecieć znów tak mocno, a leciało tak jakby kto kran odkręcił, to mam jechać od razu na izbę przyjęć bo może w macicy jakiś skrzep się zrobił albo krwiak i będą musieli łyżeczkować
Ja byłam u ginekologa, trafiłam na oddziale na tą co mi robiła cięcie i ona stwierdziła nie badając mnie, że tak czasem bywa, że po dniach posuchy coś sie zaczopuje i potem chluśnie. Kazała obserwować, jeśli zacznie lecieć znów tak mocno, a leciało tak jakby kto kran odkręcił, to mam jechać od razu na izbę przyjęć bo może w macicy jakiś skrzep się zrobił albo krwiak i będą musieli łyżeczkować
reklama
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2018
- Postów
- 2
Hej dziewczyny może mi ktoś pomoże jestem prawie 11 miesięcy po porodzie po 5tyg przestałam krwawić. 6tygodniu byłam na kontroli i było ok wszystko i wzięłam anty do matek karmiących pobtyfodpo zaczęłam krwawić ,plami raz mocniej raz mniej czasem dwa dni miałam spokój 3tyg. Temu miałam łyżeczkowanie miało to zatrzymać plamienia itd niestety dalej krwawię już się boje ze coś nie tak jest 10.09. będzie 11miesiecy córka miała a ja tyle czasu wsumie w podpaskach chodzę masakra .....pomóżcie miał ktoś tak dodam że ciągle karmię tabletek już nie biorę bo zmieniał mi kinegolog na inne potem zastrzyk dostałam i nic nie dało więc teraz nic nie biorę a córkę karmię do nadal.
Podobne tematy
Podziel się: