Podczas szukania żłobka dla Mika zetknęłam sie z bardzo modnym ostatnio tematem ZABAWY FUNDAMENTALNE. Pomyślałam sobie że na pewno super i może trzeba by sobie gdzieś się na takie zapisać. Znalazłam fragmenty książek w necie i okazało się za dla naszych dzieciaczków to jest np.wyjaśnianie dziecku jak widzi kota, że ma cztery nogi i jest czarny itd, albo przesypywanie z jednego pojemnika do drugiego czyli coś co w zasadzie każda mama i tak robi.
Stwierdziłam że możemy sobie same listę zabaw fundamentalnych zrobić.
I tak, u mnie jest (może trochę banalne i proste,ale...):
1. wypakowywanie zakupów i wkładanie ich do lodówki
2. podawanie sztućców ze zmywarki (bez noży!!!)
3. podlewanie konewką roślinek
4. przelewanie wody do róznych pojemników (wiaderka, konewki, wanny, basenika, małych pojemników)
5. karmienie i głaskanie kotów
6. obcinam fasolkę szparagową, podaje Mikowi i wkłada ja do sitka albo garnka
7. przesypywanie groszku ptysiowego, cukru, płatków zbożowych, bułki tartej do kubeczka z torebki i kubeczka do miseczki
8. robienie z mąki i wody ciasta i babranie się w tym rączkami